Po trzech miesiącach od zadania Ministerstwu Sprawiedliwości pytań dotyczących list sędziów popierających kandydatury KRS, Fundacja Obywatelskiego Rozwoju otrzymała wreszcie odpowiedź. Resort przekazał fundacji skan korespondencji ministra sprawiedliwości i marszałka Sejmu ws. potwierdzenia, że wszyscy podpisani na listach poparcia są sędziami. Przekazano także same listy, jednak nazwiska sędziów... zostały z nich usunięte.

REKLAMA

Fundacja zwracała się do resortu w oparciu o przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ministerstwo wykorzystując jej przepisy, przedłużyło o dwa miesiące standardowy termin odpowiedzi w związku z "koniecznością zbadania charakteru dokumentów" .

Po upływie trzech miesięcy od zadania pytania, blisko 70-stronicowy plik dokumentów wreszcie dotarł do FOR. Przykładowa informacja o sędziach, popierających każdą ze zgłoszonych do KRS kandydatur pozbawiona jest jednak... ich danych osobowych.

Inaczej mówiąc, w każdym wypadku wygląda tak, jak poniżej - lista sędziów, popierających Macieja Miterę:

Odpowiedź, jaką otrzymała Fundacja Obywatelskiego Rozwoju (w jej imieniu proszący o informację Patryk Wachowiec) wyjaśnia to tylko tym, że "niektóre dokumenty zostały poddane koniecznej anonimizacji:

Fundacja Obywatelskiego Rozwoju, która zwracała się także o informację do marszałka Sejmu i odmowę jej udzielenia zaskarżyła do sądu administracyjnego - to samo zamierza zrobić w sprawie "odpowiedzi", udzielonej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

"Kwestia jawności procedury wyboru sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa nie została ostatecznie rozstrzygnięta - pisze w komunikacie FOR - tożsamość podpisujących prędzej czy później ujrzy światło dzienne".

>>> PEŁNA "ODPOWIEDŹ" MINISTERSTWA