Jak będąc w Izraelu poznać, że zbliżają się święta? Wystarczy pójść na dowolne lotnisko. Z całego świata przylatują osoby, które chcą spędzić Boże Narodzenie w tym wyjątkowym miejscu.

REKLAMA

/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM
/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM
/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM
/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM
/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM
/ Piotr Bułakowski (RMF FM) / RMF FM

Kto przylatuje na święta do Izraela? Przede wszystkim osoby, które mają tutaj rodzinę albo znajomych. Równie liczni są turyści, których znudziło zwykłe biesiadowanie przy wigilijnym stole oraz oczywiście duchowni. Polacy, Rosjanie, Francuzi, Czesi, Holendrzy, Amerykanie - można tak wymieniać długo.

W samolocie do Tel-Awiwu poznałem księdza Huberta, który święta spędzi u sióstr na Górze Oliwnej, weźmie też udział w pasterce. To jego piąty raz w Izraelu i sądząc po bagażu wielkości plecaka szóstoklasisty, dokładnie wie, po co przyjechał i co mu tutaj jest potrzebne. Jerozolima i Betlejem to główne kierunki turystów związane ze świętami.

Jako że izraelscy pogranicznicy sumiennie podchodzą do swojej pracy, wyjście z lotniska zajmuje zazwyczaj do dwóch godzin. Oczywiście znane są przypadki, że przez bardzo dokładną kontrolę traciło się pięć godzin. Miałem szczęście, bo wyszedłem po czterdziestu minutach.


W kolejce łatwo można zauważyć osoby, które obawiają się, że nie zostaną wpuszczone, bo mają na przykład w paszporcie wakacyjne pieczątki z krajów arabskich. Ja poznałem natomiast Natalię ze Śląska, która stresowała się czymś innym. Po raz pierwszy miała poznać rodziców swojego narzeczonego. Są Żydami, którzy mieszkają w Tel-Awiwie. Podobno nieortodoksyjni.

Ze wspomnianym wcześniej księdzem Hubertem wywiązała się ciekawa dyskusja - czy ktoś będzie chciał przeciągnąć kogoś na swoją religijną stronę. W tym związku ma być dowolność - usłyszałem. Nie jest to coś nowego. Nawet związki arabsko-żydowskie są w Izraelu często spotykane.

Co z klimatem świąt? Widać go przede wszystkim w miejscach publicznych - lotnisko, hotele, sklepy, galerie handlowe.

Naszym pierwszym przystankiem jest Nazaret. Miasto nie jest tak często odwiedzane przez turystów jak Jerozolima, czy Betlejem. A to właśnie w Boże Narodzenie Nazaret wygląda inaczej. W Wigilię odbywa się tutaj największa świąteczna parada. Oprócz kolorowego korowodu w mieście są pokazy i koncerty.

Klimat i magię świąt Bożego Narodzenia będziemy Wam przekazywać w specjalnych relacjach na antenie radia RMF FM oraz na rmf24.pl.