Na rynku pojawiają się coraz to nowe narkotyki. Złą sławą cieszy się nie tylko śmiercionośne UFO, czyli wzmocniona wersja ekstazy, ale także MITSUBISHI, OPEL czy OMEGA. By uświadomić młodym ludziom jak groźne są nowe narkotyki, przez cały dzień na antenie sieci RMF rozmawiamy z młodymi ludźmi, którzy często są wodzeni na pokuszenie oraz ze specjalistami. Czy można wygrać z narkotykami? Naszym gościem przy Krakowskim Przedmieściu 27 był Adam Rapacki, zastępca komendanta głównego policji.

Konrad Piasecki, Tomasz Skory (RMF FM): MERCEDES, OMEGA, UFO, MITSUBISHI - od paru dni słyszymy te nazwy. Co w tych narkotykach jest takiego niezwykłego, poza ich nazwą?

Adam Rapacki: Narkotyki typu dyskotekowego – typu ekstazy - przeżywają olbrzymi renesans; cieszą się wielką popularnością w całej Europie, również w Polsce. Młodzi ludzie sięgają po nie szczególnie chętnie ponieważ są to narkotyki przyjazne w zażywaniu; są to tabletki czyli nie budzą podejrzeń wśród dorosłych; rodziców, którzy często nie wiedzą, że to jest narkotyk.

RMF FM: Dlaczego nazwał je pan dyskotekowymi?

Adam Rapacki: Są to narkotyki zażywane aby pobudzić organizm do bardziej wytężonej pracy, takie które rozweselają, powodują, że człowiek czuje się trochę lepiej. Są to narkotyki rozpowszechniane i związane z muzyką techno. Można dłużej się przy tym bawić, ta wydolność organizmu jest nieco większa.

RMF FM: Skoro tak, to może są niegroźne?

Adam Rapacki: Nie. Efektem tego są te ostatnie zejścia śmiertelne. Te narkotyki są groźne tak jak wszystkie. Ta groźba to, że zaczyna się od narkotyków dyskotekowych, później sięga się po te groźniejsze, które bardziej uzależniają. Również sięgając po te narkotyki, można spożyć narkotyk, który spowoduje zejście śmiertelne. To są skutki uboczne.

RMF FM: Na czym polega to niebezpieczeństwo tabletek UFO, które na świecie zabiły już kilkadziesiąt osób a w Polsce co najmniej trzy? Co to są za specyfiki?

Adam Rapacki: Jest to mieszanina ekstazy z pewnymi wypełniaczami, substancjami psychoaktywnymi typu PMA. Substancje te powodują pobudzenie organizmu do wzmożonych działań ale przedawkowanie ich czy reakcja z konkretnym organizmem, z produktem który był spożywany wcześniej powoduje, że następuje przyśpieszenie pracy serca, pocenie się, w końcowym etapie następuje zahamowanie pracy układu krążenia.

RMF FM: Ten narkotyk zabił trzy osoby. Czy wiadomo skąd go wzięły? Czy to był pub, dyskoteka, szkoła?

Adam Rapacki: W tej sprawie prowadzone jest śledztwo – próbujemy ustalić skąd pochodzi narkotyk. Jest duże prawdopodobieństwo, że został wyprodukowany w jednej z wytwórni, którą w ubiegłym roku zlikwidowało Centralne Biuro Śledcze. W tym laboratorium produkowano ekstazy z mieszaniną różnych substancji i produkcja wskazuje na długofalowy okres produkcji na dużą skalę.

RMF FM: Jak rozpoznać te tabletki? Zwłaszcza te najbardziej niebezpieczne? Np. UFO.

Adam Rapacki: Trudno mówić, że tylko UFO powoduje zejście śmiertelne. Stwierdziliśmy różnego rodzaju inne tabletki, z innym logo – to są znaczki marek samochodów ale nie tylko: i kaczor Donald i myszka Miki, jakieś tam serce przebite strzałą. Wyglądają bardzo przyjaźnie.

RMF FM: Ile kosztują?

Adam Rapacki: Ceny wahają się od pięciu do piętnastu, czasami więcej złotych.

RMF FM: Dlaczego są tak tanie? To cena promocyjna?

Adam Rapacki: To wynika przed wszystkim z tego co można dostarczyć na rynek z dużej produkcji, zarówno w Europie jak i w Polsce. Jak duże podaż, to i cena jest inna.

RMF FM: Policja wykryła jedną z tych wytwórni. Czy to znaczy, że tych narkotyków na naszym rynku już nie będzie?

Adam Rapacki: Nie, tego nigdy zagwarantować nie można. Wykryliśmy jedną z największych wytwórni w Polsce. W ubiegłym roku wykryto ich kilkanaście i to jest dużo jak na warunki polskie. Również duzo tego typu wytworni działa w Europie Zachodnie, np. w Holandii, Niemczech.

RMF FM: A ma pan świadomość ile tych narkotyków jest na polskim rynku? Tysiące, setki tysięcy, miliony?

Adam Rapacki: Strasznie trudno prowadzić takie szacunki. Na pewno setki tysięcy narkotyków jest spożywanych w kraju.

RMF FM: Czyli każdego dnia możemy oczekiwać informacji o następnych zgonach?

Adam Rapacki: Niestety, tak. Każdego roku, na skutek przedawkowania, umiera około 180 osób. Również pojawiają się zgony na skutek przedawkowania narkotyków dyskotekowych.

RMF FM: Pod rządami nowej ustawy zakazującej posiadania narkotyków, to wszystko nie powinno być możliwe. Dlaczego tak jest? Powinniście wyłapać dilerów, którzy tym handlują.

Adam Rapacki: Nie ma takiej możliwości by wyłapać. Wojna z narkotykami trwa we wszystkich krajach na świecie. W niektórych krajach nakłady na walkę z narkotykami, edukację, na służby, organizacje są dużo, duzo większe.

RMF FM: Nie we wszystkich krajach nawet posiadanie narkotyków jest nielegalne. U nas jest.

Adam Rapacki: Samo posiadanie pomaga w walce z przestępczością narkotykową ale nie załatwia sprawy.

RMF FM: ale policja była za zaostrzeniem przepisów antynarkotykowych bo mówiliście, że jak będziemy karać za posiadanie to będziemy mogli wyłapywać dilerów. Ilu ich wyłapaliście?

Adam Rapacki: Wyłapujemy ich co roku więcej. W tym roku stwierdziliśmy 20000 przestępstw narkotykowych, to około 30 procent więcej niż w roku ubiegłym. Trzeb mieć świadomość tego, ze moce przerobowe policji, organów ścigania są na wyczerpaniu. Tak naprawdę dziś w policji pracuje 100 tysięcy policjantów a przestępstw mamy prawie milion dwieście tysięcy. W roku 1988 pracowało 120 tysięcy policjantów a przestępstw było o połowę mniej a więc ktoś to musi przerobić.

RMF FM: Ilu dilerów poszło do więzienia dzięki tej nowej ustawie?

Adam Rapacki: Dzięki nowej ustawie, to trudno powiedzieć ale w ogóle w skali ubiegłego roku blisko siedmiu tysiącom osobom postawiono zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Tam gdzie są ilości większe wskazujące na jakąś dłuższą działalność sądy stosują środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu i są wyroki skazujące.

RMF FM: Czy CBŚ z większą energią będzie się zajmowało tymi tabletkami dyskotekowymi?

Adam Rapacki: CBŚ zajmuje się tym co nazywamy zorganizowaną przestępczością, w różnych obszarach – również narkotykową. Wprowadziliśmy zasadę, cały system szkolenia i odpowiedzialności policjantów a właściwie szefów policji za zwalczanie przestępstw na ich terenie. Za to odpowiadają komendanci miejscy, powiatowi, wojewódzcy – każdy na swoim terenie. Mają swoje służby kryminalne, śledcze, które również zajmują się tym problemem.

foto Marcin Wójcicki RMF FM