Na razie nie ma innej oferty reformy KRUS-u. Jest tylko nasza. Ale jeśli pojawi się inna, jeśli ktoś ma lepsze, to będziemy o niej rozmawiać - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Marek Sawicki z PSL. Właściwy system będzie wtedy, gdy składka będzie odnoszona do wysokości dochodów. Dziś nie ma takiej możliwości - dodał minister rolnictwa.

Konrad Piasecki: Jeśli wierzyć prasie, to minister na wylocie. Wśród ludowców trwają poszukiwania następcy Sawickiego – pisze „Rzeczpospolita”. Zauważył pan te poszukiwania?

Marek Sawicki: Jeśli szukają, to z pewnością nie koło mnie.

Konrad Piasecki: Ale może pan zauważył jakieś wraże knowania?

Marek Sawicki: Nie.

Konrad Piasecki: Podobno jest już nawet następca, Stanisław Kalemba.

Marek Sawicki: Stanisław Kalemba zawsze był kandydatem od kilku kadencji. Jest to doświadczony poseł, doświadczony polityk, więc nie widzę problemu.

Konrad Piasecki: Ale czuje pan, że dni pańskiego ministrowania dobiegają kresu?

Marek Sawicki: Myślałem, że będziemy rozmawiać o sprawach ważnych w resorcie rolnictwa, a nie o tym, czy dni dobiegają, czy nie dobiegają. Jest jesień, rzeczywiście być może zapotrzebowanie na ponure tematy, ale jest wiele ważnych rzeczy do zrobienia.

Konrad Piasecki: O ważnych za chwilę, choć przyszłość ministra rolnictwa też jest ważna w kontekście o tym, co dzieje się w resorcie rolnictwa, przyzna pan.

Marek Sawicki:Rzeczywiście bardziej dziennikarze pasjonują się aktualnymi sprawami personalnymi, kadrowymi niż rzeczywistymi problemami.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, dostało się panu za odwołanie szefa KRUS-u pod nieobecność Waldemara Pawlaka?

Marek Sawicki: Nie.

Konrad Piasecki: Waldemar Pawlak nie miał pretensji?

Marek Sawicki: Dlaczego miałby mieć pretensje?

Konrad Piasecki: Koledzy mówili „Pawlak jest strasznie wkurzony. Jak przyjedzie z Chin nie wiadomo, co będzie”.

Marek Sawicki: Dziennikarze mówili. Powoływali się na tzw. bliżej nieokreślone źródła.

Konrad Piasecki: Anonimowe?

Marek Sawicki: Anonimowe.

Konrad Piasecki: To nieprawda?

Marek Sawicki: Nieprawda.

Konrad Piasecki: Pawlak nie ma pretensji?

Marek Sawicki: Nie ma.

Konrad Piasecki: Nie odchodzi pan?

Marek Sawicki: Rozmawialiśmy z Pawlakiem o tym. Nie ma pretensji.

Konrad Piasecki: A premier nie ma pretensji o reformę KRUS-u i jej kształt?

Marek Sawicki: Nie ma. Na początku tej kadencji umówiliśmy się, że jeśli chodzi o zmiany w KRUS-ie będą to zmiany dwuetapowe. Pierwszy etap został przygotowany. Od 30 czerwca projekt jest w Kancelarii Premiera. Natomiast nad drugim etapem będziemy pracować.

Konrad Piasecki: A ten pierwszy etap panie ministrze. Posunie się pan trochę w sprawie tego ubezpieczenia rolniczego? Zmniejszy pan trochę ilość hektarów, która jest wymagana przy tej niskiej składce czy nie?

Marek Sawicki: Ja swoją propozycję złożyłem. Jeśli ktoś ma lepsze, to oczywiście będziemy je rozpatrywać. Na razie się nie pojawiły.

Konrad Piasecki: Tylko, że o tej propozycji premier mówi: „Jest oczywiście niewystarczająca”. Szef klubu Platformy dodaje: „Zmiany są płytkie. One nas po prostu nie satysfakcjonują”. Prawda jest taka, że jeśli ktoś ma odrobinę mniej niż te 50 hektarów, to naprawdę go chyba stać na tę wyższą składkę niż 64 złote.

Marek Sawicki: To, że ktoś ma warsztat pracy, że ktoś ma zakład, to jeszcze nie znaczy, że ma dochody. Warto o tym pamiętać. Dlatego rzeczywistym, właściwym systemem zreformowanym w KRUS-ie będzie taki system, kiedy będzie można odnosić składki do wysokości dochodu. W chwili obecnej takiej możliwości nie ma. Wielokrotnie o tym z premierem rozmawiałem. Premier wyraził zgodę na tę koncepcję. Natomiast mam wrażenie, że pan przewodniczący Chlebowski nie wie tak naprawdę o czym mówi.

Konrad Piasecki: Jak to wyraził zgodę, skoro mówi dzisiaj, że te zmiany są niewystarczające, i że te 50 hektarów jako granica tej niskiej składki, to nie jest to o co chodzi?

Marek Sawicki: Ja propozycję złożyłem. Jeśli Platforma ma inną, w każdym wolnym kraju, każde ugrupowanie współkoalicyjne ma prawo do swoich propozycji.

Konrad Piasecki: Ale nawet pański kolega partyjny Eugeniusz Kłopotek mówi: „Projekt mógłby być bardziej odważny. Bogatsi mogliby płacić więcej”.

Marek Sawicki: Będą płacić więcej.

Konrad Piasecki: Kiedy?

Marek Sawicki: Jak pan zauważył, to ci bogaci powyżej 50 hektarów – tam składka wzrasta dwukrotnie do sześciokrotności. To nie są małe wzrosty.

Konrad Piasecki: Nie posunie się pan w tej sprawie?

Marek Sawicki: Czekam na propozycje.

Konrad Piasecki: Jeśli to będzie propozycja – niech to będzie 30 hektarów?

Marek Sawicki: Moje są złożone. Jak się pojawią, będziemy dyskutować.

Konrad Piasecki: Jeśli ktoś powie – 30 hektarów?

Marek Sawicki: Będziemy o nich dyskutować.

Konrad Piasecki: Pojawiają się takie.

Marek Sawicki: Jeśli przedstawi racje. To pan je zgłasza.

Konrad Piasecki: Nie ma tych racji? 16 miliardów dopłacanych jest do tego KRUS-u.

Marek Sawicki: Jeśli pan chce zgłosić inicjatywę legislacyjną – można. 100 tysięcy podpisów i nie ma problemu.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, 16 miliardów rocznie musimy dopłacać do KRUS-u. Naprawdę warto?

Marek Sawicki: 40 miliardów rocznie płacimy do ZUS-u. Warto?

Konrad Piasecki: Tylko, że ZUS to są zaniedbania poprzednich epok. Dzisiaj ja nie dostanę już ani grosza od państwa. Ja dzisiaj wypracowuję swoją emeryturę, a pan konserwuje system, który jest chory.

Marek Sawicki: Pan mówi o ZUS-ie - zaniedbania poprzednich epok, a KRUS system chory, też z poprzednich epok.

Konrad Piasecki: W związku z tym można by go było już dzisiaj zmienić. Można by już dzisiaj rolnikom kazać płacić wyższe składaki, żeby te składki cokolwiek znaczyły.

Marek Sawicki: Natomiast dzisiaj nie chcecie dyskutować publicznie o dochodach w rolnictwie. Zapomnieliście o tym, że w ciągu ostatniego roku ceny nawozów wzrosły ponad 200 procent.

Konrad Piasecki: Panie ministrze…

Marek Sawicki: Zapomnieliście o tym, że środki ochrony roślin także podrożały, że paliwo także podrożało, że dzisiaj rolnicy, których żeście okrzyknęli krezusami finansowymi w marcu, tak naprawdę już tych dochodów nie mają.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, ale jak to jest? Czy premier rzeczywiście przystał na te pańskie propozycje?

Marek Sawicki: Tak.

Konrad Piasecki: Przystał?

Marek Sawicki: Tak.

Konrad Piasecki: Zgodził się?

Marek Sawicki: Tak.

Konrad Piasecki: To o czym dzisiaj mówi?

Marek Sawicki: Nie wiem, ja nie słyszałem o czym mówił dzisiaj pan premier. Jest projekt, który będzie rozpatrywany w środę, we wtorek nie był rozpatrywany - też żeście państwo podawali błędne informacje, że nie ma Pawlaka, że nie ma Sawickiego. Jeśli ja mam Polagrę, jeśli ja mam gości z całej Grupy Wyszehradzkiej, ministrów rolnictwa, jeśli jest minister rolnictwa Rosji, wiceminister rolnictwa Ukrainy, to gdzie jest moje miejsce?

Konrad Piasecki: To premier się zgadza, a jego partia nic o tym nie wie? To znaczy premier mówi: tak zgoda na te 50 hektarów, a Zbigniew Chlebowski jest jak dziecko we mgle?

Marek Sawicki: Panie redaktorze, ja proponuję panu, żeby pan sobie to wyjaśnił ze Zbigniewem Chlebowskim i mnie o to nie pytał, bo ja ze Zbigniewem Chlebowskim w tej sprawie nie rozmawiam.

Konrad Piasecki: Jeśli w rządzie pojawi się propozycja zmiany tego projektu…

Marek Sawicki: Od rozmowy ze Zbigniewem Chlebowskim to jest Stanisław Żelichowski.

Konrad Piasecki: Jeśli podczas posiedzenia rządu pojawi się propozycja obniżenia tej ilości hektarów, to co pan na to powie?

<Marek Sawicki: Będę jej słuchał.

Konrad Piasecki: Nie jest tak, że stawia pan na ostrzu noża 50 hektarów i koniec dyskusji.

Marek Sawicki: Panie redaktorze, w Sejmie o wyniku decyduje większość.

Konrad Piasecki: W rządzie też będzie decydowała większość?

Marek Sawicki: Nie sądzę.

Konrad Piasecki: To pana przegłosują.

Marek Sawicki: W rządzie do tej pory, panie redaktorze, przyjmowaliśmy wszystko w konsensusie, więc zobaczymy.

Konrad Piasecki: Jeśli pojawi się oferta, pan nie mówi: nie - z góry?

Marek Sawicki: Panie redaktorze, nie ma oferty.

Konrad Piasecki: Jeśli się pojawi, pan nie mówi nie?

Marek Sawicki: Nie ma oferty. Jeśli będzie oferta, to będziemy o niej rozmawiać.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, oberwie się Kłopotkowi za awanturę z Piterą?

Marek Sawicki: Ja myślę, że to nie jest tylko problem samego Kłopotka. To jest również problem pani Pitery.

Konrad Piasecki: A czyj jest większy – Kłopotka czy Pitery?

Marek Sawicki: Nie mnie to oceniać. Ja na to patrzę w kontekście byłej awantury o KRUS, o którą pan tak dużo pytał. Sprawa rzekomego łamania ustawy antykorupcyjnej przez prezesa. Pani Pitera ogłosiła czwartego, że prezes złamał ustawę antykorupcyjną, że sprawą zajmie się CBA. CBA badało tydzień czasu i dało pani Piterze odpowiedź – pan prezes nie złamał ustawy antykorupcyjnej.

Konrad Piasecki: A prezesa już nie ma.

Marek Sawicki: A prezesa już nie ma.

Konrad Piasecki: Dlaczego go nie ma?

Marek Sawicki: Panie redaktorze, mamy kolejną awanturę, którą wczoraj dziennikarze ogłosili - CBA w Agencji Rynku Rolnego bada przyjęcie trzech pracowników, może dwóch, nie wiem, bo nie znam dokładnie tej sprawy, zobaczymy, co się okaże. Ja jestem zwolennikiem wyjaśniania, ogłaszania wyjaśnionych spraw, ale nie grania sprawami, które są wyjaśniane.

Konrad Piasecki: Pańskim zdaniem Julia Pitera jest problemem koalicji?

Marek Sawicki: Ja myślę, że Julia Pitera ma swoisty sposób medialnego nagłaśniania spraw, którymi się zajmuje, a potem – niestety – tych raportów nie mamy, więc ja oczekuję…

Konrad Piasecki: To jest problem czy nie?

Marek Sawicki: Ja oczekuje, że wszystkie raporty pani Pitery będą ogłaszane, będą publikowane i wtedy nie będzie problemu.

Konrad Piasecki: Poprzecie pomysł Kłopotka, żeby stworzyć zespół, który będzie się nią opiekował?

Marek Sawicki: Nie, pani Pitera jest dorosłym człowiekiem, nie potrzebuje opiekunów.

Konrad Piasecki: Marek Sawicki minister rolnictwa. Dziękuję bardzo.

Marek Sawicki: Dziękuję.