Józef Mackiewicz to jeden z największych polskich prozaików XX wieku, którego twórczość została jednak na długo skazana na zapomnienie, ponieważ nie krył swojego antykomunizmu. Sam siebie tak określił w pewnej ankiecie: „zawód - pisarz, narodowość - antykomunista, przekonania - kontrrewolucjonista, kraj pochodzenia - Europa Wschodnia.

Niestety, po 1989 roku autor "Drogi donikąd" nadal pozostaje zapomniany, chociaż w Krakowie ma swoją ulicę (zmienił jako jej patrona komunistę Ignacego Fika, co ma swoją wymowę). Żadna z jego książek nie trafiła jednak na listę obowiązkowych lektur szkolnych, ich czytanie zalecają uczniom jedynie ci nauczyciele, którzy nie ulegli peerelowskiej, kontynuowanej również w III RP nagonce propagandowej na wielkiego pisarza. Ustanowiono też nagrodę literacką jego imienia, czyniąc jej mottem słowa patrona: "Jedynie prawda jest ciekawa"

"Być może nie jest to najstosowniejsze porównanie, ale nasuwa się jednak z całą mocą w wolnej Polsce, za sprawą wielu środowisk, Józef Mackiewicz dzieli los lustracji. Nawet zmarły jest groźny dla żywych, bo daje świadectwo ich intelektualnego upadku i moralnego zaprzaństwa" - te słowa Macieja Rybińskiego przywołał w 31. rocznicę śmierci autora "Lewej wolnej" Wojciech Mucha na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" informując, że właśnie tworzy się Społeczny Komitet Budowy Pomnika Józefa Mackiewicza.

Zdaniem autora artykułu w "GPC" dobrą inicjatywą upamiętnienia wielkiego twórcy byłoby ustanowienie w 115. rocznicę jego urodzin "Roku Józefa Mackiewicza" oraz zorganizowanie międzynarodowego festiwalu literackiego (na wzór poświęconego Józefowi Conradowi-Korzeniowskiemu).

Przede wszystkim jednak jego książki powinny wreszcie trafić do szkolnego kanonu lektur, najlepiej na poziomie licealnym. Człowiek, który nie przeczytał "Drogi donikąd", nie zrozumie istoty komunizmu, którą tak znakomicie opisał w tej panoramicznej powieści autor. Warto dodać, że była ona zgłoszona do literackiej nagrody Nobla przez rosyjskich emigrantów - powiedział mi wielki miłośnik i znawca twórczości Józefa Mackiewicza, historyk oraz publicysta Bogdan Gancarz.