Co z Polską w sprawie programu wizowego? Mam nadzieję, że się kiedyś uda. Prawdopodobnie Kongres zmieni prawo. To będzie zależało od prezydenta Obamy i nowego Kongresu. Mam nadzieję, że stanie się to szybko. Prezydenta Obamę łączą dobre stosunki z Polakami. On jest z Chicago, a wiadomo, że to drugie pod względem wielkości miasto z Polakami - mówił Victor Ashe, ambasador USA w Polsce.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Grzegorz Jasiński Jaki jest, pańskim zdaniem, największy sukces w relacjach polsko-amerykańskich, w ostatnich latach?

Victor Ashe Myślę, że udało nam się pogłębić te stosunki. Najważniejsze jest tu oczywiście porozumienie w sprawie tarczy antyrakietowej. Zobaczymy jakie będą jego skutki. Myślę, że współpraca ekonomiczna i militarna będzie się zacieśniać. Jeśli więc mówimy o sprawach oficjalnych, umowa w sprawie tarczy antyrakietowej otwiera listę sukcesów. Jeśli chodzi o prywatne sukcesy to miałem okazję zobaczyć wiele rejonów Polski. Przez 4.5 roku mojego pobytu w Polsce, odwiedziłem 160 miast i gmin.

Grzegorz Jasiński Jeśli mówimy o sukcesach, to musimy wspomnieć także o tym, co się nie udało. Co było najważniejszą sprawą, której nie udało się Panu zrealizować w trakcie swej misji w Polsce?

Victor Ashe Są istotne sprawy, których realizacji bym sobie życzył, ale nie mam na nie wpływu. Żałuję, że Polska nie została objęta programem ruchu bezwizowego. Mam nadzieję, że to się wkrótce uda. Prawdopodobnie Kongres zmieni prawo. To będzie zależało od prezydenta Obamy i nowego Kongresu. Mam nadzieję, że stanie się to szybko.

Grzegorz Jasiński Jak pan opisze zmiany w postrzeganiu Ameryki przez Polaków w ciągu ostatnich lat, w ocenie stosunków miedzy obu krajami? Nie brak opinii, że Polacy są tu nieco rozczarowani.

Victor Ashe Stosunki między krajami są bliższe lub nieco dalsze w zależności od tego, co w danej chwili się dzieje. Moim zdaniem ważne jest, że Stany Zjednoczone blisko współpracują z Polską i kontynuują tą współpracę. Zdajemy sobie sprawę, że podobnie, jak w stosunkach z innymi krajami są dobre dni i takie, które można uznać za nie tak dobre. Zasadnicza wola współpracy jest bardzo silna i myślę, że tak samo będzie pod rządami Baracka Obamy.

Grzegorz Jasiński Mam pytanie o Medal Wolności, który prezydent Bush postanowił przyznać swoim bliskim sojusznikom, byłym premierom Wielkiej Brytanii Blairowi i Australii Howardowi. Na tej liście nie ma polskiego premiera ani prezydenta, nie ma byłego premiera Hiszpanii, Aznara. Czy uważa Pan, że to znaczący sygnał, że nie jesteśmy tak dobrymi sojusznikami?

Victor Ashe Nie znam powodów, którymi kierował się prezydent Bush, przyznając medal. Oczywiście w przypadku Polski, pod uwagę powinien być brany prezydent Kwaśniewski. Prezydent Bush przyznał te wyróżnienia byłym przywódcom swoich krajów, szczerze mówiąc nie znam powodu, dla których ta decyzja jest taka, a nie inna.

Grzegorz Jasiński Czego oczekuje pan po polsko-amerykańskich stosunkach w najbliższej przyszłości. Główną areną współpracy wojskowej jest teraz Afganistan. Uważa pan, że budowa tarczy antyrakietowej będzie kontynuowana i będzie ważnym punktem naszych wzajemnych stosunków?

Victor Ashe Analiza porozumienia w sprawie tarczy antyrakietowej i decyzja, czy kontynuować ten program, czy nie, będzie należała do prezydenta Obamy. Naturalne jest, że nowa administracja będzie analizować niektóre decyzje poprzedników. Nie wiem, jakie będą wnioski. Potrwa to co najmniej kilka miesięcy, może nawet do lata tego roku. Prezydenta Obamę łączą z Polakami dobre stosunki. Wywodzi się z Chicago, a wiadomo, że to drugie pod względem wielkości polskie miasto na świecie. Myślę, że więzy łączące oba kraje będą wciąż silne tak, jak za czasów prezydenta Kwaśniewskiego i teraz prezydenta Kaczyńskiego. Bez względu na to, kto rządzi w Polsce, te relacje są bardzo dobre. Podobnie jest ze strony amerykańskiej i sądzę, że będzie tak nadal.

Grzegorz Jasiński Nowy szef sztabu prezydenta Obamy, Rahm Emanuel jest z dzielnicy Chicago, w której 20 procent populacji to Polacy. W związku z tym zna Polaków z dobrej i złej strony. Myśli pan, że to dobre dla wzajemnych stosunków między USA i Polską?

Victor Ashe Myślę, że zawsze kiedy politycy w Białym Domu dobrze znają polską społeczność, jej wkład w budowę Ameryki, jest to zdecydowany plus. Jestem pewien, że podobnie będzie w przypadku administracji prezydenta Obamy.

Grzegorz Jasiński Obserwuje pan obecny kryzys gazowy. Ta sytuacja powoduje duże komplikacje w relacjach krajów europejskich z Rosją. Czy uważa pan, że kryzys gazowy może wpłynąć na relacje Rosji z USA?

Victor Ashe To możliwe. Działania podejmowane przez Rosję w związku z gazem są niefortunne. To przypomina wszystkim, że nadmierne uzależnienie od Rosji w kwestii gazu może być niebezpieczne. Rosja może użyć go jako politycznej broni, dokładnie tak, jak robi to w przypadku Ukrainy. Myślę, że inne państwa europejskie widzą to i będą pilnie podejmować odpowiednie decyzje w sprawie dostaw gazu w przyszłości tak, by żadne państwo, w tym Rosja, nie mogło wywierać na nie nacisku.

Grzegorz Jasiński Ważną kwestią dla uniezależnienia się od dostaw gazu z Rosji jest kwestia niepodległości Gruzji i innych państw kaukaskich. Czy sądzi pan, że możemy oczekiwać silnego wsparcia ze strony USA w tej kwestii?

Victor Ashe Dla Stanów Zjednoczonych ważna jest integralność terytorialna wszystkich byłych republik radzieckich, Gruzji, Ukrainy, Litwy, Estonii, Łotwy i innych. Dla nas ważne jest, aby te kraje pozostały niezależne, mogły się swobodnie rozwijać i w demokratyczny sposób określać swoją przyszłość.

Grzegorz Jasiński Co pan poradziłby swojemu następcy?

Victor Ashe Warto, żeby wyjeżdżał w teren, a nie tylko pozostawał w Warszawie. Mój następca będzie prawdopodobnie odwiedzać wiele zakątków Polski. To ważna kwestia. To będzie 25. ambasador USA w Polsce w roku 90 rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między USA a Polską. To rok wielu ważnych rocznic, 50 rocznica programu stypendialnego Fullbrighta, 35 rocznica utworzenia placówki dyplomatycznej w Krakowie. To wreszcie 20 lecie upadku komunizmu i 70 lecie inwazji Hitlera na Polskę. Myślę, że nowy ambasador będzie bardzo zajętym człowiekiem. Ale to jeszcze trochę potrwa, zanim zostanie wybrany i przyjedzie do Polski.