Toruńska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie aresztanta, który w maju wyskoczył z siódmego piętra tamtejszej komendy. Mężczyzna zginął na miejscu. Był oskarżony o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.

W trakcie postępowania postawiono zarzuty trzem policjantom, którzy pilnowali mężczyzny. Decyzja prokuratury oznacza, że unikną odpowiedzialności prawnej. Dyscyplinarnej - niekoniecznie. W toruńskiej komendzie cały czas toczy się postępowanie wewnętrzne w tej sprawie i nadal może zapaść decyzja o konsekwencjach dla funkcjonariuszy.

Do zdarzenia doszło dokładnie 30 maja. 55-letni Maciej Z., który wyskoczył z siódmego piętra komendy, został zatrzymany za zabójstwo. Śledczy - umarzając śledztwo - uznali, że do śmierci aresztanta nikt się nie przyczynił.  Było to samobójstwo, a pilnujący 55-latka policjanci dopełnili wszystkich procedur.