Mieliśmy nie najlepsze dwa miesiące, w których w dużej części opinii publicznej wmówiono przekonanie, że za nie najlepsze stosunki między rządem a prezydentem winę ponosi prezydent, choć tak nie było - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Michał Kamiński. Ale rzecznik prezydenta jest optymistą: Każda partia przeżywa wzloty i upadki. PO dwa lata temu miała gorszy moment i wyszła z niego. Wierzę, że PiS ze swojego gorszego też wyjdzie - dodał.

Konrad Piasecki: Panie ministrze to prawda, że pan ryje doły pod szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego? Tak pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita", że Władysław Stasiak będzie odwołany ze stanowiska.

Michał Kamiński: To nieprawda.

Konrad Piasecki: Czyli to też nieprawda. "Rzeczpospolita" dzisiaj dużo wpadek zalicza, bo z szefem wojsk lotniczych też nieprawda.

Michał Kamiński: Nie ja jestem szefem "Rzeczpospolitej", ale to jest problem gazety, jeśli pisze nieprawdę.

Konrad Piasecki: Zgadzamy się absolutnie. Dlatego my w radiu będziemy mówili prawdę.

Michał Kamiński: Prawdę i tylko prawdę.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, kiedy patrzy pan w prezydenckie sondaże nie wolałby pan być małą dziewczynką niż prezydenckim rzecznikiem?

Michał Kamiński: Zdecydowanie nie wolałbym być małą dziewczynką. Mam określoną tożsamość płciową i już wiek nie ten.

Konrad Piasecki: Bo pan o tej małej dziewczynce dość często mówi.

Michał Kamiński: Sondaże nigdy nie były mocną stroną Lecha Kaczyńskiego. Przypomnę, że przed wyborami prezydenckimi Lecz Kaczyński przegrywał w sondażach.

Konrad Piasecki: Ale jak przyszło co do czego, to wybory wygrał. Tuż przed wyborami miał te sondaże całkiem niezłe. Potem spadek.

Michał Kamiński: Miał złe sondaże przed wyborami.

Konrad Piasecki: Wczorajszy sondaż. Pozytywne oceny prezydenta 27 procent, negatywne 59. Pan wchodząc do pałacu mówił, że to najlepszy prezydent, jakiego Polska miała od 18 lat i chciałby, żeby to przekonanie było podzielane przez jak największą część naszych rodaków. Z tego punktu widzenia pańska misja – klęska.

Michał Kamiński: To jest tak, że do listopada od lipca, kiedy przyszedłem, to zaufanie do prezydenta rosło. Mieliśmy ostatnie – nie ukrywam i to trzeba powiedzieć - nie najlepsze półtora, dwa miesiące, których w dużej części opinii publicznej wmówiono przekonanie, że za nie najlepsze stosunki między rządem a prezydentem winę ponosi prezydent, choć tak nie było.

Konrad Piasecki: I dlatego teraz te stosunki staracie się poprawić?

Michał Kamiński: Powiem szczerze, jeżeli popełniłem jakiś błąd to myślę, że to było zbyt duże zaufanie do środków przekazu, do ich uczciwości w budowaniu tego wizerunku czy w budowaniu prawdy, mówiąc krótko. Dzisiaj mieliśmy przykład, że gazety często piszą nieprawdę.

Konrad Piasecki: Ale przypomnijmy sobie to, co się działo po wyborach, jak prezydent miał problem, żeby pogratulować Donaldowi Tuskowi, jak potem mówił o zarzutach wobec Radka Sikorskiego itd. Sporo tego było.

Michał Kamiński: Tworzono atmosferę. Ja musiałem się ciągle odnosić do tego, że prezydent rzekomo nie powoła rządu, że będzie próbował robić jakieś sztuczki. Nic takiego nie było. Prezydent współpracuje z rządem, tam gdzie tego wymaga konstytucja i wykazuje w tej sprawie maksymalnie dobrą wolę.

Konrad Piasecki: A co pan sobie myśli, kiedy pan widzi sondaż, że to Zbigniew Ziobro wyprzedza Lecha Kaczyńskiego?

Michał Kamiński: Myślę, że to dobrze, że PiS ma popularnych polityków.

Konrad Piasecki: Ale myśli pan sobie, że może być tak, że Lech Kaczyński już nie będzie walczył o drugą kadencję i PiS będzie myślał o zastąpieniu go kimś innym?

Michał Kamiński: Nie sądzę, żeby Lech Kaczyński zasługiwał na to, by być prezydentem tylko jedną kadencję. To jest naprawdę dobry prezydent.

Konrad Piasecki: Można by uznać, że ta prezydentura się nie udała, że jak pan mówi, sondaże są złe, lepsze nie będą, wobec czego już dziś trzeba szukać lepszego kandydata.

Michał Kamiński: Ja tak nie uznaję. Z całą pewnością PiS ma dużo pozytywnego potencjału w sobie. Każda partia polityczna przeżywa wzloty i upadki. Powiem tak. Dwa lata temu, kiedy Platforma Obywatelska przegrała wybory, to przegrała je podwójnie, bo przegrała i wybory te parlamentarne i Donald Tusk przegrał wybory prezydenckie. Nikt w Platformie wtedy nie domagał się znalezienia nowego lidera niż Donalda Tuska i po dwóch latach Donald Tusk wygrał. To pokazuje, że w polityce, i to zarówno po różnych stronach barykady, bywają momenty lepsze i gorsze. Platforma dwa lata temu miała gorszy moment i wyszła z niego. Głęboko wierzę, że PiS ze swojego gorszego też wyjdzie.

Konrad Piasecki: Prezydentura walki, prezydentura sporu, prezydentura wet, to jest prezydentura, która odbuduje się?

Michał Kamiński: To nie jest prezydentura walki, sporu i wet, bo jeszcze nie było żadnego weta prezydenta.

Konrad Piasecki: Finansowanie partii z budżetu będzie weto?

Michał Kamiński: Ta ustawa moim zdaniem w ogóle nie przejdzie w Sejmie.

Konrad Piasecki: Ale gdyby przeszła? Prezydentowi się ten pomysł podoba?

Michał Kamiński: Gdyby ciocia miała wąsy, to by wujkiem była.

Konrad Piasecki: Ale czy prezydentowi się ten pomysł podoba, pytam.

Michał Kamiński: Ale nie tylko prezydentowi, większości partii politycznych od lewa do prawa. Oprócz Platformy Obywatelskiej ten pomysł się w Sejmie nie podoba, więc ta ustawa w Sejmie nie przejdzie.

Konrad Piasecki: Po podatku liniowym prezydent już teraz wiedział, że będzie weto o ustawie o radiofonii, o formie prokuratury, o dodatkowych ubezpieczeniach. To jest jednak prezydentura weta.

Michał Kamiński: Przepraszam. Mówimy w istocie o trzech projektach, wobec których prezydent powiedział, ale nie powiedział to teraz.

Konrad Piasecki: O czterech co najmniej.

Michał Kamiński: Panie redaktorze, chcę panu powiedzieć bardzo wyraźnie, że prezydent o swoim stosunku do podatku liniowego i do dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych mówił w czasie wyborów prezydenckich. Prezydent składał taką obietnicę: „Jeśli mnie wybierzecie, to będę wetował podatek liniowy i dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, bo nie chcę dopuścić do tego, żeby o jakości leczenia decydowało to, czy ktoś jest biedny, czy bogaty”. Każdy, kto głosował bądź nie głosował na Lecha Kaczyńskiego dwa lata temu, wiedział, że ten prezydent w tych dwóch sprawach zapowiada jasne stanowisko.

Konrad Piasecki: To dlaczego, jak pytam o finansowanie partii, to pan mówi, że prezydent jeszcze nie do końca wie. Zdaje się, że też o tym mówił w kampanii wyborczej.

Michał Kamiński: O tym, że prezydent jest zwolennikiem tego, żeby partie polityczne były finansowane z budżetu, a nie przez najbogatszych biznesmenów, bo taka jest w istocie alternatywa, prezydent mówił.

Konrad Piasecki: Daje pan sobie jakiś horyzont czasowy odbudowania tych sondaży prezydenta? Poprawienia wizerunku?

Michał Kamiński: Zobaczymy. Tutaj trudno mówić o jakimś horyzoncie czasowym.

Konrad Piasecki: Wybory europejskie to nie jest taki horyzont?

Michał Kamiński: Myślę, że mamy do czynienia dzisiaj rzeczywiście z nie najlepszymi notowaniami. Głęboko wierzę, że one będą lepsze.

Konrad Piasecki: Wystartuje pan w wyborach europejskich? Porzuci pan prezydenta?

Michał Kamiński: Tego nie wiem.

Konrad Piasecki: Ale pan myśli o tym?

Michał Kamiński: Proszę pana, ja myślę o wielu rzeczach.

Konrad Piasecki: To nie pytamy o czym, bo moglibyśmy się dowiedzieć paru ciekawych rzeczy. Panie ministrze, jak długo to niedługo?

Michał Kamiński: Nie rozumiem pytania.

Konrad Piasecki: Co oznacza dla pana słowo „niedługo”?

Michał Kamiński: To zależy w jakim kontekście.

Konrad Piasecki: W styczniu mówił pan: „Niedługo powiem, jaka jest decyzja prezydenta w sprawie składy Rady Bezpieczeństwa Narodowego”. Dzisiaj jest marzec.

Michał Kamiński: Więc niedługo o tym powiem.

Konrad Piasecki: Czyli jeszcze co najmniej półtora miesiąca? Decyzji nie ma żadnej?

Michał Kamiński: Wie pan, jak bodaj Mao Tse-Tung był zapytany o to, co sądzi o Rewolucji Francuskiej, powiedział, że jest jeszcze za krótko, żeby to oceniać.

Konrad Piasecki: A minęło wtedy jakieś 130 lat.

Michał Kamiński: Gdy przyjmiemy chińską perspektywę czasową, to dwa miesiące to naprawdę nie jest zbyt długo.

Konrad Piasecki: A co dzieje się z odtajnieniem aneksu do raportu o WSI? Też niedługo będzie decyzja?

Michał Kamiński: W tej sprawie prawo jest bardzo precyzyjne. Najpierw prezydent musi przesłać ten dokument do marszałków obu izb.

Konrad Piasecki: Kiedy to zrobi?

Michał Kamiński: Kiedy się z tym dokumentem zapozna.

Konrad Piasecki: Jeszcze się nie zapoznał.

Michał Kamiński: Nie. Prezydent się cały czas zapoznaje.

Konrad Piasecki: On jest taki długi, że nie można go szybko przeczytać?

Michał Kamiński: Panie redaktorze, po to m.in., by nie narazić się na zarzut nieroztropnego postępowania, prezydent zamierza w tej sprawie postąpić roztropnie i rozsądnie.

Konrad Piasecki: A czy prezydent już przesłał rządowi opinię o odwołaniu szefa wywiadu, gen. Nowka?

Michał Kamiński: Tego nie wiem. Wydaje mi się, że już przesłał. Natomiast prezydent z całą pewnością nie odnosi się pozytywnie do propozycji wymiany szefa wywiadu. Pan prezydent ocenia odwołanie szefa agencji wywiadu negatywnie. Mówimy tutaj o tajnych dokumentach, bo ta korespondencja ma charakter tajny.

Konrad Piasecki: A jak tam pańskie stosunki z Adamem Bielanem?

Michał Kamiński: Dobrze. Dlaczego miały być złe?

Konrad Piasecki: No cóż. Adam Bielan ostatnio dużo mówi o pańskim odchudzaniu. Pana pewnie to nie cieszy?

Michał Kamiński: To jest jego sprawa, o czym mówi.

Konrad Piasecki: A rzeczywiście jest coś na rzeczy?

Michał Kamiński: Panie redaktorze, niech pan nie zmienia tematu.

Konrad Piasecki: Dlaczego?

Michał Kamiński: Dla ludzi z nadwagą, takich jak ja, odchudzanie jest problemem. Myślę, że dzisiaj nas słuchają setki tysięcy słuchaczy, którzy mają podobny problem. Chcę powiedzieć wszystkim grubasom, które nas słuchają, żeby nie traciły otuchy, a zwłaszcza tym, które się odchudzają. Wiem, jak to ciężko.

Konrad Piasecki: Panie ministrze, ja też wiem, więc wspólnota grubasów może nas połączyć.

Michał Kamiński: Panie redaktorze, chciałbym być taki jak pan.