Właśnie zaczyna się rządowa końcówka - zwiastująca nowy początek. Dziś odbyło się ostatnie posiedzenie rządu Donalda Tuska. Ostatnie w obecnym kształcie. Jutro premier złoży dymisję gabinetu i otrzyma misję stworzenia nowego. Zanim do tego dojdzie, dziennikarz RMF FM Tomasz Skory podsumowuje czteroletnią kadencję rządu.

Za największy sukces Donalda Tuska jako premiera trzeba uznać przetrwanie. Tusk urzęduje już 1452 dni, czyli najdłużej ze wszystkich premierów RP. Człowiek, który potrafił utrzymać władzę mimo kryzysu światowego i katastrofalnych powodzi - zasługuje na uznanie choćby z tego powodu. Przetrwanie afery hazardowej i wątpliwości wokół wyjaśniania katastrofy smoleńskiej może dziwić, to jednak też właściwie wyraz uznania.

Gorzej z dokonaniami. Zamiast reformy finansów jest gigantyczny dług, zdrowie i ubezpieczenia - na razie bez większych zmian, biurokracji wręcz więcej.

Do tego seria średnio udanych batalii z pedofilami czy kibicami a ostatnio - gra na zwłokę i kompletny zanik. I istotnych działań, i samego premiera.

Jeśli potraktować poważnie słowa, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy, to Donald Tusk... skończył już dawno. A jutro zacznie od nowa, w miejmy nadzieję, ulepszonej wersji 2.0.