Przed sezonem zimowym podrożały opony. To efekt wysokiego kursu euro. Za "zimówki" zapłacimy o około 10-20 procent więcej niż w zeszłym roku.

Podrożały wszystkie rozmiary opon - zarówno te produkowane w Polsce, jak i za granicą. W ubiegłym roku standardowy rozmiar 185/15 kosztował 200 złotych, dziś trzeba za niego zapłacić 220 złotych - mówi jeden z krakowskich wulkanizatorów.

Niestety, droższe opony to nie wszystko. W górę mogą pójść także ceny wymiany i przechowywania gum. Tu powodem podwyżek są z kolei wyższe ceny energii elektrycznej i ogrzewania.