„Te decyzje zapadły w październiku zeszłego roku i nie mają związku z obecnym kryzysem, ale szkolenie rezerw, do którego rząd wrócił, to bardzo dobra forma i w następnych latach będziemy starali się tę liczbę, siedmiu tysięcy powołanych, powiększać” - mówi szef MON Tomasz Siemoniak pytany przez słuchaczy RMF FM o powołania na szkolenia rezerwistów.

Powołania mogą spodziewać się wszyscy, którzy mają przydziały mobilizacyjne. Dotyczy to tych, którzy służyli w wojsku, są pracownikami cywilnymi wojska - tłumaczy gość RMF FM i dodaje, że "mogą zdarzyć się też sytuacje", że powołanie dostanie i zwykły Kowalski, który 20 lat temu był w wojsku. Nikt powołaniem nie powinien być zaskoczony. Nie rozważamy powiększania armii, ale sądzę, że szkolenia rezerwistów to jest recepta na siłę armii i trzeba je zintensyfikować. Liczba 7 tysięcy powołań - te liczbę można istotnie zwiększyć - mówi minister obrony w RMF FM.

Nie byłem w wojsku

Nie byłem w wojsku, ale studium wojskowe to też nie przelewki - zapewnia słuchaczy szef MON. Jestem po studium wojskowym na uczelni, mój rocznik został przeniesiony do rezerwy ze względu na oszczędności. Mam chyba stopień starszego szeregowego przyznany za zasługi w cywilu - wyjaśnia.

Możemy czuć się bezpieczni

To jak działa NATO i to jak zachowują się nasi sojusznicy jest budujące. Myślę, że wbrew naszemu narzekaniu NATO pokazuje, że potrafi działać. Zapewniam, że możemy czuć się bezpieczni - mówi pytającym o konflikt na Ukrainie i jego wpływ na bezpieczeństwo Polski.

Śmigłowce? Nie łapać wielu srok za ogon

Panie Ministrze, kiedy powstanie Polski System Obrony Powietrza? - pytają słuchacze. Jesteśmy po drugiej turze dialogu z oferentami. Działamy zgodnie z napiętym, szybkim harmonogramem. W horyzoncie najbliższych miesięcy będziemy w stanie przekazać, jaki będzie harmonogram budowy tego rodzaju systemu - wyjaśnia Tomasz Siemoniak. A co z przyspieszeniem przetargu na śmigłowce, o którym pisze dzisiejsza Rzeczpospolita? Jesteśmy w trakcie postępowania, jeśli chodzi o śmigłowce wielozadaniowe i to jest dla nas priorytet. Gdy zakończymy to postępowanie, rozpoczniemy postępowanie na śmigłowce bojowe. Trzymamy się harmonogramu. Lepsza jest skuteczność niż łapanie kilku srok za ogon - mówi szef MON. Zobaczymy, czy będzie przyspieszenie. Planowaliśmy rok 2018 jako rok startu przetargu na śmigłowce bojowe. W momencie, gdy będziemy podpisywać kontrakt na śmigłowce wielozadaniowe, zapadnie decyzja o przetargu na śmigłowce bojowe - tłumaczy.

Poczytałem i wybrałem ZUS

Przeanalizowałem, jakie rzeczy mnie czekają. Wyszło mi, że wybór ZUS jest rozsądną opcją - tłumaczy Tomasz Siemoniak. Trzeba brać pod uwagę też tę smutną wiadomość, w jakim się jest wieku... Usiadłem, poczytałem, zobaczyłem i wyszło mi, że wybór ZUS będzie wyborem najrozsądniejszym - wyjaśnia.

Iskandery o płaskiej trajektorii...

Celem tej brygady miał być udział w misjach stabilizacyjnych na świecie np. w Kosowie - wyjaśnia pytany o zasady działania planowanej wspólnej polsko-litewsko-ukraińskiej brygady. Zasada ma być taka, że jednostki stacjonują na terenie swoich państw. Żołnierze byliby u siebie i w zależności od potrzeb formowano by oddział np. stu żołnierzy, którzy jechaliby np. na Bałkany. Szef MON odpowiada też na pytanie słuchacza, który chce wiedzieć, "w jakim stopniu tarcza w Redzikowie będzie skuteczna przeciw Iskanderom o płaskiej trajektorii".