Bardzo podoba mi się decyzja prezydenta Andrzeja Dudy, aby przypadającą za tydzień rocznicę napaści Niemiec na Polskę obchodzić nie na Westerplatte, ale w Wieluniu.

REKLAMA

Jest to pomysł niekonwencjonalny, a jednocześnie mający głębokie znaczenie. Za przyczyną III Rzeszy II wojna światowa miała charakter totalny, co jako pierwsi odczuli wczesnym rankiem 1 września 1939 roku właśnie mieszkańcy tej niewielkiej miejscowości zbombardowanej przez Luftwaffe. Już wkrótce miało się okazać, że ten sposób prowadzenia działań militarnych nie był wyjątkiem, ani tzw. wypadkiem przy pracy, lecz zamierzoną metodą, mającą na celu zabicie jak największej liczby cywilów.

Obrona polskiej składnicy wojskowej na Westerplatte zapisała się złotymi zgłoskami w księdze chwały naszego oręża. Było to jednak normalne starcie dwóch uzbrojonych przeciwników. Wieluń symbolizuje pogwałcenie przez Niemców wszelkich dotychczasowych zasad prowadzenia wojen. Mordowanie ludności cywilnej zdarzało się też, oczywiście, we wcześniejszych epokach, ale nigdy nie przybrało tak masowego i planowego charakteru.

Warto w tym miejscu przywołać Powstanie Warszawskie, o którym najczęściej mówi się w perspektywie bohaterstwa walczących w stolicy przez 63 dni i noce żołnierzy Armii Krajowej oraz całkowitego jej zniszczenia, rzadziej wspominając liczbę ofiar cywilnych, wielokrotnie przekraczającą straty powstańców. To był również element wojny totalnej zarządzonej przez Adolfa Hitlera.

Wybór Wielunia przez Prezydenta RP na miejsce uroczystości upamiętnienia wybuchu II wojny w niczym nie uwłacza bohaterstwu żołnierzy z Westerplatte, którzy jako pierwsi stawili zbrojny opór Niemcom, ma natomiast służyć przypomnieć całemu światu, w jak barbarzyński sposób III Rzesza mordowała bezbronnych ludzi, kładąc kres o rycerskim Wehrmachcie i przestrzegającej międzynarodowych konwencji Luftwaffe.

Przyjeżdżając do Wielunia prezydent Andrzej Duda w niezwykle subtelny i dyplomatyczny sposób włącza się także w dyskusję na temat potrzeby zapłacenia przez Niemcy reparacji wojennych Polsce. Właśnie to miasto jako pierwsze doświadczyło tragedii ludzkiej i ogromu zniszczeń. Śmierci nie da się wycenić, straty materialne można jednak oszacować.