Czy udział katolików w protestach Strajku Kobiet to grzech? "Chodzenie na demonstracje? Nie. To jest taki obyczaj wykrzyczenia protestu wobec władzy, protestu bardzo młodych ludzi" - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM o. Maciej Zięba. "Widzę dzieciaki - szkoły nie mają, zamknięte w covidzie, wyszły i manifestują. Widzę bardzo różne motywacje... Młodzież jest w dużej mierze sfrustrowana. Wykrzykuje swoje frustracje" - tłumaczył dominikanin. Jak dodał, katolicy, którzy domagają się legalizacji aborcji, popełniają grzech i powinni się z tego spowiadać.

Jeżeli kard. Dziwisz nie przekazywał (informacji o przypadkach pedofilii wśród duchownych - przyp. red.) papieżowi tylko dawał do kongregacji Ratzingera, to droga formalna jest zachowana i o to chodzi - stwierdził w Porannej rozmowie w RMF FM dominikanin o. Maciej Zięba pytany o kontrowersje wokół kard. Stanisława Dziwisza. Sprawy personalne, pojedyncze incydenty nie mogą wpływać bez przerwy do papieża - on ma codziennie dziesiątki spotkań, dziesiątki zajęć - dodał. 


Czy brak kolędy wykończy finansowo Kościół? - pytał Robert Mazurek w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM. Myślę, że nie. Bo to jest taki podział - kolędy się bierze na parę części. Część idzie na kurię, część na seminarium, część na księdza, który zbiera - odpowiadał o. Maciej Zięba. Według dominikanina, "bardziej wykończy, większy wpływ ma brak tacy'". Bo taca, o której wszyscy mówimy, nie idzie na dochód księdza, tylko idzie na utrzymanie kościoła - tłumaczył dominikanin. Pieniędzy może zabraknąć na ogrzewanie, światło, kwiaty, ale też utrzymanie pracowników. Każdy kościół zatrudnia parę osób do układania kwiatów, sprzątania, organistę, zakrystianina. Tutaj jest problem większy na dłuższą metę, jeśli tej tacy prawie nie ma - stwierdził. Finansowo to jest trudny czas, ale jest też trudny dla wszystkich - skwitował gość RMF FM. 


Opracowanie: