Gregor Schlierenzauer wygrał drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni rozegrany w Garmisch-Partenkirchen. Drugie miejsce zajął jego rodak Wolfgang Loitzl, a trzecie Szwajcar Simon Ammann. Polacy poza dziesiątką - Adam Małysz był 11, a Kamil Stoch 23.

W pierwszej serii konkursu w Garmisch-Partenkirchen wystartowało czterech Polaków. Jako pierwszy na skoczni pojawił się Kamil Stoch, który rywalizował w parze z Bjoernem Einarem Romoerenem. Norweg okazał się lepszy od Polaka, skoczył 131 metrów, ale Stoch również spisał się bardzo dobrze. Uzyskał 129,5 metra i ten wynik pozwolił mu wejść do drugiej serii jako "lucky looser".

Słabiutko spisał się Stefan Hula, który walczył z Andreasem Wankiem. Niemiec uzyskał 128 metrów, a Polak tylko 113, co oczywiście przekreśliło jego marzenia o awansie do drugiej serii.

W polskim pojedynku Adam Małysz okazał się wyraźnie lepszy od Krzysztofa Miętusa. Orzeł z Wisły poleciał na odległość 128,5 metra, a Miętus uzyskał tylko 117. Z tej pary awansował Małysz, który po pierwszej serii zajmował jedenaste miejsce. Czternasty był Kamil Stoch. Pierwszą serię zdominowali Austriacy - w czołowej czwórce było ich aż trzech. Najdalej skoczył Gregor Schlierenzauer (136,5 metra) i prowadził. Drugie miejsce zajmował Anders Jacobsen - Norweg zaskoczył swoich fanów, uzyskał aż 136 metrów. Za tą dwójką uplasowali się Wolfgang Loitzl i Andreas Kofler.

W drugiej serii słabiej zaprezentował się Stoch. Skoczył 125 metrów i spadł na 23 pozycję. Adam Małysz uzyskał 132 metry, co wystarczyło mu do zajęcia 11 miejsca. Najdalej w drugiej serii poleciał Simon Ammann - aż 143,5 metra i ustanowił rekord skoczni. Ten wynik pozwolił Szwajcarowi awansować na trzecie miejsce. Drugi był Wolfgang Loitzl - 135 metrów w drugiej serii - a wygrał Gregor Schlierenzauer, który w ostatnim skoku uzyskał 137 metrów. Kolejny konkurs Turnieju Czterech Skoczni odbędzie się w Innsbrucku.