Udany początek Tour de Ski w wykonaniu Justyny Kowalczyk. Polka zajęła trzecie miejsce w sprincie na dystansie 2,8 km w Oberhofie. Zwyciężyła Słowenka Petra Majdic przed Rosjanką Natalią Korostieliewą.

Kowalczyk świetnie rozpoczęła bieg w niemieckim Oberhofie. Na pierwszym punkcie kontrolnym, po przebiegnięciu 1,5 km była pierwsza przed Majdic i Korostieliewą. Jednak Polka nie zdołała utrzymać narzuconego tempa i ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Do Słowenki straciła ponad sześć sekund, a do Rosjanki ponad cztery sekundy. Dla Kowalczyk było to 27. w karierze podium zawodów zaliczanych do klasyfikacji Pucharu Świata.

W sobotę panie wystartują w biegu na dochodzenie na dystansie 10 km. Kowalczyk wyruszy ze stratą 16 sekund do Majdić, bo choć na mecie straciła 6 sekund, to trzeba uwzględnić jeszcze bonifikaty dla czołowej trójki. Biegi cyklu Tour de Ski są zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata, ale wszystkie punkty zostaną dopisane zawodniczkom po zakończeniu imprezy. Wygrana w każdym z biegów warta jest 50 punktów, a zwycięstwo w całym Tour de Ski aż 400. W Oberhofie Justyna Kowalczyk zyskała 43 punkty, a to oznacza, że została wirtualną liderką Pucharu Świata, bo do tej pory traciła do prowadzącej Marit Bjoergen 7 punktów.

Tour de Ski to zawody stworzone na wzór Turnieju Czterech Skoczni, choć bardziej intensywne. W ciągu dziesięciu dni panie startują aż osiem razy i mają w sumie do pokonania prawie 65 kilometrów. Ze startu w tegorocznych zawodach zrezygnowały niektóre zawodniczki z czołówki Pucharu Świata - Marit Bjoergen, Charlotte Kalla i Irina Chazowa.