Juventus Turyn pokonał Inter Mediolan w meczu na szczycie włoskiej ekstraklasy. Piłkarze Starej Damy wygrali 2-1, a trener Interu Jose Mourinho już w pierwszej połowie został wyrzucony na trybuny.

Mecz w Turynie był emocjonujący od pierwszej do ostatniej minuty. Już w 20 minucie bramkę dla Juventusu zdobył Melo. Chwilę później ławkę trenerską Interu musiał opuścić Jose Mourinho. Portugalski trener z ironicznym uśmiechem oklaskiwał, według niego błędną, decyzję sędziego. Arbiter był bezlitosny i wysłał Mourinho na trybuny.

Piłkarze Interu nie zrazili się tym faktem i już w 27 minucie wyrównał Eto'o. W drugiej połowie wspaniałym strzałem popisał się Marchisio i Juventus wyszedł na prowadzenie. Pod koniec spotkania puściły nerwy piłkarzom obu zespołów. Balotelli ostro atakował Melo, a ten uderzył go łokciem. Na boisku zrobiło się gorąco. Szalał bramkarz Buffon, wściekły na Balotellego. Doszło do przepychanki i sędzia dopiero po kilku minutach uspokoił sytuację. Melo zobaczył czerwoną kartkę, ale nie zmieniło to losów meczu. Inter do końca atakował, jednak nie zdołał zdobyć wyrównującej bramki.

Potknięcie Interu wykorzystał Milan, który spisuje się fenomenalnie. Podopieczni Leonardo pewnie pokonali Sampdorię 3-0. Już w 2 minucie pierwszą bramkę zdobył Boriello, kilkanaście minut później na 2-0 podwyższył Seedorf, a w 23 minucie wynik meczu ustalił Pato. Po tych spotkaniach na prowadzeniu w tabeli ciągle są piłkarze Interu, którzy mają cztery punkty przewagi nad Milanem i o pięć oczek wyprzedzają Juventus. Większość spotkań 15 kolejki zostanie rozegrana dziś - wieczorem odbędą się derby Rzymu - AS Roma zagra z Lazio.