29 czerwca Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę o wzniesieniu pomnika jednemu z najlepszych prezydentów w historii podwawelskiego grodu, jakim był pełniący swój urząd w latach 1904-1918 Juliusz Leo (jego rekord właśnie pobił obecny ojciec miasta - profesor Jacek Majchrowski).

29 czerwca Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę o wzniesieniu pomnika jednemu z najlepszych prezydentów w historii podwawelskiego grodu, jakim był pełniący swój urząd w latach 1904-1918 Juliusz Leo (jego rekord właśnie pobił obecny ojciec miasta - profesor Jacek Majchrowski).
/Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Zanim zapadnie decyzja o lokalizacji i ogłoszony zostanie konkurs na projekt monumentu, krakowscy maturzyści będą mogli uzyskać stypendium jego imienia, które już od najbliższego roku szkolnego pozwoli uczniom z bardzo dobrymi wynikami, ale znajdującymi się w trudnej sytuacji finansowej, na podjęcie studiów. Jego wysokość ustalono na 7 tysięcy złotych rocznie, które będą wygospodarowane z budżetu miasta i ze spółek miejskich.

Wnioski o stypendium im. Juliusza Leo powinny składać dyrekcje szkół średnich, ponieważ mają one najlepsze rozeznanie, a mogłoby to być krępujące, gdyby występowali z nimi sami uczniowie.

Bardzo podoba mi się ten pomysł, bo przecież Kraków zawsze słynął z wspierania młodych adeptów nauki i kultury, warte pochwały są więc wszystkie inicjatywy w tych dziedzinach. Zanim powstanie pomnik prezydenta, który gruntownie zmodernizował i znacznie rozbudował duchową stolicę Rzeczypospolitej (w wyniku poszerzenia o sąsiednie gminy i o Podgórze była półtora razy większa od ówczesnej Warszawy), pamięć o nim trwale zagości w sercach wdzięcznych maturzystów, a potem studentów.