Prof. Widacki, pełnomocnik Kulczyka, przyjdzie na przesłuchanie ze swoim pełnomocnikiem – mówi gość RMF Andrzej Aumiller. Może myśli, że uda mu się jeszcze raz komisję ośmieszyć.

Tomasz Skory: Na wczoraj, czyli do 10 stycznia, miała być gotowa pierwsza część raportu komisji dotycząca okoliczności zatrzymania Andrzeja Modrzejewskiego. Nie ma jej. Co się stało?

Andrzej Aumiller: Po pierwsze to nie miał być raport, bo raport…

Tomasz Skory: Pierwsza część raportu.

Andrzej Aumiller: Nie, informacja o pracy komisji. Ona została przygotowana w zeszłym tygodniu. Wszyscy koledzy posłowie zabrali ją z sobą na weekend i dzisiaj po przesłuchaniu Barcikowskiego, ten tekst zostanie przygotowany. Są naniesione poprawki merytoryczne i stylistyczne.

Tomasz Skory: W ubiegłym tygodniu Antoni Macierewicz miał kłopoty zdaje się z ekspertami. Współpracował przy opracowaniu tej części raportu z gen. Bogdanem Liberą, pułkownikami Nowkiem i Kucharenką. I ten dostani stwierdził publicznie, że nie wyobraża sobie zawierania w raporcie jednoznacznych ocen. Czy tam są jednoznaczne oceny?

Andrzej Aumiller: Wystąpiły oceny, przy czym nie powinny w tej chwili wystąpić, bo przesłuchania kolejnych światków mogą…

Tomasz Skory: Ale sprawa Modrzejewskiego, samego zatrzymania, jest raczej domknięta.

Andrzej Aumiller: Ale jeśli pan Kucharenko – bo on na komisji mówi, że nie udzielał tych informacji – w „Gazecie Wyborczej” zaprzeczał. Myśmy prosili, aby było odpowiednie sprostowanie, bo to podważa jego funkcje. Tym bardziej, że „GW” pisze, że jeden ekspert reprezentuje prawicę, a drugi lewicę. Ekspert musi reprezentować wiedzę, prawdę, a nie może…

Tomasz Skory: To też było niepokojące, to fakt. Komisja dzisiaj będzie przesłuchiwać szefa ABW Andrzeja Barcikowskiego na posiedzeniu zamkniętym. Po co?

Andrzej Aumiller: Przecież mamy nieodtajnioną notatkę pana Barcikowskiego dt. spotkania pana Kulczyka w Wiedniu. I po tym przesłuchaniu komisja będzie miała większą wiedzę. Na razie to były tylko rozmowy, spotkania z panem Barcikowskim. Dzisiaj będzie formalne przesłuchanie; pod przysięgą. Po tym zaplanowana jest konfrontacja między Barcikowskim-Kulczykiem- Siemiątkowskim. Ich zeznania się różnią.

Tomasz Skory: Panie pośle, ale ta konfrontacja

zaplanowana na 21 stycznia, tymczasem pełnomocnik Kulczyka, pan Widacki, twierdzi, że jego klienta przez 2 miesiące nie będzie w Polsce. Co komisja na to?

Andrzej Aumiller: Komisja wyznaczyła termin i nie może być tak, że świadek będzie ją powiadamiał, że nie będzie go 2 miesiące, a potem, że kolejne 2 miesiące.

Tomasz Skory: Ale zdarzało się, że komisja wchodziła w uzgodnienia ze świadkami.

Andrzej Aumiller: Uzgodnienia są innego przesunięcia - o tydzień, o dwa czy o dzień. To są normalne sprawy.

Tomasz Skory: Nieoficjalne informacje, że pana Kulczyka widuje się ostatnio w Polsce pana zaskoczą?

Andrzej Aumiller: Nie, nie zaskoczą. Bo takie informacje do mnie też dotarły, że go widziano w jednej restauracji.

Tomasz Skory: Czyli jego pełnomocnik, mówiąc delikatnie, żeby nikogo nie urazić, mija się z prawdą, twierdząc, że nie ma go w Polsce.

Andrzej Aumiller: Ja nie mogę tego powiedzieć, bo sobowtórów dużo mamy. 40-milionowy naród, ktoś może być podobny. Ale ciekawsze jest jeszcze to, że pan profesor Widacki też

przychodzi z pełnomocnikiem na przesłuchanie komisji.

Tomasz Skory: Właśnie. Jutro z kolei komisja zamierza przesłuchać pełnomocnika pana Jana Kulczyka i co? I pełnomocnik przyprowadzi pełnomocnika? Tak? Już wiecie to na pewno?

Andrzej Aumiller: Wiemy, bo zostaliśmy poinformowani.

Tomasz Skory: Nie zakrawa to panu trochę na kpiny z komisji?

Andrzej Aumiller: Ja myślę, że jest to przemyślany plan prof. Widackiego. Może myśli, że uda mu się jeszcze raz komisję ośmieszyć. A niestety robi rzeczy nieprawidłowe. Jakoś prawnicy nie zwracają na to uwagi, że pełnomocnik zaczyna recenzować ekspertów komisji, że zaczyna pytania kwestionować. Takie rzeczy nie mogą więcej mieć miejsca.

Tomasz Skory: Wyczuwam, że tym razem komisja stawi odpór.

Andrzej Aumiller: Oczywiście, bo jeśli się idzie w kierunku ugody, aby nie było kłótni, żebyśmy nie byli odbierani jako ci, którzy czatują, polują na świadka, broń boże. Chcieliśmy to ugodowo, ale jeśli druga strona…

Tomasz Skory: Nie dacie się zjeść w kaszy, jednym słowem.

Andrzej Aumiller: Nie damy.

Tomasz Skory: Panie pośle, dzisiejsza „Rzeczpospolita” przypomina zdumiewające działania władz Orlenu za prezesury Wróbla – chodzi o zatrudnianie wskazanych przez służby, przez UOP dyrektorów, zapewnianie wglądu w tajną dokumentację, właściwie kontrolowanie firmy przez Urząd Ochrony Państwa. Nazwie pan te działania bezprawnymi?

Andrzej Aumiller: Patrząc na Kodeks spółek handlowych to są działaniami bezprawnymi. Ale również bezprawne są działania w tym układzie, kiedy akcjonariusze ze sobą współdziałają w celu wywierania presji na decyzje walnego zgromadzenia.

Tomasz Skory: Jeden z akcjonariuszy, czyli Skarb Państwa posługuje się służbami tajnymi do wywierania wpływu.

Andrzej Aumiller: Z zeznań to wynika. „Rzeczpospolita” znowu ma zeznania, które były na tajnym posiedzeniu.

Tomasz Skory: Mówiliśmy o tym już 2 miesiące temu. W raporcie końcowym można się spodziewać jakiś zarzutów w tej sprawie?

Andrzej Aumiller: W raporcie końcowym musimy dokładnie odpowiedzieć na pytania, które postawił Sejm. Plus uzasadnienia tych naszych dociekań. Chcę jeszcze raz podkreślić, że komisja nie wydaje wyroków, komisja sprawy waży, komisja zbiera dowody. I potem te dowody przedstawia wysokiej Izbie i Izba oceni prace komisji.

Tomasz Skory: Dziękuję bardzo.