„Donald Tusk jest aktywny w mediach, rozmawia z wieloma ludźmi, dzwoni, natomiast w niedzielę nic nie napisał. Byłem tym zdziwiony, ale taka jest jego decyzja. Widać uznał, że być może ściągnie to na niego negatywną uwagę” – powiedział Tomasz Siemoniak w Porannej rozmowie w RMF FM komentując obchody 20-lecia Platformy Obywatelskiej. „PO nigdy nie słynęła z hucznego świętowania ważnych rocznic” – dodał wiceszef Platformy Obywatelskiej. Robert Mazurek zapytał swojego gościa także o ostatnie odejścia Joanny Muchy i Jacka Burego z partii. "To przykra wiadomość. Nie chcę mówić, że nic się nie stało" - przyznał polityk.

Świętowanie 20-lecia Platformy Obywatelskiej, odejścia z PO, a także pandemia koronawirusa były m.in. tematami Porannej rozmowy w RMF FM.  



Gość Roberta Mazurka, Tomasz Siemoniak przyznał, że przejście Joanny Muchy i Jacka Burego z Platformy Obywatelskiej do Polski 2050 było dla niego przykrą wiadomością.

Nie chcę tego minimalizować i mówić, że się nic się nie stało, natomiast polityka ma to do siebie, że jest nieprzewidywalna i ktoś czasem z różnych powodów odchodzi, potem może wracać albo i nie - powiedział wiceszef Platformy Obywatelskiej. 

Nie uważam, że Platforma straciła moc wygrywania. Rafał Trzaskowski w ostatnich wyborach, w zeszłym roku uzyskał bardzo przyzwoity wynik, choć przegrał - dodał Siemoniak, przyznając jednocześnie, że w środowisku mówi się o kolejnych odejściach z Platformy.

Trochę się dziwię Szymonowi Hołowni, że tak bardzo chce tworzyć koło poselskie. Dobrał dwie posłanki o dość lewicowych poglądach i mocnego liberała w senacie. Zobaczymy, co dalej - zaznaczył gość Roberta Mazurka.

"Działanie przeciwko prawu nie jest metodą"

Nie jest metodą działanie przeciwko prawu, przepisom, nawet jeśli one są wątpliwe - tak na antenie RMF FM Tomasz Siemoniak skomentował działania przedsiębiorców, którzy otwierają swoje biznesy mimo koronawirusowych restrykcji. 

Bronimy przedsiębiorców. Przedstawiliśmy mnóstwo różnych rekomendacji, jako Platforma - zastrzegł jednak wiceszef PO. 

Przeczytaj rozmowę Roberta Mazurka z Tomaszem Siemoniakiem

Robert Mazurek, RMF FM: Wybieracie się dzisiaj na spotkanie w kancelarii premiera?

Tomasz Siemoniak: Tak. Przewodniczący klubu Cezary Tomczyk, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia Beata Małecka-Libera i Katarzyna Lubnauer oczywiście będą u premiera. Sam na samym początku pandemii byłem na dwóch spotkaniach u premiera. Dziwiłem się, że ten dobry zwyczaj został zarzucony, natomiast oczywiście trudno nie zauważyć, że to spotkanie jest trochę późno, gdy mleko jest dość rozlane. Warto było o szczepieniach rozmawiać z opozycją, ekspertami wcześniej.

Tym razem część omawiamy nie o szczepieniach, tylko o braku szczepionek chyba, ale zobaczymy, co tam padnie, zobaczymy, czy dojdzie do jakichś ustaleń. Właściwie powinienem zacząć od czego innego. Powinienem zacząć od gratulacji, od życzeń. Z okazji dwudziestolecia Platformy Obywatelskiej. W niedzielę była dwudziesta rocznica powstania partii. Ale jakiegoś hucznego świętowania nie było. Nawet Donald Tusk, zdaje się, o was zapomniał, prawda?

Też uważałem, że pan redaktor powinien zacząć od tego tematu, bo wiem, że żyje tą sprawą (śmiech). Dziwiłem się, że jakiś inny temat tutaj wszedł na pierwszy plan. Dziękuję za gratulacje, natomiast Platforma nigdy nie słynęła z jakiegoś hucznego świętowania własnych rocznic. Przypomnę - 10 lat temu przecież też rocznica okrągła. Nie było niczego specjalnego, co towarzyszyłoby tej rocznicy.

Ale czy Donald Tusk o was zapomniał, panie pośle? Bo nie zauważyłem, żeby na Twitterze albo gdziekolwiek pojawiła się informacja o tym, że składa wam życzenia, nic. Donald Tusk milczy we wszystkich językach.

Jest aktywny w mediach, rozmawia z wieloma ludźmi, dzwoni. Natomiast rzeczywiście...

Życzeń nie złożył.

...byłem tym zdziwiony, że w niedzielę nic nie napisał. Też byłem tym zdziwiony, natomiast taka jest jego decyzja i widać uznał, że być może ściągnie to jakąś negatywną uwagę na niego. Więc i tak wszyscy wiedzą, że on Platformę założył 20 lat temu.

A może uznał już, że po prostu na tego konia nie można, nie warto już stawiać? Może chce postawić np. na Szymona Hołownię?

Zakładał Platformę, był premierem przez 7 lat. Ja sądzę, że w tym braku głosu, braku choćby tweeta, jest jakaś taka "tuskowa przewrotność". Wszyscy czekali, a on tego nie zrobił.

No właśnie. Joe Biden nie odpisał Borysowi Budce na życzenia, Donald Tusk nie złożył życzeń na Twitterze. Ach ten świat jest paskudny. Ale ja wiernie...

Joe Biden odpisze. Amerykanie odpisują. Wszyscy odpisują, takie są zasady. W swoim czasie przyjdzie odpowiedź na list.

Chciałem zwrócić uwagę, że ja pamiętam, ja czuwam, ja składam życzenia wszystkim posłom i posłankom. Przepraszam! Wszystkim posłankom i posłom Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej. Najserdeczniejsze życzenia. Bez was, proszę państwa, świat byłby znacznie smutniejszy. Najgorszy oczywiście.

Dlatego żałuję, że pan redaktor nie zakładał Platformy 20 lat temu. Bo widać, nie zapomniałby złożyć...

Platforma byłaby naprawdę wtedy znacznie fajniejsza. Ale dobrze, teraz poważniej. Może tak jest, że nie ma czego świętować, tak naprawdę. I to nie tylko z powodu pandemii, ale też dlatego, że Platformę dopadł jakiś kryzys. Jeżeli kandydująca na szefową partii Joanna Mucha odchodzi, pańska koleżanka z rządu Donalda Tuska, minister w tym rządzie, odchodzi do Szymona Hołowni, to coś mówi, prawda?

No smutno. Ja akurat bardzo długo nie rozmawiałem z Joanną Muchą. Pandemia i inne rzeczy trochę te kontakty ograniczyły. Przykra bardzo wiadomość. Ja nie chcę tego jakoś minimalizować i mówić, że nic nie stało. Natomiast w polityce tak jest. Ja pamiętam odejście Jarosława Gowina, pamiętam wiele takich sytuacji. I no po prostu polityka ma to do siebie, że jest jakoś nieprzewidywalna i ktoś czasem z różnych powodów odchodzi. Potem może wracać, może nie wracać, może odnieść sukces, może nie odnieść sukcesu. To tak to po prostu jest. Natomiast oczywiście to źle.

Joanna Mucha powiedziała odchodząc, że Platforma straciła moc wygrywania wyborów. Zostaliście zakleszczeni w relacji z PiS. Ona nie jest zakleszczona, ona chce wygrywać, dlatego idzie do Szymona Hołowni, który co prawda przeżywa swoje problemy - od niego też odchodzą działacze - ale jednak to do niego, w jego stronę żeglują parlamentarzyści Platformy. Bo to nie tylko Joanna Mucha, nie tylko senator Jacek Bury, ale mówi się o kolejnych nazwiskach.

No mówi się, ja swoją drogą... Zaraz powiem o tym, co mówi Joanna Mucha. Trochę się dziwię Szymonowi Hołowni, że tak bardzo chce tworzyć koło poselskie i dobrał dwie posłanki o dość lewicowych poglądach i mocnego liberała w Senacie. Zobaczymy, co dalej. Natomiast ja nie uważam, że Platforma straciła moc wygrywania. Rafał Trzaskowski w zeszłym roku, w ostatnich wyborach, jakie były, uzyskał bardzo przyzwoity wynik. Przegrał oczywiście.

Przegrał, więc to... Przepraszam bardzo. Przyzwoicie, ale przegrał. No i co z tego, że przyzwoicie.

Tak, tak. Więc wydaje się, ja uważam, że jak ktoś odchodzi z Platformy czy z jakiegoś środowiska czy redakcji, to powinien jak najmniej mówić o swoim byłym środowisku, bo to słabo brzmi. Przecież wygrała wybory, weszła do Sejmu Joanna Mucha w 2019 roku. Ona personalnie wygrała. Mówienie, że męczyła się od 2016 roku opozycją totalną jest no... takie wątpliwe.

Czy będziecie bronili przedsiębiorców? Tych, którzy mają już dość czekania na luzowanie obostrzeń i chcą, już otwierają, swoje biznesy?

Bronimy przedsiębiorców. Przedstawiliśmy całe mnóstwo różnych rekomendacji jako Platforma, parlamentarzyści Platformy. Konferencje prasowe, spotkania w górach, w Karpaczu, w Zakopanem, działania Jagny Marczułajtis, która stała się trochę taką twarzą tych spraw. Natomiast oczywiście nie jest metodą działanie przeciwko prawu, przepisom, nawet jeśli one są wątpliwe. Tu potrzeba rządu. Sami słyszeliśmy przed momentem w państwa serwisie, że nawet państwo nie wiedzą, czego ten rząd naprawdę chce.

Zobaczymy, jaki będzie scenariusz odchodzenia od obostrzeń. Ostatnie pytanie w tej części to pytanie o byłego polityka Platformy Obywatelskiej Jana Rokitę, którego prezydent Duda widzi na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. To byłby dobry kandydat?

Mam bardzo dobre zdanie o Janie Rokicie. Pamiętam miłą współpracę i taki bardzo merytoryczny charakter jego działań. Natomiast ja nie wiem, czy nie jest tutaj w tym przypadku przez prezydenta trochę tak instrumentalnie traktowany, bo na razie przecież wybrany przez Sejm jest pan Piotr Wawrzyk i jest procedura w Senacie.

Ale umówmy się, że wszyscy wiemy, że Senat pana prof. Wawrzyka odrzuci. Wtedy być może właśnie kandydatura Rokity? Ciepło o nim się wypowiada Grzegorz Schetyna, Bogusław Sonik?

Mamy swoją kandydatkę... Ale to jakby jedno z drugim w sprzeczności nie stoi. Też się, jeśli można tak powiedzieć, ciepło wypowiadam, bo mam o nim dobre zdanie, natomiast za bardzo go szanuję, żeby był takim pionkiem w jakichś grach tutaj w tym wszystkim.

Opracowanie: