Co najmniej kilkusetosobowa grupa kibiców z Polski oglądała we wtorek w hali w Berlinie starcie naszych siatkarzy z Serbami. Kolejny mecz turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w czwartek z Belgami. Możecie je zobaczyć na żywo, bo biletów na turniej nie brakuje.

REKLAMA

Wśród lokalnych kibiców zawody nie cieszą się dużą popularnością. Na środowym meczu reprezentacji Niemiec trybuny świeciły pustkami a fani nie zachwycali głośnym dopingiem. Słabej frekwencji zresztą nie ma co się dziwić, bo w Berlinie ze świecą szukać jakiejkolwiek reklamy turnieju.

PRZECZYTAJ POPRZEDNI WPIS NASZEGO DZIENNIKARZA

Dodatkowej zachęty nie potrzebują na szczęście kibice z Polski. Już na pierwszym meczu było ich wielu, ale prawdziwe oblężenie hala Max Schmeling może przeżyć w weekend. Bilety na zawody wciąż są bowiem dostępne. W internecie za najtańsze wejściówki na cały dzień (tylko takie są dostępne, można obejrzeć trzy mecze, a w fazie finałowej dwa) trzeba zapłacić 15 euro. Bilety można też kupować na miejscu w kasach.

Mobilizację kibiców już zauważyli nasi siatkarze. Czuliśmy się tu jak u siebie w domu. Polaków było dużo więcej niż Serbów. Nie mogę się już doczekać starcia z Niemcami - jestem ciekaw czy więcej będzie kibiców gospodarzy czy naszych fanów - mówił po pojedynku z Serbią Karol Kłos.

Mecz z Niemcami już w piątek.