Pierwsze zawody biathlonowego Pucharu Świata odbędą się w szwedzkiej miejscowości Oestersund. Jako pierwsze na 15 kilometrów pobiegną panie, jutro bieg na 20 kilometrów panów z udziałem Tomasza Sikory.

Niemal wszyscy uczestnicy Pucharu Świata pytani o najważniejsze cele tego sezonu odpowiadają krótko - igrzyska w Vancouver. Tomasz Sikora nie jest wyjątkiem. Medal olimpijski to dla niego cel numer jeden. Ale wicemistrz olimpijski z Turynu wie, że Pucharu Świata nie można odpuścić. Co prawda schodzi on na drugi plan, ale żeby nabrać pewności siebie, muszę w nim dobrze startować - mówi.

Do olimpijskiego sezonu Polak przygotowywał się podobnie do poprzednich lat. Nie ma sensu zmieniać czegoś, co dobrze funkcjonuje - tłumaczy trener Roman Bondaruk. W ubiegłym roku Sikora zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, ustępując jedynie biathlonowej legendzie - Ole Einarowi Bjoerndalenowi. Tegoroczne przygotowania popsuły jedynie kłopoty ze zdrowiem. Sikora walczył z przeziębieniami, przez ostatni miesiąc nie był w pełni sił. To na pewno odbije się na jego formie na początku sezonu - mówi Bondaruk.

Na inaugurację Pucharu Świata biathloniści wystartują na dystansie 20 kilometrów. Zawody zostaną rozegrane w czwartek wieczorem, przy sztucznym świetle. Ostatnie dni w Szwecji były ciepłe i deszczowe, ale teraz chwycił mróz i spadł śnieg. Trasa powinna być więc dobrze przygotowana. Bondaruk i Sikora nie chcą mówić o szansach w początkowych zawodach, tłumaczą, że w biathlonie nie ma to większego sensu - nawet najlepszy bieg nie naprawi kilku zepsutych strzałów. A z tym strzelaniem jest trochę jak z loterią. Chociaż ostatnio Sikora pracował nad poprawieniem swojego strzelania z pomocą programu komputerowego, który wyłapywał błędy w ustawieniu karabinu.

W tym sezonie odbędzie się 27 startów Pucharu Świata. Zawodnicy odwiedzą między innymi Oestersund, Oberhof, Anterselvę, Oslo i na koniec Chanty-Mantijsk. W lutym odbędą się igrzyska olimpijskie. Trasy w kanadyjskim Whistler, gdzie rozegra się walka o medale, są specyficzne. Długie, z płaskimi podbiegami i dużą liczbą zakrętów. Każdy pucharowy start będzie dla Tomasza Sikory przystankiem na drodze do sukcesu na igrzyskach.