W konstruowaniu rządu problemem będzie gospodarka. Po jednej stronie mamy pogram liberalny, po drugiej nastawiony na społeczny solidaryzm - mówi Maciej Płażyński, gość Kontrwywiadu Kamila Durczoka w RMF FM.

Kamil Durczok: Został pan senatorem niezależnym. Zatęsknił pan za parlamentem, panie marszałku?

Maciej Płażyński: Miejscem uprawiania polityki ogólnokrajowej jest mimo wszystko parlament. Tak nasza ordynacja powoduje, ze samemu można startować tylko do Senatu. To są te okręgi większościowe, gdzie można powiedzieć, że startuje się dlatego, że się ma dobrą reputację czy dobre nazwisko. Startowałem bez żadnych szyldów partyjnych, bez żadnego poparcia i mam satysfakcję, że 25 lat mija od kiedy zacząłem zajmować się polityką i traktuję to jako ocenę 25-lecia.

Kamil Durczok: Na razie największe emocje skupiają się w Sejmie. Zaczęły się targi o premiera i można się domyślać, co się będzie działo przy konstruowaniu rządu. Co powinny zrobić PO i PiS, by nie podzielić losu AWS – UW?

Maciej Płażyński: Nie są to łatwe recepty, bo w polityce, jak w życiu, osobowości decydują, ale też chyba bardzo mocno poglądy. Wydaje mi się, że poglądy na kwestie najważniejsze w rządzeniu, czyli tą problematykę społeczno-gospodarczą są mocno inne.

Kamil Durczok: Większe niż w AWS i UW?

Maciej Płażyński: Wydaje mi się, że tak. Nie wiem, na ile jest zdolność do kompromisu. To chyba będzie też zależało od tego, jaką rolę będzie odgrywał Jan Rokita w PO.

Kamil Durczok: Czy takie same losy koalicji – rozpad – przewiduje pan dla tej koalicji?

Maciej Płażyński: Chciałbym, żeby Polsce się udawało. Przez te pierwsze trzy lata tamtej koalicji Polska się zmieniała. Dokonano wiele istotnych zmian i w związku z tym, kiedy będą nastawiali się na twarde decyzje, na porządkowanie Polski, na realizację uzgodnionego programu nawet za cenę ostrych targów i być może za spadek w sondażach. Ale jeśli przyjmą taką politykę sondażową – trochę jak Leszek Miller – zastanawiać się nad każdą decyzją, czy to dobrze wpłynie na sondaże, to wszyscy przegramy. Życzmy im jednak twardości.

Kamil Durczok: A co z pańskimi przewidywaniami, bo pan kiedyś mówił w związku z programem PO 4x tak, że to populizm.

Maciej Płażyński: Tak. 4xtak, ale tego nie będzie.

Kamil Durczok: PO pozbyła się tego populizmu?

Maciej Płażyński: 4xtak podtrzymują, ale gdzieś chowają, ale słyszę z wypowiedzi Donalda Tuska, że 3x15 też już nie obowiązuje, dlatego nie wiem, co z programu PO obowiązuje. Wiem, co obowiązuje w programie PiS, i na ile znam braci Kaczyński będą ten pogram twardo realizować.

Kamil Durczok: A czy Jan Rokita będzie Leszkiem Balcerowiczem mniejszego brata koalicji?

Maciej Płażyński: Chyba nie, bo nie ma on takiej pozycji w PO, jak miał Balcerowicz w UW. Dlatego jego rola będzie mniejsza, ale jego osobowość nie mieści się w mniejszych rolach. I nie wiem, jakie znajdzie faktycznie miejsce w polityce, a Jarosław Kaczyński jest raczej osobą twardą w utrzymywaniu swoich poglądów i w realizacji swojego programu.

Kamil Durczok: Jarosław Kaczyński zwleka z deklaracją, czy chce być premierem. Dziwi mu się pan?

Maciej Płażyński: Nie, pewnie robiłbym to samo. PO będzie podnosiła ten strach dwóch Kaczyńskich rządzących Polską. Póki się nie rozstrzygnie prezydentura, Jarosław Kaczyński nie powie, czy będzie premierem, czy nie.

Kamil Durczok: Przewiduje pan, że rząd będziemy mieć dopiero po wyborach prezydenckich?

Maciej Płażyński: Tak. Teraz będą tzw. Konsultacje na tematy ważne, z których niewiele będziemy wiedzieli.

Kamil Durczok: Co będzie największym problemem w tych konsultacjach, a potem w konstruowaniu rządu?

Maciej Płażyński: Poza personaliami, które zawsze wyznaczają pewien kierunek działania, cała kwestia gospodarcza. Ona jest bardzo różna. Po jednej stronie mamy pogram bardzo liberalny, po drugiej nastawiony na społeczny solidaryzm. To są jednak inne pomysły.

Kamil Durczok: Dlaczego PO przegrał z PiS-em?

Maciej Płażyński: Ponieważ PiS ma większy elektorat. Gdybym miał robić porównanie do poprzedniej kadencji, to PiS to jest AWS, a PO to jest bardziej UW. Te elektoraty takich pomysłów jak Unia Wolności, a teraz PO są zawsze węższe niż takich jak PiS czy AWS.

Kamil Durczok: Ale jednak sondaże dawały zwycięstwo PO, choć wyraźnie zarysowana była tendencja doganiania przez PiS. W dużej mierze taką gębę liberalną przyprawił PiS PO - ta pusta lodówka i znikające zabawki.

Maciej Płażyński: Dlaczego gębę, skoro program PO jest faktycznie liberalny. Doszło do prawdziwego sporu.

Kamil Durczok: Bo gęba jest efektem, jaki został wywołany i PO spadło.

Maciej Płażyński: Spadło, bo pogram liberalny w Polsce nie ma poparcia 50 procent. Szkoda, że ten spór nie toczył się rok czy dwa lata temu, bo dotyczy on podstawowych pomysłów na kwestie zasadnicze, czyli gospodarkę czy problematykę społeczną. To jest wybór między programem PO – twardo liberalnym – a programem PiS-u, który jednak od takiego liberalnego podejścia ucieka. Polacy, zresztą tak jak większość państw Europy, dokonują wyboru nie liberalnego.

Kamil Durczok: Dziękuję za rozmowę.