Wciąż nie ma podpisu pod nowym polsko-rosyjskim porozumieniem gazowym, bo strony nie mogą się dogadać w sprawie spółki zarządzającej polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego. Chodzi o dwie kwestie - zaległe pieniądze i sposób zarządzania firmą.

ZALEGŁOŚCI GAZPROMU A NOWY KONTRAKT

Gazprom jest winien EuRoPol Gazowi około 100 milionów dolarów. To dług z tytułu zaległych opłat za tranzyt gazu. Polska strona - jak się dowiedziałem - chce o uregulowaniu tych należności rozmawiać już po podpisaniu nowej umowy gazowej z Rosją, choćby za pół roku, gdy opadną emocje. Rosjanie natomiast naciskają, by wszystko załatwić jak najszybciej, razem z kontraktem. Pojawiają się też sygnały, że chcieliby redukcji długu, lub nawet umorzenia. To rodzi obawy, że ta sprawa może być warunkiem podpisania całego konraktu.

ZARZĄDZANIE EUROPOLGAZEM A NOWY KONTRAKT

Są dwie wizje zarządzania spółką. Co prawda, uzgodniono, że decyzje w niej będą podejmowane jednomyślnie, jednak sprawą sporną jest jej "reprezentacja". Rosja domaga się tak zwanej "reprezentacji krzyżowej" - wszystkie decyzje - na przykłąd wnioski taryfowe - aby były ważne, musiałyby być sygnowane przez polskiego i rosyjskiego przedstawiciela firmy. My się temu sprzeciwiamy. Dlaczego? Można się tylko domyślać, ale niewykluczone, że to element strategii negocjacyjnej - w rozmowach mamy po prostu z czego rezygnować, poza tym rząd pokazuje, że walczy o polskie interesy w tych negocjacjach.

POLSKO-ROSYJSKIE UZGODNIENIA

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo porozumiało się z Gazpromem, że od stycznia mamy kupować od Rosjan 10,3 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Ten kontrakt ma obowiązywać do 2037 roku - co oznacza, że przedłużono go o 15 lat. Nie zmienia się natomiast dotychczasowa formuła cenowa gazu. Dalej będzie obliczana na podstawie cen ropy z ostatnich 9-ciu miesięcy. Zdecydowano, że EuRoPol Gaz - spółka zarządzająca gazociągiem jamalskim będzie osiągała zysk netto w wysokości do 2 procent. Ustalono też, że zmieni się struktua własnościowa tej firmy. Wyrugowany z niej ma zostać Gas Trading - właściciel 4 proc. udziałów. Gazprom i PGNiG mają być teraz jedynymi właścicielami EuRoPol Gazu, a udziały mają być podzielone 50/50.

CO DALEJ?

W zeszły czwartek w Warszawie nad dokumentem pochylili się przedstawiciele rządów: polskiego i rosyjskiego. Po rozmowach poinformowano, że osiągnięto już porozumienie w znaczącej większości zapisów umowy. Następna runda rozmów ma się odbyć być może pod koniec tego tygodnia, albo na początku przyszłego.