Polsce uspokojenie sytuacji rządowej jest bardzo potrzebne. Chodzi o to, aby racjonalnie rozwiązywać problemy Polski. My nie chcemy rządzić dłużej niż rok, ale ten rok Polsce pomoże - mówi gość Faktów RMF, min. Ryszard Kalisz.

Tomasz Skory: Według pańskiej wiedzy, policjanci, którzy w czwartek zatrzymywali w Poznaniu dwójkę nastolatków przekroczyli swoje uprawnienia?

Ryszard Kalisz: Przede wszystkim chciałbym wyrazić wyrazy współczucia rodzinie, przyjaciołom, osobie, która w wyniku tego zdarzenia poniosła śmierć a co do pańskiego pytania chcę odpowiedzieć, że tego jeszcze nikt nie wie. Policjanci, którzy w tym zdarzeniu uczestniczyli, w tej chwili przebywają w szpitalu i prokurator z tego powodu musiał odłożyć przesłuchanie obydwu policjantów do 7 maja. Dopiero 7 maja oni będą mogli zeznawać i będziemy mieli przedstawioną ich wersję wydarzeń. Dlatego też do tego dnia nic więcej w tej sprawie nie można powiedzieć, poza tym co tu zostało już przedstawione.

Tomasz Skory: Panie ministrze, ale można wyciągać wnioski z tego co mówi choćby jeden z prokuratorów prowadzących sprawę – strzelali, żeby zabić. W aucie tych chłopaków było 20 dziur po kulach.

Ryszard Kalisz: To są fakty, natomiast również są fakty, że policjanci byli w trakcie akcji, że były okoliczności, które mogły policjantom wskazywać na to, że osoba która jedzie tym samochodem i tak się zachowuje, jest właśnie tą osobą, którą poszukują. Zostawmy tę sprawę do czasu, aż wszystkie okoliczności będą wyjaśnione.

Tomasz Skory: Policjanci zdaje się obserwowali nie tę klatkę, którą trzeba, zatrzymywali nie tego kogo trzeba i nie tak jak trzeba.

Ryszard Kalisz: Jestem w kontakcie z ministrem sprawiedliwości, który na bieżąco nadzoruje to postępowanie przygotowawcze. Również policja – tutaj komenda gówna, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, do czasu przesłuchania policjantów, którzy brali udział w tej akcji, a którzy w tej chwili przebywają w szpitalu nic więcej nie można powiedzieć. Nie znamy jeszcze tego co oni mogą powiedzieć. Poczekajmy do 7 maja.

Tomasz Skory: Po takim wydarzeniu, jak w to w Poznaniu nie zaczął pan już żałować przyjęcia teki ministra spraw wewnętrznych?

Ryszard Kalisz: Nie. Tym bardziej właśnie nie żałuję, bo chcę żeby były stosowane procedury prawne, które we wszystkich tego rodzaju okolicznościach powinny być stosowane, żeby tego rodzaju okoliczności były dokładnie wyjaśniane, co oczywiście jest również związane z tym, że jest mi bardzo przykro jako szefowi resortu spraw wewnętrznych i administracji, że do takiego zdarzenia doszło. Ale bardzo ważne jest, czy przy tym zdarzeniu naruszono prawo.

Tomasz Skory: A co się takiego stało, że Ryszard Kalisz jeszcze miesiąc temu mówiący „Nie zamierzam zmieniać stanu poselskiego na stan rządowy, nagle został ministrem i to spraw wewnętrznych? Kiedy pan rezygnował z komisji śledczej, piętrzył pan obowiązki sejmowe – szef komisji ustawodawczej, szef grupy międzyparlamentarnej polsko-niemieckiej?

Ryszard Kalisz: Muszę panu powiedzieć, że z tych wszystkich obowiązków rezygnuję. Wczoraj zrezygnowałem z funkcji deputowanego do Parlamentu Europejskiego...

Tomasz Skory: ...ambicje ulokował pan w MSWiA?

Ryszard Kalisz: ...tak więc żadnych pieniędzy na biuro i żadnego wynagrodzenia z Parlamentu Europejskiego już na pewno nie wezmę i pytań w tym zakresie proszę nie stawiać, rezygnuję również z przewodniczenia komisji ustawodawczej, przewodniczenia polsko-niemieckiej grupie parlamentarnej.

Tomasz Skory: To nagle przestało być ważne?

Ryszard Kalisz: Jest nowe wyzwane, pan ma rację. Tamto było ważne, ale resort spraw wewnętrznych, cała administracja, konsolidacja administracji, racjonalne funkcjonowanie, ale również procedury właśnie w funkcjonowaniu służb mundurowych, to wszystko jest olbrzymim wyzwaniem i nie miałem ani chwili wątpliwości, żeby się tego podjąć, bo taki już mam charakter. Lubię najtrudniejsze rzeczy.

Tomasz Skory: Mówi pan konsolidacja, racjonalne funkcjonowanie. Wiadomo, że pański resort miał być podzielony, bo sprawy wewnętrzne i administracja w jednym worku to trochę za dużo. Kiedy do tego dojdzie?

Ryszard Kalisz: Takie mechaniczne podzielenie niczego nie może zmienić, bo to jest tylko podzielenie departamentów na jeden resort bądź na drugi. Ja chcę założyć sobie czas roku – tak jak zamierzamy, że ten nasz rząd będzie funkcjonował – i na zakończenie mojego funkcjonowania w MSWiA przygotować całościowy program rozgraniczenia cywilnej kontroli nad służbami mundurowymi i całego funkcjonowania administracji w kraju.

Tomasz Skory: I zostawić następcy.

Ryszard Kalisz: Zostawić następcy.

Tomasz Skory: A pan w ten rok wierzy?

Ryszard Kalisz: Wierzę. Wierzę dlatego, że Polsce takie uspokojenie sytuacji rządowej jest bardzo potrzebne. Również to uspokojenie sytuacji rządowej może się przenieść na uspokojenie sytuacji parlamentarnej i wtedy...

Tomasz Skory: Ale rządowi potrzebne jest jeszcze około 30 głosów i tych nie ma.

Ryszard Kalisz: Ale wierzę w odpowiedzialność posłów.

Tomasz Skory: Strach przed wyborami.

Ryszard Kalisz: Nie w strach posłów, a w odpowiedzialność, że dzisiaj wybory parlamentarne tak naprawdę w tej takiej bardzo rozedrganej atmosferze niewiele by zmiany przyniosły, bo mogłyby do władzy dość ugrupowanie populistyczne. Chodzi o to, aby racjonalnie rozwiązywać problemy Polski. My nie chcemy rządzić dłużej niż rok, ale ten rok Polsce pomoże.

Tomasz Skory: Dziękuję za rozmowę.