Praca na czarno w Ministerstwie Sprawiedliwości, PGNiG, który będzie sprzedawał paliwo na Ukrainę i wewnętrzne wybory w PO. O tym między innymi piszą wtorkowe dzienniki. Prezentujemy przegląd porannej prasy.

REKLAMA

Czarny sen samorządowca: kolejne rozszerzenie e-myta. Kontrole GITD nie ochronią dróg lokalnych

O lokalnych władzach, które chcą wymusić na GITD ochronę swoich dróg przed tirami pisze wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna", która podkreśla, że samorządy się skarżą, że im bardziej rozszerza się sieć dróg płatnych viaTOLL, tym więcej dróg lokalnych na tym cierpi.

"Doświadczenie pokazuje, że w pierwszych tygodniach po uruchomieniu e-myta na nowych odcinkach tiry uciekają na bezpłatne drogi alternatywne. Te w mgnieniu oka zmieniają się w pobojowisko, a pieniędzy na ich remont samorządy nie mają. A 31 października i 1 grudnia system viaTOLL zostanie rozszerzony o kolejne odcinki" - przypomina dziennik.

Polska stawia na reeksport rosyjskiego gazu

Kijów ograniczył import surowca z Rosji, a słabnącą pozycję Gazpromu planuje wykorzystać PGNiG. Będzie sprzedawał paliwo na Ukrainę - donosi także "Gazeta Polska Codziennie" i przypomina, że do tej pory Polska gaz ze Wschodu wyłącznie importowała.

"W ciągu kilku miesięcy to się jednak zmieni. Na Ukrainę z Polski co roku płynąć będzie nawet 1,7 mld m sześc., wartego niemal 700 milionów dolarów" - dowiedział się dziennik i szacuje, że to ilość odpowiadająca ponad 2 proc. zapotrzebowania na paliwo naszych wschodnich sąsiadów i aż 11 proc. zużycia w Polsce. Jak ustaliła gazeta, o dostawy bić się chce kilka firm, w tym m.in. niemieckie RWE oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Praca na czarno w Ministerstwie Sprawiedliwości

O pracy na czarno w Ministerstwie Sprawiedliwości pisze wtorkowy "Fakt". Dziennikarz tabloidu wcielił się w rolę poszukującego pracy tynkarza i trafił pod ministerialny budynek, który ma odnawianą elewacje. "Na umowę nie miał żadnych szans, ale na ścianę mógł wejść nawet z marszu! Bez ubezpieczenia,
bez przeszkolenia..." - relacjonuje dziennik.

Komentarza w sprawie udzielił "Faktowi" były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Minister musi zareagować. To bardzo wymowne i symboliczne, że pod okiem ministra sprawiedliwości łamane jest prawo. To co mówić o tym, co dzieje się w całej Polsce?" - pyta Ziobro.

Więcej o sprawie w najnowszym wydaniu.

Wojna baronów

Wewnętrzne wybory w PO to jeden z tematów porannej "Gazety Wyborczej", która podkreśla, że są one testem wytrzymałości dla partii. "Walka jest ostra, a rywale oskarżają się wzajemnie o manipulacje i ataki. Potrwa to do końca listopada" - komentuje dziennik i dodaje: "Minorowe nastroje w partii pogłębiają notowania PO, które od wyborów w 2011 r. mocno spadły. Politycy z dalszych sejmowych czy samorządowych ław mogą w następnym rozdaniu nie dostać mandatu".

Gazeta wspomina trzy regiony, w których walka ma być zacięta. To Zachodniopomorskie, gdzie ścierają się dwie grupy - zwolennicy Nitrasa, który zamierza wystartować na szefa regionu, i zwolennicy obecnego szefa, wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego. Nie mniej zaciekła rywalizacja - jak pisze dziennik - toczy się także na Dolnym Śląsku. Tam Jacek Protasiewicz
zamierza walczyć o stanowisko szefa regionu z Grzegorzem Schetyną. "Wyborcza" pisze, że niepewny jest wynik wyborów w Małopolsce. "W ciągu jednej nocy, tuż przed zamknięciem rejestru, zapisano ponad 400 osób kojarzonych z obecnym szefem regionu Ireneuszem Rasiem. To może jednak nie wystarczyć Rasiowi do wygranej. Będzie miał bowiem silnego rywala - sekretarza regionu
Grzegorza Lipca, dotąd kojarzonego ze Schetyną" - przypomina gazeta.