Piłkarską zimę kończą kluby grające na zapleczu niemieckiej Bundesligi. Walka o awans zapowiada się ciekawie, choć na razie wydaje się, że dwa premiowane miejsce zajmą RB Lipsk i Freiburg. Pytanie jaką rolę na boiskach 2.Bundesligi będą odgrywać wiosnę Polacy.

Liderem rozgrywek na półmetku jest RB Lipsk. Jesienią drużyna poniosła tylko dwie porażki i ma 8 punktów przewagi nad trzecim miejscem dającym prawo gry w barażach. Klub z Lipska wspierany przez koncert Red Bull ma mocarstwowe plany. W poprzednim sezonie nie udało się wywalczyć awansu, ale tym razem kłopotów ma już nie być. A później? Później klub ma budować markę na miarę walki o mistrzostwo Niemiec. Co prawda klub z Lipska i sposób jego prowadzenia ma wielu krytyków, ale sportowo to najmocniejsza ekipa drugiej ligi niemieckiej.

Drugie miejsce w tabeli zajmuje na razie Freiburg - ekipa, która od lat balansuje pomiędzy 1. i 2. Bundesligą i spadkowicz z poprzedniego sezonu. Teraz celem jest powrót do najwyższej ligi, a pomagać ma w tym - podobnie jak jesienią - Nils Petersen. Najlepszy jak na razie strzelec ligi z 15 bramkami na koncie.

Wydaje się, że reszcie drużyn pozostanie walka o trzecią lokatę, która daje możliwość gry w barażach. Możliwe, że do tej rywalizacji włączą się zespoły z Polakami w składzie. W pogoń za trzecią w tabeli Norymbergą mają ruszyć wiosną St.Pauli Hamburg Waldemara Soboty i Eintracht Brunszwik z Adamem Matuszczykiem i Rafałem Gikiewiczem. Szczególnie postawę polskiego bramkarza warto obserwować. Jesienią według magazynu "Kicker" Gikiewicz był drugim graczem w całej lidze i oczywiście najlepszym bramkarzem rundy. Matuszczyk i Sobota jesienią grali sporo i teraz też powinni spędzić na boisku solidną liczbę minut.

Pytanie czy zdrowy będzie Jakub Kosecki. Skrzydłowy Sandhausen (7. miejsce w tabeli) strzelił jesienią 2 bramki i miał 2 asysty, ale opuścił z powodu kontuzji pięć spotkań.  5 trafień ma na koncie najlepszy polski strzelec 2.Bundesligi czyli Kacper Przybyłko z FC Kaiserslautern. O wiele mniej grał w pierwszej części sezonu drugi Polak z tego klubu - Mateusz Klich. Trudno jednak oczekiwać by "Diabły" włączyły się do walki o awans. Strata do Norymbergi to 7 punktów. W zajmującym 6. miejsce w tabeli Bochum terminuje Piotr Ćwielong, ale on już jesienią nie łapał się nawet na ławkę rezerwowych i trudno oczekiwać by wiosną cokolwiek się zmieniło.