Już jutro znane będą wyniki prac rządowej komisji, która bada sprawę kabla Gazpromu. Nie czekali na ten raport rolnicy z gmin przez które przebiega jamalski rurociąg.. Już dziś podjęli decyzję o zrzeszeniu się w obronie własnych interesów. W Tłuchowie. rolnicy nie dopuścili do zainstalowania przyszłej infostrady. W Tłuchowie była Barbara Górska, która rozmawiała z mieszkańcami.

Barabara Górska: Co państwo pomyśleliście sobie, kiedy kilka dni temu prasa zagrzmiała, że przez Polskę biegnie infostrada, o której rząd nie miał pojęcia do tej pory?

mieszkaniec: Że ktoś wreszcie „nie wziął!”

Barabara Górska: A dlaczego tak pomyśleliście sobie?

mieszkaniec: Już wcześniej wiedzieliśmy, że sprawa wybuchnie. Śledziłem prasę – był czas że myślałem, że sprawa ucichnie...

Barabara Górska: Na jakiej podstawie sadziliście, że wybuchnie?

mieszkaniec: Gdyż nie wiemy z jakiego powodu zostało wydane pozwolenie na budowę na tak wielką inwestycję – bez podania parametrów tej budowy...

Barabara Górska: A wy interesowaliście się tymi parametrami?

mieszkaniec: Tak, myśmy już rok temu widzieli, że światłowód kładziony na terenie gminy Tłuchowo ma możliwości bardzo, bardzo duże. Mieliśmy przecieki, jakie ma możliwości taki światłowód.

Barabara Górska: I Pan to wiedział?

mieszkaniec: Tak!

Barabara Górska: I Pan też wiedział?

mieszkaniec: Tak, wiedziałem.

Barabara Górska: I co myśleliście sobie?

mieszkaniec: Po co taki światłowód do obsługi gazociągu jest potrzebny... Mieliśmy informację, że ten światłowód ma 21 nitek, a po jednej nitce mogą „biec” miliony rozmów jednocześnie...

Barabara Górska: No właśnie... Ten światłowód na terenie waszej gminy jest teraz zwinięty w rulon – gotowy do wstrzelenia - i nie jest wstrzeliwany. Co z nim dalej będzie?

mieszkaniec: Dopóki firma nie podpisze stosownych umów z rolnikami dopilnujemy, by światłowód nie został połączony.

Barabara Górska: Jak długo wasza walka trwa?

mieszkaniec: Ponad dwa lata.

Barabara Górska: Jakie mieliście wrażenie, że z kim walczycie? Rządem, wojewodą, firmą?

mieszkaniec: Zaczęliśmy walczyć z firmą. Firmę zaczęły popierać urzędy państwowe: wojewoda, prezes urzędu mieszkalnictwa. Teraz już z firmą nie walczymy lecz z urzędami.

Barabara Górska: Czy państwo toleruje łamanie prawa?

mieszkaniec: Wyraźnie widać to, że nie stoi po stronie ustaw, tylko nagminnie je łamie.

Barabara Górska: Czy państwo stoi po stronie firm?

mieszkaniec: Tu w grę wchodzą wielkie pieniądze i sądzimy, że to ludzie, którzy mają wielkie wpływy. Mogą tak pokierować sprawami, żeby „chłopek mu nie podskoczył”.

Barabara Górska: Kto wam mówi: „Chłopki nam nie podskoczą” „Z chłopkami sobie poradzimy” ?

mieszkaniec: Dyrektor inwestycji Jerzy Gładki.

Barabara Górska: No i co, wygrali z wami?

mieszkaniec: Jak do tej pory wygląda, że nie. Wszczęto przeciwko nam postępowania cywilne – jedno już zostało odrzucone. Zostali ukarani kosztami sądowymi w wysokości 8 tysięcy złotych.

Barabara Górska: Panie Wójcie – pan się tym interesował – co traci rolnik, przez którego teren przebiega gazociąg?

Wójt: Traci ograniczenie własności w użytkowaniu danej nieruchomości.

Barabara Górska: Zdaje się, że nie tylko...

Wójt: Ograniczenia 200-metrowe: nie wolno się budować, sadzić sadów.

mieszkaniec: Rozpoczął się czwarty rok, jak mamy ziemię rozkopaną... są straty na uprawach i nie widać końca.

Barabara Górska: Jak wysokie są odszkodowania?

mieszkaniec: Ja za rozkopanie moich gruntów otrzymałem 800 zł. Po fakcie przyszło – odebrałem. Potraktowałem, że to jest cząstka należności....

Barabara Górska: Państwo wiecie, że dzisiaj cała Polska patrzy na was?

mieszkaniec: Oczywiście. I po raz pierwszy w historii budowy tego gazociągu nastąpiło to, na co czekaliśmy od wielu lat. Wreszcie ktoś za ten bałagan się weźmie!

Barabara Górska: Na styku: rolnicy – wielkie firmy często dochodzi do konfliktu interesów. Czy będziecie bronić swoich interesów w sposób zorganizowany? Nie jesteście jedyną gminą – takich gmin jest 90.

mieszkaniec: Tak. W gminie Tłuchowo podjęto uchwałę o powołaniu Stowarzyszenia Gmin – do obrony naszych interesów – tam gdzie rolnik i sama gmina nie może sobie poradzić. Jest o co walczyć. Przez naszą gminę płyną miliony dolarów, a my z tego nic nie mamy.

Barabara Górska: Powinno powstać takie stowarzyszenie, panie wójcie?

Wójt: Uważam, że gdyby takie stowarzyszenie powstało, to ono w jakiś sposób służyłoby wielkim firmom . Ponieważ reprezentanci w tym stowarzyszeniu mogliby uzgadniać umowy, na bazie których mogłyby być realizowane takie inwestycje, jak ten gazociąg.

Barabara Górska: Jak państwo nazywacie tę rurę?

mieszkaniec: Świętą rurą!

Barabara Górska: Jak święta krowa? Co?

mieszkaniec: Tak! (śmiech)

Barabara Górska: Zanim tajemniczy światłowód o gigantycznych możliwościach zainteresował media i zaintrygował rząd, został zakwestionowany przez mieszkańców gminy Tłuchowo, którzy mieli to odwagę uczynić. I stali się naszymi bohaterami.

W rozmowie wzięli udział mieszkańcy Tłuchowa: Marek Mazurkiewicz, Ignacy Sobiecki, Piotr Bielicki, Krzysztof Dabkowski (wójt gminy), Wanda Mazurkiewicz.

foto Adam Flak i Marcin Wójcicki RMF