"Zwolennicy Bandery i UPA w rządzie Ukrainy - rządzące Polską siły klajstrują rzeczywistość i uważają, że lepiej o tym nie mówić. Ja uważam, że trzeba mówić o wszystkim. Czy chciałby pan mieć do czynienia z premierem Tiahnybokiem?" - mówi Leszek Miller odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM. "Nie będziemy wybierać za Ukraińców, ale nasz głos powinien być jasny i czytelny. Głos, że dla nas Polaków, tak ciężko doświadczonych, jest problemem Swoboda, partia, która mówi, że piętnaście powiatów wschodniej Polski, powinno być w granicach Ukrainy" - tłumaczy.

Tusk się myli. Europa nie przemówi jednym głosem



Jesteśmy w trudnej sytuacji. Nie podważamy pryncypiów rządu w stosunku do Ukrainy, ale jeżeli PO uważa, że będziemy mówić dokładnie tak samo, to się myli. Mamy inna ocenę - mówi Leszek Miller. Uważamy, że cele, które postawił sobie premier Tusk, są dalekie od realizacji. Teza, że Polska w sprawie Ukrainy ma do odegrania jakąś wielką rolę albo, że wielką rolę odgrywa, to nie jest to prawda. (...) Nie będzie tak, że w sprawie Ukrainy Europa przemówi jednym głosem. (...) Żeby Europa zaczęła mówić jednym głosem, potrzebna jest najpierw większa integracja - tłumaczy.

Pracownicy z Ukrainy - ochrona rynku pracy

Kiedy Polska zacznie chronić swój rynek pracy? - pytają Leszka Millera słuchacze RMF FM. Obecnie przy ogromnym bezrobociu mamy otwartą granicę dla pracowników z Ukrainy i w dodatku obowiązuje prawo dające mniejszościom narodowym pierwszeństwo w uzyskaniu pracy - tłumaczą. To dobre pytanie. Myślę, że dobra odpowiedź jest taka: różne są zapotrzebowania w różnych zawodach. Tam gdzie nie ma pracowników, rynek pracy powinien być bardziej otwarty, tam gdzie jest wielkie bezrobocie wśród Polaków, trzeba myśleć przede wszystkim o interesie Polski - odpowiada Leszek Miller.

Tuska będziemy pilić

To dobre pytanie, ale do tych, którzy rządzą - mówi pytany o protestujących w Sejmie rodziców dzieci niepełnosprawnych i niskie zasiłki. To przede wszystkim kwestia tego, żeby Tusk wywiązał się z zapowiedzi, którą złożył trzy lata temu. My będziemy go o to pilić - zapowiada gość RMF FM. Leszek Miller twierdzi, że rodzinom w trudnym położeniu trzeba pomóc. Nigdy nie jest tak, że w budżecie nie ma pieniędzy, pytanie tylko, jakie są priorytety ich wydawania - tłumaczy.

Gangster i więzienia CIA

Jeśli gangster "Masa" miał jakiś ministrów w rządzie, to nie byli to ministrowie SLD - zapewnia Leszek Miller pytany o wywiady, których ostatnio udzielał skruszony gangster. Pan Dębski nie miał nic wspólnego z SLD - dodaje. Dlaczego pan kłamał w kwestii obecności więzień CIA? - pytają słuchacze. Nie wiem, o co chodzi. Mówiłem to, co wiem i dalej to podtrzymuje - zapewnia gość RMF FM.