Na dwa dni przed prawyborami w Nysie Barbara Górska do swojego studia zaprosiła liderów ugrupowań, które wezmą w nich udział. Jej gośćmi byli więc dzisiaj: Paweł Piskorski - Platforma Obywatelska , Lech Nikolski - Sojusz Lewicy Demokratycznej i Andrzej Potocki - Unia Wolności:

Barbara Górska: W zeszłym roku co innego mówiły sondaże, co innego Nysa, czy w tym roku prawybory też powiedzą jakąś zaskakującą prawdę na przykład o szansach Platformy Obywatelskiej?

Paweł Piskorski: Będziemy starali się, aby wyborcy nie rozczarowali się programem przedstawianym przez Platformę Obywatelską, a wręcz przeciwnie by uznali, że jest najlepsza i najlepiej wróżąca perspektywa i alternatywa dla obecnie przodującego w sondażach SLD. Mamy na to nadzieję. Będziemy przekonywać do tego zarówno wyborców w Nysie, jak i wyborców w całym kraju w czasie całej kampanii.

Barbara Górska: Czy pan Lech Nikolski słucha tego zatrwożony?

Lech Nikolski: Nie, nie słucham tego zatrwożony, natomiast słucham tego z zainteresowaniem. Platforma próbuje się przedstawić jako nowe ugrupowanie, raz jej wychodzi to lepiej, raz gorzej. Myślę, że w ocenie wyborców nie uniknie jednak ostatecznej oceny również za współudział w rządzeniu przez mijające 4 lata.

Barbara Górska: Co się będzie działo z Unią Wolności? Może będzie niespodzianką Nysy jakiś jej fenomenalny wynik?

Andrzej Potocki: Unia Wolności, która nie musi odcinać się od własnej przeszłości i nie musi rozliczać się z obecności sporej liczby osób, które co cztery lata przeskakują z partii do partii aby tylko zdobyć miejsce w parlamencie, może wreszcie zaprezentować się jako ugrupowanie jednolite, konsekwentne, nie targane wewnętrznymi sprzecznościami – to jest duży atut Unii Wolności, a w trudnej sytuacji powinno nam to pomóc, bo oczywiści w tej chwili nasza sytuacja nie jest wymarzoną.

Paweł Piskorski: Problem polega na tym, że Platforma Obywatelska obietnic bez pokrycia nie składa, a drugi problem polega na tym, że oprócz słów wypowiadanych między innymi wypowiadanych przez Unię, przez SLD, przez inne ugrupowania jest kwestia zdolności do przeprowadzenia tego procesu i odwagi w myśleniu, bo jeśli myślenie cały czas obraca się wokół takich samych pomysłów, które niczego realnie nie zmieniają tylko obracają się w ramach tych samych pomysłów to nic dobrego to Polsce nie przyniesie.

Lech Nikolski: Nie jest tak, bo to zarzut braku odwagi w myśleniu. W SLD nie ma braku odwagi w myśleniu, natomiast tu Platforma chce być taką „Neo-Unią”, przepraszam za to określenie, i „Neo-AWS-em”, ale jednocześnie jest i stara Unia jest i stary AWS, a Platforma nie chce brać odpowiedzialności za to co robiła przez kilka ostatnich lat. Dla mnie sprawia to wrażenie wysuwania pomysłów, których nie będzie się realizowało, a tym samym nie brało za nie odpowiedzialności.

Paweł Piskorski: To dlaczego przestraszyliście się przed dyskutowaniem merytorycznym o tym? Podatek liniowy jest tą rzeczą, która jest w stanie Polskę uchronić przed realnym kryzysem, którego możemy się spodziewać. Więc jeśli dyskutujemy w tej chwili na argumenty to bądźcie zdolni do dyskutowania, do odpowiadania konkretnymi argumentami, a nie tym co sądzę nie robi wrażenia na wyborcach, że teraz będziemy się porównywać do AWS, do Unii. Platforma Obywatelska absolutnie wszystkie porównania wytrzymuje i proszę bardzo porównywać nas do dowolnego ugrupowania. Mam nadzieję, że wyborcy będą mieli do tego dużo okazji w czasie wyborów.

Lech Nikolski: Podatek liniowy, panie prezydencie, panie pośle, pan proponuje by biedniejsze grupy obywateli płaciły większe podatki, żeby ci, który zarabiają więcej płacili mniejsze – jeśli pan to uważa za rozwiązanie polskich problemów to przysłowiowy krzyż na drogę.

Andrzej Potocki: Dla mnie nie ulega wątpliwości, że spłaszczanie podatków i obniżanie stawek, jest rzeczywiście drogą naprawy gospodarki. Natomiast nie będzie naprawą gospodarki doprowadzenie do 20 miliardowego deficytu, po prostu długu publicznego, którego nie będzie gdzie pokryć. Jest dobrym argumentem Nysa, przeciwko temu o czym mówił pan Nikolski, dlatego właśnie, że tam został ujawniony mechanizm korupcjogennego wpływu działania różnorodnego działania ulgi i zwolnień podatkowych. Wie pani, ten burmistrz, który zwolnił firmę na ponad dwa miliardy złotych, żeby otrzymać 600 milionów korzyści majątkowych, dla partii prawdopodobnie swojej. To jest właśnie dobry przykład jak pieniądz publiczny dzięki tym właśnie ulgom jest dewastowany.

Lech Nikolski: Bardzo przepraszam pani redaktor, bo pan Andrzej Potocki widzę zastępuje wymiar sprawiedliwości, prokuraturę i sąd, bo on mówi o czymś, co jest do tej pory jedynie początkiem jakiejś sprawy. Pan wie coś więcej? Pan rozmawiał w tej sprawie z jakimś sądem, prokuratorem, że pan wydaje takie wyroki i oskarża kogoś? Pan już podjął w tej sprawie decyzję i wyrok?

Andrzej Potocki: Ja rozumiem pana solidarność z Burmistrzem Nysy.

Lech Nikolski: Nie. Ja rozumiem, że pan już w tej sprawie wszystko wie.

Andrzej Potocki: Panie pośle, ja znam stanowisko prokuratury, które było stanowiskiem publicznym w tej sprawie, i która powiedziała w jakiej sprawie toczy postępowanie. Natomiast pańską solidarność z Burmistrzem Nysy w pełni rozumiem choć jej nie podzielam.

Barbara Górska: Ta audycja miała za zadanie określić co będzie najbardziej gorącym tematem prawyborczej debaty i być może całej kampanii. Okazuje się, że chyba będą to podatki – nie mylę się?

Lech Nikolski: Myślę, że rzeczywiście kampania będzie bardzo konkretna i taka powinna być. Natomiast koncentrować się będzie, moim zdaniem, wokół czterech spraw. Pierwsze to uporządkowanie państwa, w tym naprawienie czterech reform rządu Jerzego Buzka, co zmienić w obszarze edukacji, zdrowia, administracji, reformy emerytalnej. Drugi obszar – to jak przyspieszyć rozwój, po to żeby były miejsca pracy, po to żeby gospodarka była konkurencyjna, żeby rzeczywiście sprawiedliwie rozkładać ciężary. Trzeci obszar to kwestia sprawiedliwego podziału – jak wszyscy powinni korzystać z tego rozwoju gospodarczego, jak wyrównywać szanse, w tym także edukacyjne. Cieszę się, że Unia Wolności w tej sprawie tak mocno mówi. Czwarty obszar to jak korzystnie zintegrować Polskę – jak korzystnie nadgonić te zapóźnienia, które mamy w stosunku do krajów europejskich. Myślę, że te cztery obszary – a nie dyskusje abstrakcyjne o takiej, czy innej skali podatkowej, która być może byłaby idealna w innej sytuacji, ale nie dzisiaj, bo dzisiaj to wygląda zupełnie inaczej.

Andrzej Potocki: Polska ma wyjątkowy moment w tej chwili przed sobą. Jest to moment integracji z Unią Europejską, w której będziemy krajem wyraźnie nadrabiającym dystans, który nas dzieli od takich krajów jak Niemcy czy Francja, albo będziemy krajem borykającym się z tym samym problemem grzęźnięcia w miejscu. To jest kluczowy problem i ja o jedno będę apelował w tej kampanii. Mam nadzieję, że to będzie oczywiste, żeby mówić dużymi konkretami, żeby podawać konkretne liczby, żeby partie polityczne, ugrupowania startujące w tych wyborach nie bały się, nawet w sposób dyskusyjnie, nawet po to żeby przeciwnicy starali się atakować jak najbardziej. Podawać konkrety – o te konkrety będziemy walczyć.

Barbara Górska: Czy możemy, wobec tego uroczyście oddzwonić początek kampanii wyborczej?

Andrzej Potocki: Ona już trwa.

Paweł Piskorski: Kampania wyborcza trwa od zakończenia poprzednich wyborów. Zawsze tak jest. Teraz przechodzi tylko do fazy bardziej spektakularnej i może przyciągającej bardziej uwagę naszych wyborców.

Lech Nikolski: Na pewno. Kampania się już zaczęła. Możemy to odtrąbić, bo gdybyśmy czekali na wyłonienie szefa sztabów wyborczych w niektórych ugrupowaniach – moglibyśmy nie skończyć tej kadencji. Zacznijmy już więc może tę kampanię.