Bezstronny i niezależny, czy konfliktowy i uzależniony od PiS-u? Jakim prezesem TVP będzie prawicowy dziennikarz Bronisław Wildstein? Adam Bielan, rzecznik PiS i gość Kontrwywiadu Kamila Durczoka wierzy w niezależność nowego szefa TVP.

Kamil Durczok: Ucieszył się pan, że Bronisław Wildsteina został prezesem TVP?

Adam Bielan: Tak, bo to jest znany i bardzo dobry dziennikarz. A kto mógłby być lepszym prezesem telewizji publicznej, po prezesie Kwiatkowskim, związanym z SLD i po Janie Dworaku, byłym członku PO, niż właśnie ktoś tak niezależny jak Bronisław Wildstein?

Kamil Durczok: Myśli pan, że pogodzi misję z atrakcyjnością?

Adam Bielan: Mam nadzieję, że tak się stanie. Telewizja przeżywa określone kłopoty, również za sprawą pana redaktora.

Kamil Durczok: Ja jestem winien jakimś kłopotom TVP?

Adam Bielan: Traci widzów, „Wiadomości” tracą widzów na rzecz „Faktów”. Mam nadzieję, że Bronisław Wildstein będzie miał dobry pomysł, by temu przeciwdziałać.

Kamil Durczok: A pośród cech Bronisława Wildsteina, którego pan zna, bezstronność wymieniłby pan na którym miejscu?

Adam Bielan: Bezstronność i niezależność wymieniłbym na pierwszym miejscu. Rozmawialiśmy przed wejściem na antenę i pan redaktor przyzna, że Wildstein jest niezależny od wszystkich, również od swoich najlepszych przyjaciół, słynie z tego. Niektórzy twierdzą, że jest kłótliwy. Z tym się nie zgadzam. Uważam, że jest to osoba, której żaden polityk nie będzie mógł wydawać jakichkolwiek poleceń.

Kamil Durczok: Przyznam, to po pierwsze, a po drugie, na pewno ma temperament. Kto namówił prezydenta, by pogodził Religę z Piechą?

Adam Bielan: Myślę, że nikt nie musiał namawiać prezydenta. Prezydent zaproponował, on był osobą, która przekonała Religę do wejścia do rządu Kazimierza Marcinkiewicza pół roku temu, w związku z tym, kiedy pojawiły się informacje potwierdzone o pewnych sporach pomiędzy ministrem Religą a jego zastępcą, prezydent postanowił zaangażować się w tę sprawę.

Kamil Durczok: To popatrzmy na to jeszcze od innej strony. Premier przedwczoraj prosił o dwa tygodnie, by mógł rozwiązać ten konflikt. Wczoraj wyręczył go prezydent. Czy prezydent częściej zastępował będzie premiera?

Adam Bielan: Na pewno nie będzie ingerował w kwestie personalne w poszczególnych ministerstwach, ale to była sytuacja dosyć szczególna. Po pierwsze, ze względu na stosunki między prezydentem a ministrem Religą – powtarzam, to prezydent namówił ministra na udział w tym rządzie. No i ze względu na – nie ma co ukrywać – napiętą sytuację wokół służby zdrowia. To nie jest czas na tolerowanie tego rodzaju potyczek personalnych. Prezydentowi zajęło rozwiązanie tej sprawy 45 minut..

Kamil Durczok: A premier nie potrafił sobie z nią poradzić.

Adam Bielan: A premier ma wiele innych kwestii, zresztą wczoraj przebywał w Austrii na ważnym szczycie UE, w związku z tym premier – myślę – jest wdzięczny panu prezydentowi za pomoc w tej sprawie.

Kamil Durczok: Ale pan mówi, że nie trzeba było prezydenta namawiać. Chyba jednak jakieś namowy były. Prezydent przez kilka miesięcy – powiedzmy – tak dość oszczędnie udzielał się w sprawach krajowych, teraz to się zmieniło – wygłosił orędzie, rozwiązuje konflikt. To jest taka zmiana na dłużej?

Adam Bielan: Myślę, że tak. Ona wynika z tego, że kilkanaście dni temu zakończył się proces tworzenia koalicji większościowej, w którym w oczywisty sposób premier w sposób aktywny nie mógł uczestniczyć. On sprzyjał powstaniu koalicji PO i PiS i to powiedział w orędziu. Powstała koalicja inna, ponieważ Platforma odmówiła wejścia do rządu Kazimierza Marcinkiewicza.

Kamil Durczok: A pan się cieszy z tego, że ta koalicja powstała?

Adam Bielan: Ja uważam, że nie było żadnej alternatywy. W momencie kiedy Platforma odmówiła wejścia do rządu Kazimierza Marcinkiewicz i odmówiła poparcia wniosku o przyspieszone wybory, PiS musiał szukać poparcia wśród innych ugrupowań. Prezydent powiedział to otwarcie w orędziu. Teraz kiedy ta koalicja dobrze funkcjonuje, kiedy jednocześnie prezydent ma za sobą kilka ważnych sukcesów na arenie międzynarodowej, myślę że można się spodziewać większej aktywności pana prezydenta w kraju.

Kamil Durczok: A pan podobnie jak prezydent uważa, że to że mamy teraz koalicję PiS-Samoobrona-LPR to też jest wina Platformy?

Adam Bielan: Tak, oczywiście. Platforma podjęła świadomą decyzję, żeby nie brać odpowiedzialności za kraj, kalkulując – i to jasno można zobaczyć w wypowiedziach liderów PO Jana Rokity, czy Donalda Tuska – że bycie w opozycji w tej chwili będzie im sprzyjało, będzie pomagało Platformie w kolejnych sukcesach wyborczych, najpierw w wyborach samorządowych, a później być może w kolejnych wyborach do Sejmu.

Kamil Durczok: A będzie pana doradzał prezydentowi – jak będzie trzecie orędzie – żeby też powiedział, że to jest wina Platformy?

Adam Bielan: Prezydent w swoim orędziu uzasadniał, dlaczego zdecydował się poprzeć tą koalicję i w tym sensie musiał odnieść się do tego co zdarzyło się przez ostatnie pół roku. Myślę, że Polacy chcieli znać zdanie prezydent na temat tego, dlaczego koalicja powstawała tak długo.

Kamil Durczok: To wygląda trochę na obsesję na punkcie Platformy Obywatelskiej. Prezydent w orędziu mówi, w pierwszej części wyłącznie o tym, że to wina PO. Połowa posłów PiS mówi to samo w każdym wystąpieniu. Może warto podyskutować o tym jaki program dla rolnictwa ma np. Andrzej Lepper, a nie bez przerwy mówić o tym, że PO jest winna temu, że nie ma koalicji?

Adam Bielan: Myślę, że jest odwrotnie – PO ma obsesje na punkcie PiS, bo każda konferencja PO dotyczy krytyki rządu, bądź krytyki PiS. PiS biorąc odpowiedzialność za kraj, rządząc rozwiązuje realne problemy kraju. Natomiast warto zapytać co PO przez ostatnie 6 miesięcy zrobiła dla Polski, jaki sukces mają politycy PO oprócz organizowania codziennie konferencji prasowych, które krytykują PiS, prezydenta i rząd Kazimierza Marcinkiewicza.

Kamil Durczok: Na koniec muszę pana zapytać, czy słyszał pan coś o tym, że Zyta Gilowska będzie kandydatką PiS na prezydenta Warszawy?

Adam Bielan: Nie. Czytałem dzisiaj Życie Warszawy i z tej gazety się o tym dowiedziałem. Nic na ten temat nie wiem. Wiem, że pani profesor Gilowska jest bardzo mocno zaangażowana w kwestię choćby reformy finansów publicznych. Bardzo ważna dla niej ustawa będzie niedługo rozpatrywana przez Sejm. Nie sądzę, żeby pani premier myślała o czymś innym niż finanse publiczne.

Kamil Durczok: Chyba, że zacznie ją uwierać towarzystwo Andrzeja Leppera na posiedzeniach Rady Ministrów.

Adam Bielan: Nie sądzę żeby to towarzystwo ja uwierało skoro zdecydował asie pozostać w tym rządzie.

Kamil Durczok: Dziękuje za rozmowę.