"Żadne techniki relaksacyjne, których będziemy używać "bo tak trzeba", nie przyniosą żadnego efektu, będą tylko kolejnym zobowiązaniem" - mówi psycholog Marzanna Herzig pytana o to, jak walczyć z wypaleniem zawodowym. "Zawsze pomocny jest powrót do rodziny i przyjaciół. Ten pozornie bezproduktywny czas jest tak naprawdę czasem ładowania akumulatorów. Sportowcy gromadzą siły odpoczywając między treningami. Gdyby stale trenowali, nie byliby w stanie startować" - podkreśla.

Magda Wojtoń: Pracujemy 8 godzin i wracamy do domu zmęczeni. Coś robimy nie tak?

Marzanna Herzig, psycholog: A na pewno pracujemy 8 godzin? Mnie jest trudno znaleźć osoby, które by pracowały równe 8 godzin. Nasze obciążenia są znacznie większe.

Sami sobie robimy krzywdę?

Staramy się radzić sobie w rzeczywistości, w jakiej przychodzi nam funkcjonować. Może czasami rzeczywiście robimy sobie krzywdę... Nie potrafimy radzić sobie inaczej jak tylko kosztem siebie.

Co w ciągu 8 godzin w pracy męczy nas najbardziej?

Jednostajność i brak perspektywy. Niejednokrotnie problemem jest też przeciążenie. Czasem jest ono spowodowane czyimiś wymaganiami, a czasami naszymi oczekiwaniami: chcę zrobić za dużo, w zbyt krótkim czasie... Może być też innego rodzaju przeciążenie. W takiej sytuacji mówimy sobie: "Na wiele mnie stać, ale muszę robić rzeczy, które są dla mnie nieatrakcyjne, są poniżej moich możliwości. To jest przerażająco męczące.

Jak możemy walczyć z jednostajnością w pracy?

Sposoby walki bywają ograniczone. Najczęściej jednostajność pojawia się, kiedy przestajemy się angażować w to, co robimy, zaczynamy to robić w sposób jednostajny, oddzielając swoje myślenie.

A jeśli tak się dzieje to jaki jest ratunek? Trzeba zmienić pracę czy można zmienić rzeczywistość. Steve Jobs mówił o zniekształceniu rzeczywistości.

Nie każdego stać na zniekształcenie rzeczywistości, ale można starać się o jakieś drobne zmiany. Czasami to jest nawet postawienie kwiatka w miejscu, w którym dotychczas było szaro i brudno.

Często jesteśmy zmęczeni jeszcze zanim przestępujemy próg firmy. Jest na to sposób?

Pierwszym objawem wypalenia zawodowego jest właśnie poczucie zmęczenia od rana. To zmęczenie sama myślą, że mam znowu iść do pracy i znowu rozmawiać z tymi samymi ludźmi, zajmować się tymi samymi sprawami. Pierwszym etapem wypalenia zawodowego jest właśnie wyczerpanie emocjonalne. Niezależne od tego, jak długo śpimy, to nie przynosi odpoczynku. Człowiek wstaje zmęczony i kładzie się zmęczony. Zaczyna być drażliwy, ma poczucie beznadziejności. Czuje, że nic go nie czeka, że nie lubi tego miejsca, do którego idzie.

Wypalenie zawodowe może się pojawić bardzo wcześnie, nawet po 3 latach pracy. Młody człowiek chce bardzo wiele zrobić, chce się pokazać i eksploatuje się dramatycznie w ciągu pierwszych 3-5 lat.

Jakie - oprócz emocjonalnego wyczerpania - są jeszcze objawy wypalenia zawodowego?

Kolejnym objawem jest depersonalizacja, oddzielanie się od ludzi, a ostatnim brak poczucia osiągnięć. Człowiek patrzy na to, co zrobił i nie widzi, żeby zrobił cokolwiek dobrego, cokolwiek, co by się liczyło, cokolwiek, co by miało wartość.

Co zrobić, kiedy rozpoznaliśmy u siebie te objawy?

Powinniśmy usiąść i zastanowić się, co się dzieje i co się składa na to, że nie potrafię pracować z radością. Gdzie się podział mój zapał do pracy? Co go zniszczyło? Czy na pewno muszę aż tak mocno się eksploatować?

Osoba wypalona zawodowo myśli o pracy i cierpi. Praca łączy się dla niej z negatywnymi uczuciami i wspomnieniami.

Co wtedy robić?

Zawsze pomocny jest powrót do rodziny. Żadne techniki relaksacyjne, których będziemy używać "bo tak trzeba", nie przyniosą żadnego efektu, będą tylko kolejnym zobowiązaniem. Osoby, które za dużo pracują, bo myślą, że w ten sposób dają rodzinie szczęście, tracą kontakt z bliskimi.

A jeżeli jeszcze nie założyliśmy rodziny? Mamy przypomnieć o sobie przyjaciołom?

Tak. Mamy mieć czas, żeby pograć z nimi w bilard, kręgle, pójść na spacer. Ten pozornie bezproduktywny czas jest tak naprawdę czasem ładowania akumulatorów. Sportowcy gromadzą siły odpoczywając między treningami. Gdyby stale trenowali, nie byliby w stanie startować.

Sposobem na odreagowanie i przyjemne spędzenie czasu jest też posiadanie hobby. Własna przyjemność ma znaczenie! Jest dobrym sposobem na zagospodarowanie kilkunastu minut dziennie.

A jak dobrze odpoczywać?

Powiedzmy sobie: "Jestem po pracy. Ona została tam, gdzie była i na mnie czeka. Teraz jestem ja, moi bliscy, może moje zwierzęta, kwiaty, które chce pielęgnować... To jest dla mnie. Zapracowałam na to, bo dzisiaj już byłam w pracy".

Magda Wojtoń