W sobotni wieczór na Stadionie Narodowym w Warszawie ruszają mistrzostwa świata w siatkówce. Kto wygra? Kto zostanie MVP turnieju? Tym wpisem odpowiadam na wyzwanie, rzucone przez statystyka biało-czerwonych Oskara Kaczmarczyka.

Co do mistrza świata, chciałbym odpowiedzieć, że będą nim Polacy, ale jednak w naszej drużynie widzę pewne słabości. Naturalnym drugim wyborem powinna być Brazylia, która tytuł najlepszej na świecie może wywalczyć czwarty raz z rzędu. Ale - Brazylia jest najsłabsza od lat, a to powinna wykorzystać Rosja. I to na nią stawiam w kwestii mistrza świata.

Będąc konsekwentnym, skoro Rosjanie mają zdobyć złote medale, to tytuł MVP (ang. Most Valuable Player — Najbardziej Wartościowy Gracz) może przypaść tylko jednej osobie - ich mierzącemu 218 centymetrów liderowi Dmitrijowi Muserskiemu. Owszem, nominalnie gra on na pozycji środkowego, a ci rzadko mogą liczyć na takie wyróżnienia, ale chyba każdy pamięta finał Igrzysk Olimpijskich w Londynie, gdy przestawiony na atak Muserski poprowadził Sborną do zwycięstwa nad Brazylią.

Spośród Rosjan postanowiłem też wyróżnić Siergieja Grankina - jemu przypadnie nagroda dla najlepszego rozgrywającego. W mojej głowie długo toczył się spór między nim a Pawłem Zagumnym, ale zakładając, że Polacy nie dojdą do strefy medalowej, postawiłem na reprezentanta Rosji.

Urodzony w tym kraju Iwan Zajcew to z kolei - moim zdaniem - najlepiej atakujący i punktujący zawodnik mistrzostw świata w Polsce. Ten atakujący jest motorem napędowym reprezentacji Włoch, którą widzę wysoko. A w kluczowych momentach to do Zajcewa będą posyłane najważniejsze piłki.

W moich przewidywaniach znalazłem też miejsce dla dwóch biało-czerwonych. Najlepiej serwującym zostanie Mariusz Wlazły, który w znakomitym stylu powróci po kontuzji odniesionej podczas Memoriału Huberta Wagnera i wchodząc w strefę zagrywki, będzie siał popłoch po drugiej stronie siatki.

Nagrodę najlepszego libero widzę natomiast w rękach Krzysztofa Ignaczaka - czyli gościa, który łączy początek budowy mody na siatkówkę w Polsce z ruszającymi właśnie mistrzostwami świata. Dla Igły to może być ostatni wielki turniej, czego kibice po latach będą pewnie żałować.

No i na koniec nagroda dla najlepiej blokującego - dla Lucasa z Brazylii. Tak, aby Canarinhos nie wyjeżdżali znad Wisły z niczym...;)

A jakie jest Wasze zdanie? Wpisujcie swoje typy w komentarzach pod artykułem.

Mistrz świata: Rosja

Najlepszy zawodnik - MVP: Dmitrij Muserski (Rosja) Najlepszy atakujący: Iwan Zajcew (Włochy) Najlepszy blokujący: Lucas (Brazylia) Najlepszy serwujący: Mariusz Wlazły (Polska) Najlepszy punktujący: Ivan Zajcew (Włochy) Najlepszy rozgrywający: Siergiej Grankin (Rosja) Najlepszy libero: Krzysztof Ignaczak (Polska).