3124 więźniów w Polsce odbywa kary w za ciasnych celach. Od 6 grudnia obowiązują przepisy, które dają tym osobom możliwość ubiegania się o zadośćuczynienie, jeśli w aresztach, czy więzieniach przypada na nich mniej niż 3 metry kwadratowe. Czy czeka nas kilka tysięcy pozwów? Za więzienne przeludnienie Skarb Państwa może zapłacić wiele milionów.

REKLAMA

PRAPRZYCZYNA

Nowe prawo obowiązuje właśnie o 6 grudnia tego roku, a powstało po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie badali, co znaczy "czas określony" w przepisie Kodeksu Karnego Wykonawczego, który mówi o tym, że skazany na czas określony może być umieszczony w przeludnionej celi. Przeludniona, to taka, w której na jedną osobę przypada mniej niż 3 metry kwadratowe. Trybunał orzekł, że ten określony czas, to 14 dni. Potem sąd penitencjarny może orzec o przedłużeniu go o kolejne czternaście. Po 4 tygodniach skazany z przeludnionej celi otrzymuje dokument, który uprawnia do ubiegania się o odszkodowanie za ciasnotę.

WALKA O WIĘZIENNY METRAŻ

Gdy trwały prace nad nowymi przepisami, służba więzienna także przygotowywała się do "nowego". Więzień powstaje w Polsce jak na lekarstwo, natomiast więźniów w przeludnionych celach było ponad 10 tysięcy. Dlatego zapadła decyzja o adaptacji na tymczasowe cele wszelkich nadających się do tego pomieszczeń więziennych.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Po tych zabiegach znalazły się "przepisowe miejsca" dla siedmiu tysięcy osadzonych. Cały czas jednak ponad 3 tysiące miejsc nie spełnia kryteriów. Dlatego te osoby już niebawem - po 28 dniach - będą mogły składać pozwy w związku z ciasnotą.

ODSZKODOWANIA ZA CIASNOTĘ

Suma odszkodowań może być niemała. Mowa o kilku tysiącach zadośćuczynień w kwotach nawet kilkudziesięciotysięcznych. Trzeba też pamiętać, że więźniowie - najczęściej bez pieniędzy - mają w sądzie adwokata z urzędu, za którego płaci państwo. Skarb Państwa ponosi też koszty sądowe.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

JAK SOBIE Z TYM PORADZIĆ - KREATYWNE ZARZĄDZANIE METRAŻEM

Służba Więzienna zapewnia, że zrobi wszystko, by nie doszło do składania masowych pozwów. W najbliższym czasie nie powstaną nowe więzienia - jest kryzys. Dlatego wymyślono co innego. Migrację więźniów z przeludnionych cel. Po upływie ustawowego terminu, który upoważnia do składania pozwu, więźniowie "z ciasnoty" mają trafiać do przepisowych cel.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

DWIE REFLEKSJE

Rozmawiałem ze specjalistami i praktykami ze Służby Więziennej. Wielu z nich sceptycznie odnosi się do nowego prawa. Są dwa powody. Po pierwsze zastanawiają się nad sensownością tworzenia przepisów, które w obecnych warunkach są nie do zrealizowania, a do tego od początku naciągane, czy obchodzone. Pojawił się też inny wątek. Z zastrzeżeniem, że obowiązują nas unijne normy, jednak trudno się zgodzić na danie tak wyjątkowych uprawnień skazanym. Jak usłyszałem - szkoda, że pacjenci w szpitalach, którzy leżą na korytarzach nie mogą pozwać państwa za ciasnotę w placówkach ochrony zdrowia.