Myślę, że prezes Kaczyński dotrzyma słowa i zagłosuje za samorozwiązaniem Sejmu, jak nie będzie koalicji – mówi Wojciech Olejniczak z SLD. Opozycja nie wyklucza jednak konstruktywnego wotum nieufności.

Konrad Piasecki: Kiedy głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu?

Wojciech Olejniczak: Głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu będzie wprowadzone do porządku obrad w tym zwyczajowym porządku, czyli od 10 do 14 października. Nie będzie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Prawo i Sprawiedliwość nie chce tego posiedzenia. Chce, aby dalej ta sprawa toczyła się poza parlamentem.

Konrad Piasecki: Była kłótnia, dyskusja podczas tego posiedzenia czy wszyscy pokornie przyjęli werdykt PiS?

Wojciech Olejniczak: Była dyskusja i były argumenty. Główny argument nasz jest taki, aby to, co mówimy sobie pokątnie bądź dyskutujemy o tym w mediach, mogły stronnictwa, partie wypowiedzieć z mównicy sejmowej.

Konrad Piasecki: Ale pan wie, że za dwa, trzy tygodnie PiS nie będzie chciało tego samorozwiązania.

Wojciech Olejniczak: To już problem PiS.

Konrad Piasecki: To wasz problem.

Wojciech Olejniczak: Prawo i Sprawiedliwość mówiło jeszcze kilka dni temu – Jarosław Kaczyński mówił to jeszcze w swoim poprzednim orędziu do narodu – że jeśli nie będzie koalicji, nie będzie większości, to PiS zagłosuje za samorozwiązaniem Sejmu. Jeśli teraz nie będzie większości i PiS nie zagłosuje za samorozwiązaniem, i będzie chciał trwać – to życzę powodzenia. Bo można tak trwać tylko wtedy, gdy PiS będzie straszyć, grozić, szantażować. A ja rozumiem, że takiej polityki Polacy nie chcą.

Konrad Piasecki: Może trwać, po prostu. Nie przedstawiać ważkich projektów ustaw, nie przegłosować budżetu, a mimo to Sejm będzie trwać, tak jak za czasów rządów Buzka, Belki. Sejm, w którym nie ma większości rządowej, może trwać rok, dwa.

Wojciech Olejniczak: Partia Jerzego Buzka nie weszła do parlamentu, partia Belki - partia demokratyczna nie weszła do Sejmu. Gratuluję PiS-owi niewejścia do Sejmu.

Konrad Piasecki: A opozycja ma jakiś gotowy scenariusz na wypadek, jak PiS mówi nie chcemy samorozwiązania, chcemy dalej pracować w takim Sejmie, nawet bez większości?

Wojciech Olejniczak: Chce pan mnie zapytać: Czy będzie konstruktywne wotum nieufności? Najpierw trzeba poczekać do głosowania nad samorozwiązaniem Sejmu. Myślę, że tym razem prezes Kaczyński dotrzyma słowa i będzie głosował za samorozwiązaniem, jak nie będzie większości. Jak będzie większość składająca się z PSL-u, PiS-u, LPR-u i jeszcze posłów z innych klubów, i będzie to potwierdzone również w głosowaniach, to życzymy powodzenia panu Kaczyńskiemu w tej koalicji z panem Misztalem, panem…

Konrad Piasecki: A jak tej większości nie będzie, co zrobi opozycja? Macie dogadany pomysł konstruktywnego wotum nieufności? Czy to jest tylko luźny projekt?

Wojciech Olejniczak: Poczekajmy do głosowania. Na pewno nie da się rządzić w taki sposób, jak PiS by chciał.

Konrad Piasecki: A pan uważa, że PiS poradzi sobie w tym Sejmie bez wielkich strat, nie mając większości?

Wojciech Olejniczak: Nie, bez większości nie. Następna będzie kwestia komisji śledczej, która powinna to zbadać. Jeżeli PiS myśli, że wybierze swoją komisję śledczą, to odpowiedź opozycji jest jednoznaczna: nie, PiS już nie wybierze swojej komisji śledczej.

Konrad Piasecki: A potem będzie wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego, potem będzie wybór prezesa NBP.

Wojciech Olejniczak: PiS nie wybierze sędziów Trybunału Konstytucyjnego z nadania partii. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, tak czy owak, mam nadzieję, że będą wybrani ze względów merytorycznych.

Konrad Piasecki: A prezes NBP? Opozycja jest w stanie się porozumieć?

Wojciech Olejniczak: Ja myślę, że na pewno nie będzie wybrany prezes partyjny, czyli prezes Prawa i Sprawiedliwości NBP, a będzie musiał być wybrany prezes merytorycznie przygotowany do pracy.

Konrad Piasecki: Dziękuję za rozmowę.