Dają nam emocje, radość i powody do dumy. Ich nazwiska znane są na całym świecie, czasem nawet lepiej za granicą niż w kraju. 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości, słów kilka o sportowcach, którzy sławią biało-czerwone barwy na świecie.

Bardzo prawdopodobne, że za kilkadziesiąt lat Robert Lewandowski zostanie uznany za jednego z najwybitniejszych piłkarzy w historii Polski. Strzelając bramkę za bramką w Bundeslidze wyrobił sobie markę, doprowadzając Borussię Dortmund do mistrzostwa, pucharu Niemiec i finału Ligi Mistrzów odniósł niebywały sukces, a strzelając cztery gole Realowi Madryt przeszedł do historii. Nie ma lepszej reklamy we współczesnym świecie. Jestem przekonany, że Lewandowski jest obecnie wśród 5-7 najlepszych napastników świata.

Problemem Lewandowskiego jest reprezentacja. Kazimierz Deyna, Włodzimierz Lubański, Grzegorz Lato, Zbigniew Boniek trafili na czasy, w których reprezentacja grała jak z nut. I nawet jeśli nie wszyscy odnosili sukcesy w klubach, to świat usłyszał o nich dzięki występom w koszulce z orłem na piersi. Lewandowski trafił na czas reprezentacyjnej posuchy, więc jedyne, co mu zostaje, to brylować na klubowej arenie.

Jedyne, czego nie osiągnęła jeszcze Agnieszka Radwańska, to zwycięstwo w turnieju Wielkiego Szlema. Oprócz tego na kortach zdobyła wszystko - wygrywała ważne turnieje WTA, grała piękne pojedynki z najlepszymi tenisistkami świata, zarobiła miliony dolarów. Oczywiście krytycy mogą twierdzić, że dzisiejszy kobiecy tenis nie stoi na najwyższym poziomie, ale - jak powtarza sama Agnieszka - spróbujcie sami wziąć rakietę do ręki. W dobie siłowego tenisa, w którym finezja ustępuje miejsca sile, Polka jest ostoją starego, technicznego stylu. Z tego powodu w wielu starciach jest na straconej pozycji. Ale jest też lubiana i doceniana przez tenisową publiczność.

Wśród ekspertów motosportu Robert Kubica ma od dawna wyrobioną markę. Najpierw Polak z impetem wkroczył w elitarny świat Formuły 1. Deptał po piętach najlepszym, a raz - w Kanadzie - to on okazał się najlepszy zdobywając historyczną dla BMW Sauber Grand Prix. Niestety o polskim kierowcy świat słyszał także w dramatycznych okolicznościach. Rok przed zwycięstwem, również w Kanadzie, Kubica uległ groźnemu wypadkowi. Na szczęście kraksa, choć wyglądała bardzo dramatycznie, zakończyła się bez większych konsekwencji. Inaczej było w 2011 roku, kiedy Polak miał wypadek podczas rajdu samochodowego Ronde di Andora. Obrażenia, których wówczas doznał, wykluczyły go z Formuły 1 być może na zawsze. Po długiej rehabilitacji Kubica wrócił jednak do rywalizacji próbując sił w rajdach. Jego pierwszy sezon w WRC 2 okazał się pasmem sukcesów. Kubica został rajdowym mistrzem świata. W przyszłym sezonie może startować w najwyższej klasie WRC.

Sportowców, którzy są, byli lub mogą być towarem eksportowym Polski jest więcej. Co prawda, ostatnio przygasła nieco gwiazda Tomasza Adamka, ale niejeden pięściarz pozazdrościłby mu światowej kariery i walki o mistrzostwo świata. Marcin Gortat od lat fruwa pod koszami NBA zbierając raz lepsze, raz gorsze recenzje. Tadeusz Błażusiak - mistrz świata w enduro - jest nawet bardziej znany w USA niż w Polsce. Podobnie rzecz się ma z Sebastianem Janikowskim, który jest uważany za najmocniej kopiącego gracza NFL. I nawet jeśli mamy mistrzów w dyscyplinach mniej popularnych, to proszę spytać Norwegów o Justynę Kowalczyk albo fanów skoków w Austrii o Kamila Stocha. Nie sądzę, by byli zdziwieni...