Obserwując nadęte i często zbyt efektowne, w porównaniu do przekazywanych treści, reportaże śledcze postanowiłem zrobić coś takiego. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych filmów znanych z programów nadawanych późnym wieczorem jest przypadkowa.

Należy się Wam jednak wprowadzenie. Z kolegami z różnych, czasem wrogich, redakcji po ciężkiej lub lżejszej harówce w radiu bawimy się w zespół "Poparzeni Kawą Trzy". Występując na ostatnim balu dziennikarzy postanowiliśmy zaprezentować, tytułem wstępu, ten oto materiał. Miłego oglądania...

Zbigniew Ćwiąkalski do dziś uchodzi za faceta, który doskonale gra na puzonie.