Prawdziwa niepodległość Polski nastąpiła dopiero 45 lat po formalnym zakończeniu wojny.

REKLAMA

71. rocznicę pokonania niemieckiej Trzeciej Rzeszy oraz jej sojuszników i kolaborantów świętowała przedwczoraj większość Europy. Wczoraj czyniła to także Rosja. W Polsce jednak ze świętem w dniu 8 maja, będącym od niedawna Narodowym Dniem Zwycięstwa, jest poważny problem. Oczywiście kapitulacja dowództwa niemieckiego w maju 1945 r. była bardzo ważnym wydarzeniem, kończącym formalnie II wojnę światową w Europie. Jednak wcześniejsze decyzje zwycięskiej Wielkiej Trójki, czyli premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, prezydenta USA Franklina Roosevelta oraz dyktatora ZSRR Józefa Stalina, podjęte na konferencjach w Teheranie i na Jałcie na Krymie (przypieczętowane już po wojnie w Poczdamie) oddawały nasz kraj pod panowanie Związku Radzieckiego.

Co więcej, bez zgody narodu i jej legalnych władz przesunięto granice Polski, oddając Sowietom jako łup wojenny tak ważne ośrodki kultury polskiej jak Lwów, Wilno i Stanisławów. Miliony Polaków mieszkających na terenach województw wileńskiego, nowogródzkiego, poleskiego, wołyńskiego, lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego wypędzono z ich wielowiekowych siedzib. Jak na ironię, wypędzenie to nazywano "repatriacją", czyli powrotem do ojczyzny, a w rzeczywistości była to przymusowa ekspatriacja. Co więcej, polskie terytorium zostało pomniejszone z 388 do 312 tys. kilometrów kwadratowych. Dodatkowe straty miały miejsce w 1951 r., kiedy to w ramach tzw. wyrównywania granic do Ukraińskiej SRR wcielono południowo-wschodnią część Lubelszczyzny, bogatą w surowce naturalne. W zmaganiu z narzuconym reżymem komunistycznym polska krew lała się do końca lat. 80.

Kiedy więc faktycznie dla Polski i Europy Środkowo-Wschodniej zakończyła się wojna? Na przełomie lat 80. I 90. Począwszy od strajków robotniczych w Nowej Hucie i Gdańsku w maju 1988 r, poprzez zwycięstwo "Solidarności" i upadek władz komunistycznych w wielu krajach, a na rozpadzie ZSRR w 1991 r. skończywszy. Trzeba dodać, że mający miejsce parę lat później krwawy rozpad Jugosławii też w pewnym sensie był kontynuacją konfliktów, które trwały w czasie wojny światowej. Jak więc przekazywać młodemu sens Dnia Zwycięstwo? Pamiętać o męczeństwie Polaków i obywateli polskich innych narodowości (zwłaszcza Żydów), a także o bohaterstwie polskich żołnierzy, którzy bili się prawie na frontach. Pamiętać także, że prawdziwa niepodległość Polski nastąpiła dopiero 45 lat po formalnym zakończeniu wojny. Cześć i chwała bohaterom!