Nie można wykluczyć, że procedura o naruszenia unijnego prawa (której finał będzie w TSUE) w związku z ustawą dyscyplinującą sędziów, ruszy już w przyszłym tygodniu. Eurodeputowani będą naciskać w tej sprawie w KE już w najbliższy wtorek, podczas debaty na temat praworządności w Polsce.

REKLAMA

Jak się dowiedziała dziennikarka RMF FM w Brukseli - Komisja Europejska - może już w przyszłym tygodniu rozpocząć procedurę o naruszenie prawa w związku z ustawą dyscyplinującą sędziów.

Sądzę, że procedura rozpocznie się w połowie miesiąca - powiedział RMF FM dobrze poinformowany urzędnik KE. Prawnicy nie potrzebują dużo czasu na przygotowanie dokumentów, bo analizują ustawę od pewnego czasu - wyjaśnia. Według urzędnika KE, taka jest wola Parlamentu Europejskiego.

Eurodeputowani z frakcji liberalnej, która jest inicjatorem debaty, ale także socjaldemokraci i chadecy, do których należy PO i PSL, podczas debaty będą apelować do KE o ukaranie polskich władz za przeforsowanie ustawy dyscyplinującej sędziów. Będą się domagać, aby KE rozpoczęła jak najszybciej procedurę o naruszenie unijnego prawa i żeby stało się to szybko, tak aby można było - w ciągu kilku miesięcy - złożyć pozew do TSUE z ewentualnym wnioskiem o środki zabezpieczające.

"W związku z podpisaniem przez Prezydenta Dudę tzw. ustawy kagańcowej oczekujemy zdecydowanej reakcji ze strony Komisji Europejskiej, w tym wniesienia skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE i natychmiastowego zastosowania środków tymczasowych, które zablokują dalsze represje wobec sędziów broniących praworządności i niezależnych sądów" - apelował wczoraj w specjalnym komunikacie szef delegacji PO PSL Andrzej Halicki.

Znowu o Polsce w PE

W najbliższy wtorek w Strasburgu eurodeputowani będą debatować o najnowszych zmianach w polskim sądownictwie, w tym o podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę, ustawie dyscyplinującej sędziów. Decyzję podjęli w czwartek szefowie grup politycznych Parlamentu Europejskiego.

Wniosek ws. debaty złożyła Frakcja Odnowić Europę, tłumacząc to podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę wzbudzających kontrowersje - nie tylko w Polsce - zmian w wymiarze sprawiedliwości.

"Kryzys się nasila" - napisał w środę na Twitterze słowacki europoseł Odnowić Europę pilotujący temat praworządności Michal Szimeczka.

Przeciwko przeprowadzeniu debaty był przedstawiciel Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do których należy PiS oraz eurosceptyczna grupa Tożsamość i Demokracja. Frakcje te są w mniejszości, dlatego nie udało im się zablokować decyzji. Dyskusja zaplanowana została na najbliższy wtorek w Strasburgu.

Poprzedni raz europosłowie debatowali o sytuacji praworządności w Polsce oraz na Węgrzech w połowie stycznia. Krytykowano wtedy wprowadzane w Polsce zmiany dotyczące sądownictwa. PiS przekonywało, że sądy w Polsce są niezawisłe i wolne.

"Ustawa kagańcowa" przeszła procedurę legislacyjną

Michał Szimeczka przypominał, że od ostatniej sesji PE i dyskusji ws. praworządności w Polsce sytuacja się zmieniła. Dodał, że - "ustawa kagańcowa" przeszła procedurę legislacyjną, a Sąd Najwyższy wydał uchwałę, która zobowiązuje sędziów do przestrzegania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości dotyczącej ich niezawisłości.

Po podpisaniu we wtorek przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy w tej sprawie KE poinformowała, że analizuje ostateczny tekst noweli i "jeśli zajdzie taka potrzeba Komisja bez wahania podejmie odpowiednie działania".

We wtorkowej debacie PE ma wziąć udział wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. wartości Viera Jourova.