Jeżeli wydaje się Wam, że Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej czy Zimowe Igrzyska Olimpijskie zaspokoiły (tudzież zaspokoją) apetyty, to tylko Wam się wydaje. I wcale nie chodzi o współorganizację piłkarskiego Euro 2020, bo akurat z tej imprezy się wycofaliśmy.

REKLAMA

W ciągu pół roku dowiemy się, w co tym razem zaangażuje się PZPN. "To będzie rzeczywiście wielka impreza, przewyższająca finał Ligi Europejskiej w 2015 roku w Warszawie" - mówił Zbigniew Boniek, szef Polskiego Związku Piłki Nożnej wprawiając w zdumienie wielu niewzruszonych. Będziemy o tym mówić o poranku, a już teraz pytamy Was:

W porannych Faktach zaopiekujemy się też gimnazjalistami i ich rodzicami, bo przed nimi druga część egzaminu, matematyczno - przyrodnicza. Są tacy, którzy mówią, że to będzie sądny dzień, dlatego my, za wszystkich, bez wyjątku trzymamy kciuki.

Sprawdzimy też, na kogo liczą polscy sadownicy. Co i kto może im pomóc w obliczu rosyjskiej groźby wprowadzenia embarga na polskie produkty? Mają liczyć na ministerialne wsparcie. Czy to jak liczenie gruszek na wierzbie? A może na Was powinni liczyć producenci?

Kupowalibyście więcej polskich jabłek, gdyby po 10 maja Rosja jednak zdecydowała się zamknąć przed nimi granice???