W proteście wobec ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego Aleksander Hall i profesor Henryk Samsonowicz zrezygnowali z członkostwa w kapitule Orderu Orła Białego.

REKLAMA

"- Swoją rezygnację uzasadniliśmy podważaniem przez pana prezydenta zasad niezawisłości władzy sądowniczej. W mojej opinii naruszało to prawo. Jednak o wiele bardziej istotne były nie prawne, ale merytoryczne przesłanki tej decyzji. Ministrowie pana prezydenta stwierdzili, że ułaskawiono <kryształowego człowieka>, ja jednak obserwowałem działania CBA m.in. w Sopocie w sprawie oskarżenia prezydenta miasta Jacka Karnowskiego i mam zupełnie przeciwne wrażenia" - uzasadnił tę decyzję w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Hall, który był sekretarzem owego grona.

Podczas prezydentury Bronisława Komorowskiego z kapituły najwyższego polskiego odznaczenia odeszli Andrzej Gwiazda, Bogusław Nizieński i Jan Olszewski, w trakcie kadencji zmarł Władysław Bartoszewski, obecnie pozostali w niej więc jedynie Jerzy Buzek, Krzysztof Penderecki oraz Andrzej Duda będący z tytułu swej funkcji Wielkim Mistrzem Orderu.

Ciekawy jestem, czy aktualny Prezydent RP zechce zaproponować powrót do kapituły trzem jego wymienionym wyżej kawalerom, którzy ustąpili na znak protestu przeciwko orderowej polityce jego poprzednika. Gdyby tak się stało, z pewnością wzrosłyby szanse na pośmiertne przyznanie Orderu Orła Białego śp. pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu o co od dawna zabiega niżej podpisany.