Premier polskiego rządu potrafi niczym taki rozkapryszony smarkacz w piaskownicy brać łopatkę i starać się wszystkich tą łopatką uderzać - mówi Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, gość Kontrwywiadu RMF FM. Tusk dodał, że debata Kaczyński-Kwaśniewski to dopiero eliminacje: Chętnie spotkam się ze zwycięzcą tej debaty socjalizmu.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Konrad Piasecki: Polityka skłania czasami pana do płaczu?

Donald Tusk: Nie.

Konrad Piasecki: A poczucie bezsilności?

Donald Tusk: Nie.

Konrad Piasecki: Poniedziałek o 20 miałby pan okazję popłakać z obu tych powodów. Będzie pan oglądał debatę Kwaśniewski – Kaczyński?

Donald Tusk: Będę spokojnie czekał na wyniki tej rywalizacji w obozie polskiego socjalizmu. Kiedy zastanawialiśmy się, jak odpowiedzieć na ten lekceważący i świadczący o złym wychowaniu ton premiera, to powiedziałem moim współpracownikom: spokojnie, to są tylko eliminacje. Zobaczymy, kto z tej dwójki wygra – Kaczyński nie jest faworytem. Bardzo chętnie spotkam się z tym, które te eliminacje w obozie socjalizmu przebrnie zwycięsko.

Konrad Piasecki: Pan na razie może się spotkać tylko z Romanem Giertychem, bo tylko on chce się z panem debatować.

Donald Tusk: To ja decyduję o tym, z kim się spotykam w debatach i proszę mi wierzyć, że nie zabraknie chętnych. Nie mówimy w tej chwili o poważnej polityce, ale wzajemnych złośliwościach, to doceniając zręczność przeciwnika, mogę dziś powiedzieć to, co powtórzę w poniedziałek: przyszłość Polski nie rozstrzygnie się między chorymi pomysłami Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego. Przyszłość Polski to jest PO i ludzie to dobrze wiedzą.

Konrad Piasecki: Mówi pan eliminacje, poczekam na zwycięzcę. A w jaki sposób chce pan wyłonić tego zwycięzcę?

Donald Tusk: Wiem, że niektóre media szykują bardzo atrakcyjną niespodziankę i będziemy wiedzieli już kilka godzin po pojedynku, kto wygrał ten pojedynek.

Konrad Piasecki: Badania opinii publicznej – Donald Tusk siedzi w jakimś studio telewizyjnym i mówi: proszę bardzo, wygrał Kwaśniewski, wygrał Kaczyński i teraz mogę z nim porozmawiać.

Donald Tusk: Nie chodzi o szczegóły tego scenariusza, ale rzeczywiście jest tak, że panowie Kaczyński i Kwaśniewski umówili się na taką kłótnię dotyczącą przeszłości, a ja bardzo chętnie – z jednym lub z drugim – porozmawiam o przyszłości. I wygram.

Konrad Piasecki: Tylko mu się pan modlić, by wygrał Kwaśniewski. Premier powiedział już, że nie będzie rozmawiał z pomocnikiem, tylko z szefem. I w poniedziałek porozmawia z szefem.

Donald Tusk: Premier Kaczyński nie pierwszy raz zachowuje się jak taki źle wychowany, naburmuszony berbeć. Nie mając argumentów stara się zawsze upokarzać.

Konrad Piasecki: Tym argumentem są sondaże, w których w większości z PO wygrywa, a przynajmniej jest po równo, więc ciężko mówić, że jest tylko berbeciem.

Donald Tusk: Tak się zachowuje. Dla mnie to jest osobiście nieznośne doświadczenie, że premier polskiego rządu potrafi niczym taki rozkapryszony smarkacz w piaskownicy brać łopatkę i starać się wszystkich tą łopatką uderzać. Na końcu powiedzmy jedną rzecz, bo ona jest oczywista: każdy, kto chce wmówić Polakom, że PO jest nieliczącym się ugrupowaniem, kłamie. Dlatego nie za bardzo się tym przejmuję.

Konrad Piasecki: Byłaby liczącym się, gdyby – według premiera – pan zadeklarował, że nie będzie koalicji PO –LiD, bo wtedy premier zgadza się na debatę.

Donald Tusk : Jest to typowy język dla premiera Kaczyńskiego, który z polityki stara się zrobić spektakl wykluczania wszystkich wokół. Ja oczywiście nie mam zamiaru ulęgać takim niemądrym szantażom.

Konrad Piasecki : Czyli nie będzie obietnicy z Donalda Tuska, że po wyborach nie będzie koalicji Tusk- Kwaśniewski- Olejniczak?

Donald Tusk : Będę współpracować z każdym bez wyjątku, kto będzie rozsądnie myślał o współpracy z PO.

Konrad Piasecki : Nawet z LiD-em…

Donald Tusk : Z mojego punktu widzenie pan Kwaśniewski nie jest w niczym lepszy od pana Kaczyńskiego, i odwrotnie. Powtarzam jeszcze raz coś, co wydaje mi się kluczowe, jeden i drugi są na razie zasłużeni w umacnianiu polskiego socjalizmu, czyli utraty nadziei wielu ludzi. Dlatego nieszczęściem Polski byłoby, gdyby istotną rolę po wyborach odgrywał pan Kwaśniewski, albo pan Kaczyński. To już przerabialiśmy i dzisiaj mamy tego efekty.

Konrad Piasecki Na 60 do 75 procent jest prawdopodobieństwo koalicji z LiD-em. Kto tak mówi?

Donald Tusk Nie wiem?

Konrad Piasecki : Janusz Palikot. Ten sam, co wymachiwał wibratorem, nosił koszulkę jestem gejem jestem z SLD. Pan wtedy mówił, eee Palikotowi odbija na wiosnę, każdy ma swojego Palikota. A dzisiaj co? Kto jest jedynką na liście w Lublinie?

Donald Tusk : Janusz Palikot! Tak to jest lider Platformy lubelskiej

Konrad Piasecki : Czyli można machać wibratorem, można pokazywać język, krzyczeć, że jest się gejem, a potem tak czy inaczej trafia się na listę?

Donald Tusk : U nas decyzje podejmują ludzie na dole. Bez względu na kontrowersje tego bardzo ekstrawaganckiego polityka. Jeśli chodzi o te gadżety, to przesadza, mnie się to nie podoba. Natomiast jeśli chodzi o samą sprawę, znaczy o przemoc miejscowej policji wobec ludzi, okazało się, że ma sto procent racji. Wygrał wielką sprawę społeczną, jaką jest presja ludzi w Lublinie na skorumpowanych i brutalnych policjantów.

Konrad Piasecki : Ale zdrowym rozsądkiem w polityce Janusz Palikot się nie wykazuje.

Donald Tusk : Ale Platforma ma tyle tego zdrowego rozsądku, czasami narzekacie, że jesteśmy za bardzo rozsądni, a za mało efektowni więc taki jeden Palikot trochę takiego pieprzu i soli dodaje.

Konrad Piasecki: A przypadkiem nie on sfinansował pańską książkę?

Donald Tusk : Nie. Moje ksiązki się same finansują.

Konrad Piasecki : Czyli nie było sponsora pańskiej ostatniej ksiązki z sprzed wyborów prezydenckich?

Donald Tusk : Wydawca tej ksiązki wydawnictwo - którego współwłaścicielem jest Janusz Palikot - Słowo, obraz, terytoria z Gdańska zarobiło na mojej książce.

Konrad Piasecki : A to gratulujemy, Janusz Palikot potrafi zarobić na wszystkim, nawet na polityce

Donald Tusk : Nie, proszę nie drwić.

Konrad Piasecki : Nie drwię, podziwiam!

Donald Tusk : Dla mnie moje książki są najlepszą rzeczą z pamiątek, które po mnie zostaną, nawet lepsze niż polityka. Do tej pory wydałem chyba 14 tytułów i każdy zarobił na siebie.

Konrad Piasecki : Na szczęście jeszcze dzieci są oprócz książek i polityki.

Donald Tusk : Moje dzieci nie zarabiają niestety jeszcze na siebie.

Konrad Piasecki : Syn też?

Donald Tusk : Kończy studia dopiero

Konrad Piasecki : Maciej Płażyński odszedł. boli to pana?

Donald Tusk : Dwa lata temu odszedł.

Konrad Piasecki : Ale teraz ostatecznie, bo odszedł do PiS-u.

Donald Tusk : Nie. Ostatecznie dwa lata temu związał się z PiS Em. Oczywiście nie jest to miłe doświadczenie, bo przy poglądach Macieja Plażyńskiego pasuje do swojego partnera na liście Jacka Kurskiego jak ja do Renaty Beger.

Konrad Piasecki : Tutaj mamy Millera z Wrzodakiem na jednej liście, więc Płażyński z Kurskim znacznie lepiej wypadają.

Donald Tusk : Tak, ale ja miałem wyższą ocenę Płażyńskiego, niż Leszka Millera czy Andrzeja Leppera. Każdy wybiera sobie takiego partnera na jakiego zasługuje.

Konrad Piasecki : Rzeczywiście powiedział pan swoim kolegom, jeśli PO przegra ja zrezygnuje z przywództwa?

Donald Tusk : Nie ma takiego tematu w Platformie.

Konrad Piasecki : Jacek Bachalski twierdzi, że pan tak mówi. Publicznie i otwarcie.

Donald Tusk : Kto?

Konrad Piasecki : Jacek Bachalski, jest taki szef PO w Lubuskiem.

Donald Tusk : Nie, on chyba nie jest w Platformie

Konrad Piasecki : Ale był senatorem z PO. On tak mówi.

Donald Tusk : Nie ma takiego tematu w Platformie. Wszystkim dedykuje badanie z „Rzeczpospolitej” z sprzed dwóch tygodni, gdzie pytano ludzi, kto jest najlepszym liderem w swojej partii. W Pisie uznano, że Marcinkiewicz byłby lepszy od Kaczyńskiego, to jest prawda. W LiD Olejniczak od Kwaśniewskiego. nie chce tego komentować. A jeśli chodzi o PO wyraźna większość badanych powiedziała, że tylko Tusk. Dlatego ja nie mam żadnych problemów..

Konrad Piasecki : Może dlatego, że nie ma w Platformie ani Olechowskiego, ani Gilowskiej, Płażyńskiego, Rokity…

Donald Tusk : Ale za to jest silny przywódca…