Rodziny Katyńskie są oburzone sporem jaki rozgorzał w Sejmie przed 70. rocznicą sowieckiej napaści na Polskę. - To obrzydliwe i parszywe wykorzystywanie śmierci naszych ojców do uprawiania polityki - mówi Andrzej Skąpski, prezes Fundacji Rodzin Katyńskich. Wojna na Wiejskiej toczy się o to, czy w uchwale upamiętniającej agresję Armii Czerwonej mord na polskich oficerach z Katynia ma byc nazwany ludobójstwem.

Rodziny oficerów pomordowanych w Katyniu, Miednoje i Charkowie wcale nie domagają się, by w sejmowej uchwale znalazło się określenie ludobójstwo. O taki zapis zaciekle walczy PiS atakując głównie Stefana Niesiołowskiego. To on sprzeciwił się takim zapisom. Z powodu gorącego sporu Sejm uchwałę przyjmie, ale dopiero po rocznicy 17 września. Dla prezesa Fundacji Rodzin Katyńskich ta sytuacja to wykorzystywanie Katynia do brudnej polityki

Posłowie PiS-u, bo to do nich głównie były skierowane słowa prezesa Fundacji Rodzin Katyńskich, by przeforsować zapis o ludobójstwie w Katyniu posunęli się do fortelu. Wycofali swoją wersję uchwały z ludobójstwem w treści zastępując ją uchwałą Senatu sprzed dwóch lat. Wtedy w senackiej uchwale ludobójstwo było a autorem tych słów był...Stefan Niesiołowski.

I jeszcze dla pokazania temperatury sporu wokół Katynia. Prezes PiS o Niesiołowskim.....

....i Donald Tusk (historyk z wykształcenia) wijący się jak wąż, byle nie padłą odpowiedź, czy w uchwale o sowieckiej agrsji należy Katyń nazwać mianem ludobójstwa....

Jeśli jesteś zażenowany sporem o Katyń pomyśl co czują bliscy pomordowanych oficerów i wróć do punktu pierwszego czyli rozmowy z Andrzejem Skąpskim.