Gangneung to miasto, w którym w trakcie igrzysk rozgrywane są wszystkie lodowe konkurencje: hokej, curling, łyżwiarstwo szybkie czy figurowe. To także tu mieszka zdecydowana większość akredytowanych na igrzyska dziennikarzy.

Główna wioska medialna podzielona została na cztery strefy. W każdej znajduje się kilka ponad 20-piętrowych wieżowców, w których zakwaterowano dziennikarzy. Wszystko wygląda jak nowoczesne, zwykłe osiedle - wioską jest jedynie z nazwy.

Pokoje 2- lub 3-osobowe z kuchnią i łazienką. Kłopot polega jedynie na tym, że cała kuchnia jest szczelnie "opakowana". Korzystać można jedynie z czajnika i mikrofalówki oraz lodówki. Reszta sprzętów jest zabezpieczona już z myślą o prywatnych mieszkańcach, którzy wprowadzą się tu po zakończeniu igrzysk.

Oczywiście nam - dziennikarzom - trzeba było zapewnić różne usługi i ułatwienia. Zacznijmy może od stołówki. Ta znajduje się... w podziemnym garażu. Przygotowano ogromną powierzchnię podzieloną na dwie części. Osobną stołówkę mają też do dyspozycji wolontariusze. Dziś dziennikarze chcący odespać długą ceremonię otwarcia igrzysk tuż przed zakończeniem śniadania ustawili się w gigantycznej kolejce i nie wszyscy zdążyli by wejść na stołówkę w wyznaczonym czasie.

W zamian można było skorzystać ze strawy duchowej, bo obok znajduje się mini biblioteka z książkami w większości języków, których przedstawiciele są obecni na igrzyskach - jest także pozycja w języku polskim. To "Popiół i czerwień" autorstwa Pyun Hye-Younga.

Na terenie medialnej wioski znajdziemy także pralnie, siłownie, cztery mini sklepy spożywcze, dwa mobilne banki, bankomaty, toalety, punkty informacji czy centrum medyczne. Jest także fryzjer, przestrzeń do pracy czy sklep z oficjalnymi olimpijskimi produktami, takimi jak maskotki, magnesy i wszelkiej maści gadżety.

Główna ulica rozdzielająca wioskę medialną zamieniła się z kolei w dworzec autobusowy. Możemy stąd dojechać na wszystkie olimpijskie areny, choć na niektóre dotrzemy dopiero po przesiadce.

Wioska oddalona jest zaledwie o kilkaset metrów od wioski sportowców, bo właśnie w Gangneung mieszkają wszyscy ci, którzy będą rywalizować właśnie w tym mieście. Nieopodal znajdują się także bary i restauracje, które wieczorem zapełniają się główne za sprawą dziennikarzy z całego świata.