W senacie, gdzie dyskutowana była ustawa reprywatyzacyjna, Barbara Górska rozmawiała z wicemarszałkiem Izby Tadeuszem Rzemykowskim z SLD i senatorem AWS-u Adamem Glapińskim .

Barbara Górska: Panie marszałku, dlaczego SLD nie chce zwrócić majątku byłym właścicielom?

Tadeusz Rzemykowski: Chcę powiedzieć, że SLD chce zwrócić majątek i to nie tylko byłym właścicielom, ale wszystkim Polakom, którzy utracili majątek w latach 1939 – 1989, czy to w wyniku zniszczeń wojennych czy w wyniku złego prawa, czy w wyniku przesunięcia granic, czy wyjazdu Polaków za granicę.

Barbara Górska: No, ale są takie głosy, żeby odrzucić ustawę w całości i w ogóle jej nie negocjować.

Tadeusz Rzemykowski: Bo ta ustawa jest zła, a nie sam w sobie pomysł jest zły. I tu trzeba odróżnić. Bo Polakom się mydli, ze jeżeli ktoś jest przeciwko ustawie to jest przeciwko danemu pomysłowi politycznemu. Chcę powiedzieć wyraźnie, że SLD jest za prywatyzacją.

Barbara Górska: Ale 10% zaledwie a nie 50% czy 51%.

Tadeusz Rzemykowski: To chciałbym, żeby nam społeczeństwo powiedziało na ile Polskę stać. Powinniśmy zacząć od tego – ile chcemy zwrócić społeczeństwu w naturze lub w gotówce i na ile nas stać, i wtedy dopiero podzielić to między wszystkich uprawnionych. Powiedzieć - stać nas na 10, 12 czy 13%. Chcę dzisiaj wyraźnie powiedzieć, ze według naszych szacunków nie stać nas na 50%. A jakby się zapytał Polaków, którzy teraz siedzą w domach, którzy czekają na pensję 200 złotową, tych, którzy są bezrobotni, tych którzy nie mają żadnej pomocy społecznej – oni powiedzieliby w ogóle, że mają reprywatyzację gdzieś. Nie powiem gdzie, bo to jest nie grzeczne.

Barbara Górska: Ale my się domyślamy panie marszałku gdzie. Ano właśnie, prezydent powiedział wczoraj, że pieniądze przeznaczone na reprywatyzacje warto byłoby wydać na kształcenie młodzieży, bo tych zadawnionych krzywd i tak naprawić się nie da.

Adam Glapiński: No to są bardzo ładne wypowiedzi, ale nie na temat no. Sprawa jest taka, że w karygodny sposób, urągający naszemu poczuciu przyzwoitości, nie mówiąc o praworządności, przez 10 lat po różnymi pretekstami się tą sprawę odwleka. A sprawa jest prosta: zagrabione, zawłaszczone, ukradzione mienie należy oddać. Jest oczywiście kwestią, ile możemy oddać i jak szybko możemy oddać, ale wreszcie tą sprawę rząd AWS chce załatwić. Tyle kolejnych rządów, kół parlamentarnych się na ten temat wypowiadało, były różne projekty, a my to chcemy zakończyć. W taki sposób w jaki potrafimy to najlepiej zrobić i na tyle na ile możemy, konsultując to i krajowo i międzynarodowo do tego zmierzamy. Chcemy oddać 50%. Senat, w postaci części AWS chce to podwyższyć do 51%, aby ten właściciel miał prawo zarządu tą nieruchomością, którą uzyskał w ramach reprywatyzacji, chcemy oddać tam gdzie się nie da w naturze w formie bonów i chcemy prawo do tego zwrotu majątku poprawić o tyle, żeby dać prawo odzyskania majątku wszystkim, którzy byli obywatelami polskimi do września 1939 roku, czyli przed całą nawałą hitlerowską, przed okupacją i przed okresem komunizmu, żeby to wszystko wyczyścić. No to wygląda na to, że AWS chce jednak pełniej i więcej oddać ludziom niż SLD, ale resort przekonuje, że te tak zwane przez pana pani marszałku wielkie wydatki to jest nic, że Polskę w gruncie rzeczy na reprywatyzację stać. Nie tylko na tą 10%, ale i na taką 51% też.

Tadeusz Rzemykowski: Co jeśli w senacie było posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i prosiliśmy, powiedzcie państwo ile jest tych osób, jakie są to majątki – to do tej pory nie powiedziano. Dalej pan senator Andrzejewski przed chwilką złożył poprawkę, że jeżeli ktoś w naturze będzie otrzymywał zwrot nie 50 a 100% i czemu nie? Natomiast jak dzisiaj moi koledzy z klubu mówią – a czemu nie zwracamy utraconego majątku chłopom, którzy przez 30 lat mieli obowiązkowe dostawy i musieli żyto czy inne produkty za darmo prawie oddawać. Dlaczego nie zwracamy osobą, które miały oszczędności w PKO, a nie zrewaloryzowano...

Barbara Górska: Spirala roszczeń.

Tadeusz Rzemykowski: Dokładnie. Mieli wielkie majątki odłożone w banku państwowym teraz otrzymają za to grosze. Czemu?

Barbara Górska: Senator Andrzejewski, skoro o nim mowa, mówił też, że ta ustawa, to tak naprawdę pierwsza ustawa dekomunizacyjna ustawa – co to właściwie znaczy?

Adam Glapiński: No jest tak, że my do tej pory nie wiele zrobiliśmy poza słowami, żeby struktury te pokomunistyczne w obrębie prawa zmienić. Taką jedną podstawową rzeczy uświęcających kanony gospodarki kapitalistycznej, rynkowej, demokracji no jest święte prawo własności. I my w sposób symboliczny, bo przecież nie oddamy wszystkiego i wszystkim, w sposób symboliczny chcemy powiedzieć, że ktokolwiek, gdziekolwiek w Polsce na to święte prawo własności się porwie, je zakłóci, zrabuje, zagarnie mienie to ono będzie mocą prawa, mocą państwa, mocą decyzji oddawane. Trudno, ze po 60 latach czy po 50 latach, trudno, że w mniejszej postaci, ale taka jest zasada i ona jest twarda. Indywidualne projekty są takie, żeby oddawać więcej czy mniej, ale nasz wspólny wniosek AWS, żeby oddawać 51%. Czy to jest dużo czy mało to trzeba to przymierzyć do naszych możliwości. I rzeczywiście rachunek krzywd komunizmu i hitleryzmu jest olbrzymi, i pan marszałek ma rację, nie zaspokoimy tych wszystkich roszczeń, które wynikają z tych wielu milionów krzywd i naruszeń prawa. To nie jest argument, żeby nie zrobić akurat tego. Tutaj, gdzie jest taka podstawowa, zasadnicza sprawa własność prywatny a demokracja. Proszę pamiętać, że w ten sposób wiele osób odzyska i w prawo i w demokrację i w praworządność. No i jakoś przyczynimy się do wzmocnienia do utworzenia klasy średniej w Polsce, na której demokracja się zasadza.

Tadeusz Rzemykowski: Zgadza się tylko trzeba powiedzieć, że wiele milionów ludzi, więcej niż tych, którzy odzyskają majątek, będzie znów w przekonaniu, że ich trudem, ich kosztem wzbogaciła się znów niewielka grupa społeczeństwa. Bo ten zwracany majątek, czy w naturze, czy w bonach reprywatyzacyjnych był odbudowany przez ludzi pracy, którzy pracowali w latach powojennych za przysłowiową miskę zupy, bądź za niskie płace, to teraz mówią – to ja dostawałem całe 30 – 40 lat w tyłek, a teraz ktoś bogaty przyjdzie gdzieś tam z Izraela z Ameryki i dostanie to za darmo. My chcemy powiedzieć, że nie zrobiono do tej ustawy badania opinii społecznej, przekazania opinii społecznej, że to jest potrzebne.

Barbara Górska: A była by przeciw pana zdaniem.

Tadeusz Rzemykowski: Mam zdanie, że społeczeństwo wystawi AWS rachunek negatywny za tą ustawę, bo trzeba to robić za zgodą społeczną. Był kiedyś przed laty projekt, by zrobić referendum w tym zakresie. Nie bo my wszystko lepiej wiemy. AWS wie lepiej – na to wskazują badania opinii społecznej.

Barbara Górska: Panowie prezydent najprawdopodobniej tę ustawę zawetuje. Czy panowie osobiście zyskalibyście coś na niej? Panie marszałku?

Tadeusz Rzemykowski: Tadeusz Rzemykowski i jego rodzina nic na tym nie zyska, natomiast chciałbym, żeby ta ustawa weszła w życie, ale była ustawą dobrą.

Adam Glapiński: Ja pochodzę z rodziny chłopskiej, także nic nie zyskam, ale chciałbym wskazać, że my nic nie dajemy z podatku, z budżetu. My zwracamy najlepiej w naturze, a jak się nie da to w bonach, które się przekładają na naturalny zwrot. Majątek skarbu państwa – w ten sposób nie umniejszamy żadnych bieżących dochodów innych grup społecznych. Natomiast co zrobi prezydent to jest jego prywatna sprawa.