Wybory bezpośrednie, okręgi jednomandatowe, ograniczenie liczby radnych - tak w skrócie można by podsumować stanowisko Platformy Obywatelskiej dotyczące wyborów samorządowych. Były prezydent Wrocławia, a dziś poseł Platformy - Bogdan Zdrojewski jest zdania, że Polakom trzeba dać szansę decydowania o tym, kto zajmie najważniejsze stanowiska samorządowe.

REKLAMA

Bogdan Zdrojewski: Polacy są w stanie świadomie wybierać najlepszych urzędników – czyli w tym wypadku prezydentów, wójtów, burmistrzów z imienia i nazwiska i wcale nie jest prawdziwy argument taki, jaki pada ze strony opozycji, że lepsze wybory będą dokonywane za pośrednictwem partii politycznych. Partie polityczne do tej pory udowadniały najczęściej, że te wybory są ułomne. Ja uważam, że czas najwyższy po 12 latach dać szansę mieszkańcom małych miasteczek, wsi i dużych miast na wybieranie najważniejszego urzędnika w mieście”

Barbara Zielińska: Czy pan jako były prezydent wolałby być wybierany z imienia i z nazwiska a nie z nadania politycznych układów?

Bogdan Zdrojewski: Zdecydowanie tak. Ale od razu jedną rzecz muszę dodać. Ważne jest nie tylko jak funkcjonuje urząd prezydenta miasta, jak on jest wybierany, ale także co z następnymi instytucjami, czyli organami gminy, a przede wszystkim zarządy miasta. Według mojej oceny to co jest złem w tej chwili w sytuacji politycznej Polski to kolegialność podejmowania decyzji na poziomie zarządu miasta. Kolegialność, która w przypadku umów koalicyjnych prowadzi do tego, że każdy sobie rzepkę skrobie. I mamy do czynienia z konfliktami przynoszonymi z partii politycznych na forum zarządu miasta. Jest to szkodliwe z punktu widzenia interesów miast.

Barbara Zielińska: Czy wybory bezpośrednie mogą mieć jakieś minusy?

Bogdan Zdrojewski: Mają jeden minus, o którym się dosyć często mówi, minus wyolbrzymiany, iż może się stać tak, że prezydent będzie z innej opcji niż rada miejska, tak jak w naszym wypadku, w wypadku Wrocławia. Ale takie sytuacje mają miejsce, np. w niektórych miastach w Niemczech i wcale to nie rzutuje na interes miasta. Po prostu trudniej się rządzi, ale wcale nie przeszkadza to w sprawnym funkcjonowaniu, zaspokajaniu tych potrzeb, które są najistotniejsze dla mieszkańców danego miasta.

foto Maciej Cepin RMF

14:55