Lewica w niedzielę ogłosiła projekt ustawy, który wprowadzałaby obowiązek szczepień przeciw Covid-19 dla osób dorosłych, a osoby niezaszczepione podlegałyby karze grzywny. Liderzy partii zaapelowali do innych formacji, aby to rozwiązanie poparli. „Na 100 osób, które umierają w Polsce, 7 osób jest zaszczepionych, 93 osoby są niezaszczepione. Hospitalizacja obejmuje 5 procent osób zaszczepionych i 95 procent osób niezaszczepionych. (...) Nie chcę przymuszać do szczepień. Jestem przeciwko lockdownowi, ale jeżeli on kiedyś zostanie wprowadzony, bo umiera średnio po 500 osób dziennie, to chciałbym, żeby ludzie, którzy są zaszczepieni, mogli normalnie żyć. Chciałbym, żeby zakłady pracy, w których pracują ludzie zaszczepieni, mogły normalnie pracować. Ja już tego mam dosyć - wsiadam do autobusu, połowa ludzi jedzie w maskach, a połowa nie. Wchodzę do sklepu, gdzie nie można wchodzić bez maski - 3/4 ludzi jest bez masek, 1/4 w maskach - dosyć tego bałaganu, to jest bez sensu, ludzie umierają" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD i wicemarszałek Sejmu.

Ludzie, którzy nie są chorzy na koronawirusa, w tej chwili mają praktycznie zerowy dostęp do łóżek. Ja chcę żyć! - dodał gość Roberta Mazurka.

Czarzasty: Żaden mur na żadnej granicy nie rozwiąże problemów

Trzeba polskiej granicy bronić i uważam, że wojsko i służby graniczne dobrze wykonują swoje obowiązki. (...) Jeżeli ktoś przez granicę przejdzie, to według nas powinien dostać wniosek azylowy, powinien go wypełnić, jeżeli spełnia warunki, to powinien w Polsce zostać, a jeżeli nie spełnia tych warunków, to powinien być odesłany. Jesteśmy przeciwko tzw. "pushbackom". (...) Uważam, że żaden mur na żadnej granicy nie rozwiąże problemów i nigdy nie zatrzyma matek z dziećmi i ludzi, którzy dążą do lepszego świata - stwierdził polityk.

Czarzasty: Jedyną formacją, której Tusk nie atakuje, to Konfederacja. Trochę mnie to dziwi

Decyzję o wspólnej liście podejmiemy na pół roku przed wyborami. Ja już byłem na jednej liście wspólnej w wyborach do europarlamentu i ta lista z PiS-em przegrała. Jednak to, co ja mówię w tej sprawie nie jest tak ważne w porównaniu z tym, co mówią inni uczestnicy polskiego życia politycznego. Otóż pan Hołownia poinformował, że nie będzie tworzył jednej listy z Donaldem Tuskiem. Pan Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że będzie tworzył swoją listę i nie będzie ona razem z Platformą Obywatelską. Jeżeli chodzi o mnie i o Lewicę to Donald Tusk atakuje Lewicę. My mówimy grzecznie: panie Donaldzie, wróg jest gdzie indziej według nas. Jedyna struktura, której Tusk nie atakuje, to jest Konfederacja. Trochę mnie to dziwi - mówił w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i jeden z przewodniczących Nowej Lewicy.

Dopytywany przez Roberta Mazurka czy wyklucza start z jednej opozycyjnej listy powiedział, że "tego nie wyklucza": Aczkolwiek bardzo proszę Tuska, niech pan przestanie atakować Lewicę, bo my pana nie atakujemy. Wydaje mi się, że przeciwnika mamy gdzie indziej" - zaapelował.

Czarzasty był też pytany o zapisy nowej umowy koalicyjnej niemieckich partii. Pojawił się tam pomysł federalizacji Unii Europejskiej. Na pytanie czy jest za "Stanami Zjednoczonymi Europy" odpowiedział, że "nie w tej chwili":

Przyszły Kanclerz Scholtz (Olaf Scholz - przypis red.), SPD razem z Zielonymi i Liberałami mają takie marzenie, taki cel polityczny;. Wychodząc z założenia, bo znam te motywacje, że jeżeli są Stany Zjednoczone, są Chiny, jest Rosja to poszczególne państwa europejskie oddzielnie słabo będą sobie radzić na rynku zarówno towarowym jak i na rynku politycznym. I taką mają koncepcję. Nie popieram tego w tej chwili, ale jestem za bardzo, bardzo mocną współpracą wszystkich państw w ramach Unii Europejskiej - mówił Czarzasty.

Przeczytaj całą rozmowę z Włodzimierzem Czarzastym:

Robert Mazurek, RMF FM: Dlaczego pan uważa, że ludzie nie są wystarczająco mądrzy i dojrzali, by sami decydować o tym, czy się mają szczepić, czy nie?

Włodzimierz Czarzasty, Lewica: Nie, uważam, że ludzie są wystarczająco mądrzy i dojrzali, wszystkich cenię i szanuje. Natomiast uważam, że niewystarczająco mądre i niewystarczająco dojrzałe jest państwo w tej sprawie.

Pan proponuje obowiązek szczepień przeciwko covidowi.

Tak, proszę państwa. W tamtym tygodniu prowadziłem obrady Sejmu w sprawie covid-u i poznałem wszystkie dane, które były przez resort pokazywane i słyszałem, że na 100 osób, które umierają w Polsce,7 osób jest zaszczepionych, 93 osoby są niezaszczepione. Hospitalizacja w tej chwili obejmuje 5 procent osób zaszczepionych i 95 procent osób niezaszczepionych, jeżeli chodzi o średnią zachorowań, to jest ostatnia dana, którą podam, 88 proc. ludzi jest niezaszczepionych, 12 proc. jest zaszczepionych. Wniosek z tego jest jeden - trzeba się szczepić.

Tak panie marszałku, ja się mogę z panem tutaj całkowicie zgodzić, ja się zaszczepiłem trzema dawkami i fantastycznie. Tylko pan nie chce ludzi do tego namawiać, ale ich do tego przymuszać.

Nie proszę pana, ja nie chcę przymuszać,  tylko... Niech pan posłucha - to jest tak: ja jestem przeciwko lockdownowi, ale jeżeli ten lockdown kiedyś zostanie wprowadzony, bo umiera średnio po 500 osób dziennie, to chciałbym, żeby ludzie, którzy są zaszczepieni, mogli normalnie żyć. Chciałbym, żeby zakłady pracy, w których pracują ludzie niezaszczepieni, mogły normalnie pracować. Ja już tego mam dosyć. Wsiadam do autobusu, połowa ludzi jedzie w maskach, połowa nie. Wchodzę do sklepu, gdzie nie można wchodzić bez maski, 3/4 ludzi jest bez masek, 1/4 jest w maskach. Wie pan - dosyć tego bałaganu, to jest po prostu bez sensu - ludzie umierają.

Dosyć bałaganu, dlatego wprowadzamy zamordyzm?

Nie proszę pana, wprowadzamy obowiązek szczepień, tak jak zostało to wprowadzone w Austrii gdzie termin jest już ustalony, tak jak będzie w Grecji, tak jak będzie w Niemczech. Wprowadzamy po prostu dlatego, żeby ludzie nie umierali, ktoś musi wreszcie w naszym pięknym kraju w tej sprawie zająć jasne stanowisko. Dosyć mam dyskusji z polityczkami i politykami, którzy mówią: "a może by tak", "a może by inaczej" - proszę pana, 500 osób codziennie umiera. Ostatnio byłem diagnozowany w sprawie bardzo poważnej choroby. Na szczęście jest wszystko ok. Byłem codziennie w szpitalu i ja widziałem co się dzieje, proszę pana, ludzie którzy nie są chorzy na koronawirusa, w tej chwili mają zerowy albo bardzo ograniczony dostęp do łóżek. Proszę pana, ja chcę żyć, ja chcę, żeby moje dzieci żyły, ja chcę, żeby pana dzieci żyły, żeby pan żył, na Boga, to jest XXI wiek, pogadajmy o gruźlicy, o błonicy, o krztuścu, o tężcu, o odrze, o śwince. Wie pan dlaczego nie gadamy o nich? Bo się ludzie zaszczepili i po prostu tych chorób nie ma. Nie wygramy z nauką, nie wygramy z medycyną. To nie jest XV wiek.

Włodzimierz Czarzasty płonie świętym ogniem i rozumiem, że projekt odpowiedniej ustawy wniesie klub Lewicy.

Tak, dzisiaj wniesiemy projekt, który mówi, że ludzie, którzy ukończyli 18. rok życia powinni być zaszczepieni, bo uważamy, że wreszcie zmusimy wszystkie siły polityczne do tego, żeby powiedziały, co myślą w tej sprawie, żeby wszyscy przestali rozmazywać odpowiedzialność, żeby się przestali bać zła.

Panie marszałku, czy nie rozjechaliście się nieco z opiniami Polaków w sprawie tego, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej? Mówię o tym, bo jest ostatni sondaż Pollsteru dla Super Expressu i 84 procent Polaków dobrze, lub bardzo dobrze ocenia wykonanie zadań przez żołnierzy policjantów i strażników na granicy.

Nie, absolutnie żeśmy się nie rozjechali.

A pan jest wśród tych 84 procent?

Proszę pana, ja uważam, że trzeba polskiej granicy bronić i uważam, że wojsko i służby graniczne dobrze wykonują swoje obowiązki.

To mógłby pan porozmawiać o tym z Anną Marią Żukowską, która np. na wieść o tym, że żołnierze dostali nagrody, zaczęła sobie pokpiwać. Najpierw napisała, że będzie się domagała podania nazwisk żołnierzy oraz nazwy jednostki, w której służą ci nagrodzeni, "bo skoro nagrodzeni, to przecież MON nie będzie się tych dzielnych husarzy wstydzić, prawda?  - zapytała na Twitterze pańska koleżanka.

Ale nie za bardzo rozumiem co jest...

Nie rozumie pan tej kpiny o dzielnych husarzach? Co jest w tym złego, że posłanka będzie się teraz domagała nazwisk nagrodzonych żołnierzy?

A co jest złego, co jest dobrego?

To jest bardzo dobre pytanie, panie marszałku.

Spotkam się z Anką dzisiaj czy jutro, to się zapytam, co miała na myśli. 

Robert Biedroń powiedział: "mieliśmy wprowadzać demokrację, prawa człowieka, a głodzimy ludzi. Ten rząd ma już krew na rękach". Pan uważa, że rząd ma krew na rękach? 

To ja przedstawię swoje stanowisko. Jeżeli chodzi o sprawę związaną z granicą, to trzeba jej bronić. Uważam, że żołnierze i służby graniczne wszystko robią w tym kierunku, żeby jej bronić. 

Od kiedy pan tak uważa?

Zawsze tak uważałem. 

To dlaczego byliście przeciwko budowie muru na granicy?

Bo to niczego nie rozwiąże w ostateczności. 

Czyli pan uważa, że lepiej byłoby ostatecznie, żeby tego muru nie było?

Natomiast druga rzecz, którą uważamy inaczej od wszystkich sił politycznych, to jest ta różnica, którą zawsze eksponowaliśmy i będziemy eksponowali. Jeżeli ktoś przez granicę przejdzie - bo przechodzą setki ludzi - to powinien według nas dostać wniosek azylowy, powinien ten wniosek wypełnić, jeżeli spełnia warunki, żeby zostać w Polsce i czekać dalej ze swoim życiem, to powinien zostać, a jeżeli nie spełnia tych warunków, powinien być odesłany. Jesteśmy przeciwko "push-backom". Nie zgadzam się z tym, bo tu akurat miałem też wystąpienie w Sejmie w tej sprawie... Czy pan pamięta, że przez półtora miesiąca żeśmy szukali dzieci w lesie? Nagle wszyscy przestali szukać tych dzieci. Jesteśmy za tym, żeby tym dzieciom pomagać. bo to są dzieci.

Panie marszałku, jeśli ja dobrze pana rozumiem, to pan mówi tak: "Wszyscy, którzy przyjdą do Polski, powinni dostać wnioski azylowe i powinniśmy się nimi zaopiekować, ale jednocześnie lepiej, żeby tego płotu nie było. Ja, Włodzimierz Czarzasty, głosowałem przeciwko murowi na granicy i uważam, że nie popełniłem w tej sprawie błędu".

Tak, a czy zna pan jakiś płot, który zatrzymał matki z dziećmi albo demokrację?

To niech pan powie naszym słuchaczom: "Tak, nadal uważam, że tego muru na granicy nie powinno być".

Tak, uważam, że żaden mur na żadnej granicy nie rozwiąże problemów i nie zatrzyma nigdy matek z dziećmi oraz ludzi, którzy dążą do lepszego świata. 

Pan mówi o tym, że dobrze ocenia żołnierzy, a wasza sojuszniczka podczas wielu demonstracji, z którą występujecie ręka w rękę, Marta Lempart  mówi o tych żołnierzach, że to są to są pier*****i mordercy w mundurach.

Proszę pana, pani Lempart jest naszą sojuszniczą w walce o prawa kobiet.

Jednak pan jej w tej sprawie nie upomni?

Wie pan, ten język jest trudny strasznie. Jeden mówi "spieprzaj dziadu" a drugo mówi co innego.