"Albo PiS stanie się formacją, która jest w stanie samodzielnie rządzić, albo będzie konieczne zbudowanie dwóch ugrupowań" - tak mówi dziś w "Naszym Dzienniku" wiceszef przegranych z PiS-u Zbigniew Ziobro. Po sennych dwóch tygodniach, w partii Jarosława Kaczyńskiego zapowiada się polityczne ożywienie.

REKLAMA

W PiS-ie od wyborów coraz mocniej tliło się zarzewie buntu. W ubiegłym tygodniu Tadeusz Cymański, a dziś Zbigniew Ziobro, niemal jawnie rzucają rękawicę prezesowi. Mówią o zbyt silnym przywództwie i o konieczności zdemokratyzowania partyjnych struktur, a Ziobro sugeruje, że może kiedyś zacząć budować na prawicy alternatywę dla PiS-u. Takie słowa zawsze zwiastowały ostre rozliczenia z buntownikami - zobaczymy czy i tym razem będzie podobnie.

Na tym tle to, co dzieje się w ugrupowaniach zwycięskich przypomina wręcz letarg. Po spacyfikowaniu Schetyny, w Platformie ustało wrzenie, Tusk milczy, niewiele wiadomo o tym, jak będzie wyglądał rząd i jaki będzie jego program. Pojawiły się nawet nieoficjalne informacje o tym, że premier na razie planuje głównie swój urlop. Takim doniesieniom zaprzecza jednak rzecznik rządu. Mam nadzieję że czegoś więcej dowiemy w dzisiejszym kontrwywiadzie. Jego gościem za godzinę będzie minister finansów - Jacek Rostowski