Jesteśmy skazani na pojedynek Tusk - Kaczyński. Tych dwóch kandydatów rozda między siebie ten wyścig prezydencki i ostateczne zwycięstwo - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Grzegorz Schetyna. Szef klubu parlamentarnego PO zapowiedział, że będzie projekt nowej ordynacji wyborczej, w tym pomysł jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu.

Konrad Piasecki: Chłopaki nie płaczą?

Grzegorz Schetyna: Nie.

Konrad Piasecki: Mężczyźni też nie?

Grzegorz Schetyna: To zależy, trzeba ich pytać.

Konrad Piasecki: Pan czasami płacze?

Grzegorz Schetyna: Rzadko bardzo.

Konrad Piasecki: Pan się zwierza mediom, opowiada o swych ranach, o końcu bliskich, osobistych relacji z Tuskiem, on odpowiada: „chłopaki nie płaczą”. Bolesne to?

Grzegorz Schetyna: Ja się nie zwierzam mediom, udzieliłem jednego wywiadu, w którym opisałem historię ostatnich tygodni. Każdy ma do tego prawo…

Konrad Piasecki: Dosyć otwarcie pan opisał.

Grzegorz Schetyna: Ale uważam, że potrzebne to było. Tak że opisałem swoje odczucia i swoją ocenę tej sytuacji.

Konrad Piasecki: Doceniam szczerość polityków oczywiście.

Grzegorz Schetyna: No wie pan, to też ludzie.

Konrad Piasecki: Ale nie poczuł się pan po tym „chłopaki nie płaczą” urażony i dotknięty?

Grzegorz Schetyna: Nie, znam ten greps i często sam go używam.

Konrad Piasecki: Czyli wziął… to cytat ze Schetyny, tak?

Grzegorz Schetyna: Tak, zostawmy.

Konrad Piasecki: Dziś zaczął pan inaczej patrzeć na odejście Płażyńskiego, Olechowskiego, Rokity i Gilowskiej?

Grzegorz Schetyna: Nie no patrzę na projekt Platformy Obywatelskiej, na dziewięć lat też z takim doświadczeniem tych ostatnich tygodni, ale patrzę na czystą politykę trochę inaczej, ale to nie zmienia faktu, że wiem, jaką wartością jest to, co zbudowaliśmy.

Konrad Piasecki: Paweł Śpiewak, który też patrzy na projekt Platformy Obywatelskiej też z sympatią, bo był politykiem Platformy, mówi, że każdy, kto przy Tusku za bardzo wyrasta, musi prędzej czy później z Platformy odejść.

Grzegorz Schetyna: Nie mam, nie podzielam takiego zdania…

Konrad Piasecki: Nie ma pan takiego odczucia, że pan za bardzo wyrósł i został pan przesunięty na odcinek sejmowy?

Grzegorz Schetyna: Nie, raczej nie, raczej… To oczywiście… przyszłość to oceni, wszystko jest przed nami…

Konrad Piasecki: Ale tylko „raczej nie”.

Grzegorz Schetyna: Wszystko się dzieje, znaczy ta polityka jest bardzo taka intensywna, ale ona się zmienia, więc ja bym chciał ocenić ją, kiedy zdarzą się następne rzeczy, kiedy będzie kampania, wybory prezydenckie, następne wybory. Wtedy będziemy mogli ocenić to, co działo się w tym roku i w tych ostatnich miesiącach.

Konrad Piasecki: A w panu jest taka chęć powrotu do tej sytuacji sprzed afery hazardowej, do tych bliskich relacji czy pan uważa, że to jest bezpowrotny koniec?

Grzegorz Schetyna: Nie, ja uważam, że… To jest… Pewne rzeczy się dzieją i one wyznaczają nową rzeczywistość, także w polityce…

Konrad Piasecki: Ale ja pytam o chęci, emocje, czy pan by chciał?

Grzegorz Schetyna: Nie, nie, ja uważam, że coś się wydarzyło, to trzeba po prostu przyjąć jako jakby fakt dokonany. Jest nowa rzeczywistość i ją trzeba zabudowywać politycznie.

Konrad Piasecki: Nie chciałby pan powrotu do tych relacji?

Grzegorz Schetyna: Znaczy… to nie jest kwestia moich chęci…

Konrad Piasecki: Nie, no ale również pańskich chęci.

Grzegorz Schetyna: Sprawa jest zamknięta, więc jest nowa rzeczywistość i chcę ją w nowy sposób układać politycznie.

Konrad Piasecki: „Schetyna jest ugotowany i ktoś obok Tuska zacznie teraz rosnąć i wypychać Schetynę” – znowu Śpiewak.

Grzegorz Schetyna: …

Konrad Piasecki: Widzi pan tego potencjalnego wypychacza?

Grzegorz Schetyna: Trudno mi powiedzieć… ja uważam, że ten wariant… że przyszłość Platformy też zależy od zbudowania tych relacji i w klubie, między klubem a rządem. No nie, nie uważam, żeby się wydarzyły jakieś nowe, nowe, trudne rzeczy.

Konrad Piasecki: A może lepszym sposobem na odbudowanie przyjaźni z Tuskiem jest opowiadanie o tym, że jest „dotkniętym palcem bożym geniuszem”? Tak, jak niektórzy to robią…

Grzegorz Schetyna: To zostawiam tym niektórym już, żeby tak to opisywali.

Konrad Piasecki: A pan też tak uważa, jak Sławomir Nowak?

Grzegorz Schetyna: Jakbym uważał, to bym tak powiedział. Znaczy, jak uważam, to mówię, ale tu mam inne zdanie.

Konrad Piasecki: Bo coraz mniej Polaków też tak uważa. W sondażach prezydenckich Tusk 24 proc., Kaczyński 16… Bieda, bieda.

Grzegorz Schetyna: Ale to potwierdza, że – zresztą mówiłem o tym od miesięcy wielu – że tych dwóch kandydatów rozda między siebie ten wyścig prezydencki i ostateczne zwycięstwo.

Konrad Piasecki: A pan uważa, że takie sondaże determinują i mobilizują Tuska, czy wręcz przeciwnie, podcinają mu skrzydła?

Grzegorz Schetyna: Ja uważam, że jeszcze nie – mentalnie - nie zaczęła się kampania wyborcza, kampania prezydencka, znaczy prezydent ją zaczął, a rząd…

Konrad Piasecki: …rząd ją prowadzi od dwóch lat, tak twierdzą niektórzy.

Grzegorz Schetyna: …a rząd jest w projekcie podsumowania dwóch lat rządu, tak, że nie ma takiej kampanii czystej wyborczej, prezydenckiej Tusk-Kaczyński, więc on… To jest taka kampania sondażowa, więc oceniamy sondaże, potem zamykamy i czekamy na następne.

Konrad Piasecki: A pan będzie namawiał Tuska na start?

Grzegorz Schetyna: Ja uważam, że to jest sprawa bardzo naturalna i oczywista, i w maju będzie podjęta decyzja.

Konrad Piasecki: A czy uważa pan, że po wybuchu afery, szanse na to są większe czy mniejsze?

Grzegorz Schetyna: Ja uważam, że to nie ma znaczenia. To jest kwestia oczywiście, jak wyjdziemy, jak będzie pracować komisja, jakie będzie jej sprawozdanie. Ale to nie ma wpływu i na kampanię wyborczą prezydencką, i na rozstrzygnięcie prezydenckie.

Konrad Piasecki: Cimoszewicz się waha, ale raczej nie, Olechowski ma problemy w SD, wszystko wskazuje na to, że to stracie Tusk–Kaczyński jest nieuchronne.

Grzegorz Schetyna: Że ono nieuchronnie się zbliża, że ono będzie Tusk-Kaczyński, ale też starcie Platforma- PiS, czyli jakby to wyczerpuje to polityczne zamówienie, które w Polsce funkcjonuje. Starcie tych dwóch partii.

Konrad Piasecki: A ma pan z tyłu głowy pomysł na to, kto jeśli nie Tusk?

Grzegorz Schetyna: Nie, nie, mnie się wydaje, że…

Konrad Piasecki: Komorowski?

Grzegorz Schetyna: Nie myślę o tym, że… Wydaje mi się, że sprawy naturalnie będą się rozstrzygać i będą dojrzewać. I daję sobie te parę miesięcy 2010 roku, żeby w maju w sposób naturalny do tej decyzji dojść.

Konrad Piasecki: A wyobraża pan sobie sytuację, w której kandydatem Platformy byłby Andrzej Olechowski?

Grzegorz Schetyna: Bardzo trudne do wyobrażenia i niemożliwe, z tego powodu, że opuścił Platformę parę tygodni temu i jakby zapisał się do innego projektu politycznego…

Konrad Piasecki: No, zawsze może wrócić.

Grzegorz Schetyna: Może tak, ale nie widzę innej alternatywy niż wyścig prezydencki Tusk-Kaczyński. Wydaje mi się, że wszystko zmierza w tę stronę.

Konrad Piasecki: Panie przewodniczący, jaka ustawa będzie pańską perłą w koronie w klubie parlamentarnym Platformy?

Grzegorz Schetyna: Zobaczymy, ja uważam, że na razie to w perspektywie paru tygodni będziemy mogli powiedzieć, co będzie zgłoszone, czy to będzie IPN, czy dobre przeprowadzenie budżetu, czy inne rzeczy, które pojawiają się cały czas.

Konrad Piasecki: Ale ta ustawa o IPN będzie? Bo ona tak pojawia się i znika…

Grzegorz Schetyna: Tak, tak, będzie. My mamy projekt, pracujemy nad tym w Sejmie, pracuje także Kancelaria Premiera, więc chcemy, żeby to było coś wspólnego. Powinna być. Tak, że jest tylko pytanie, kto będzie… Czy będzie rządowa, czy będzie rządowo-parlamentarna. Ważna, bo po prostu sądzę, że potrzebna, taka precyzująca kwestie IPN-u.

Konrad Piasecki: A wróci pan do któregoś z fundamentalnych pomysłów Platformy? Likwidacja Senatu, zmiany w konstytucji, finansowanie partii..

Grzegorz Schetyna: Ja myślę… Mamy taki projekt, chcielibyśmy pozmieniać troszeczkę, popracować nad ordynacjami, bo to jest kwestia wyroku Trybunału, orzeczenia Trybunału, czyli dwudniowe wybory, głosowanie przez pełnomocnika, możliwość łączenia wyborów… Myślimy o wyborach w okręgach jednomandatowych do Senatu, myślimy o zmianie w ustawie o partiach politycznych. Jest parę rzeczy, które chcemy przygotować.

Konrad Piasecki: Ale to wszystko melodia przyszłości.

Grzegorz Schetyna: Nie, to jest kwestia paru najbliższych tygodni, pracujemy nad tym dosyć intensywnie.