„Cała scena polityczna źle zarządza tym kryzysem”- mówi wicepremier Janusz Piechociński pytany przez słuchaczy RMF FM, jak skomentuje słowa premiera Tuska, że osoby, które zorganizowały podsłuchy, nie będą dyktować rządowi, co ma robić. „To takie małości”- twierdzi gość RMF FM.

To jest dużo większa skala, niż pamiętacie państwo postawienie w stan oskarżenia premiera Oleksego. Jak wielu wtedy zawiodło, jak wielu z siebie wydało mocne okrzyki, jak wielu powinno się wstydzić, jak zabrakło wtedy wyobraźni. Wtedy tylko PSL stanął na wysokości zadania i dzisiaj ja, bez żadnego dopychania koalicjanta do ściany, bez wykorzystywania tego, że na dotychczasowej liście podsłuchów jedno środowisko polityczne zostało bardzo mocno przejechane gąsienicami i mocno się zdezawuowało... Nie wykorzystuję tego, tylko mówię bardzo wyraźnie: interes państwa został zagrożony i wymagam powagi i racjonalności działania - mówi szef PSL. Czy koalicjant w sprawie afery podsłuchowej staje na wysokości zadania? Mieliśmy bardzo wiele dystansu, kiedy premier pozostawił na stanowisku ministra Sienkiewicza, no i bieg zdarzeń potwierdził moje sugestie - mówi Janusz Piechociński.

Nie ma szans na trwały związek z radykałami

Nie ma szans na to, żebyśmy budowali trwały związek z radykałami, z Ruchem Palikota czy obozem Janusza Korwin Mikke - mówi pytany przez słuchaczy, czy jest środowisko, z którym w przyszłej kadencji, PSL na pewno nie wejdzie w koalicję rządzącą.

PSL rogi chcą przyprawiać

"PSL-owi wszystkie rogi chce się przyprawiać" - zapewnia pytany, czy w zamian za poparcie PO w zmaganiach z aferą podsłuchową, PSL domaga się utrzymania uboju rytualnego.

Czy też myśli o Polakach tak jak koledzy nagrani w aferze podsłuchowej? Co myśli o kolegach, których nagrano? Kiedy będzie głosowanie w sprawie związków partnerskich i jak on sam będzie wtedy głosował? Czy gra w FIFA World? Na te i inne pytania słuchaczy RMF FM odpowiadał dziś Janusz Piechociński. Zobaczcie film!