Cytat

Lotniskowce USA nie wpłyną na Bałtyk, a piechota morska nie wyląduje w Elblągu, bo był to wybuch trzeciej wojny światowej

Wielokrotnie wypowiadałem się w mediach, także na falach radia RMF FM, że podział Ukrainy jest bardzo niekorzystny dla Polski, która po raz pierwszy od 1968 r., czyli od chwili najazdu wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację, znajdzie się tuż obok strefy działań zbrojnych. Referendum na Krymie, wygrane przez opcję prorosyjską, z pewnością będzie krokiem do przyłączenia półwyspu do państwa Putina. Na tym się nie skończy, bo Rosja może sięgnąć także po niektóre prorosyjskie okręgi Ukrainy wschodniej i południowej. Będzie to takie kolejne odcinanie, plasterek po plasterku. A to wszystko grozi prawdziwą wojną.

Czterdzieści lat temu mieliśmy armię jako taką, choć całkowicie uzależnioną do ZSRR. Dzisiaj natomiast nasza armia jest kilkakrotnie mniejsza, niezdolna do samodzielnej obrony swoich granic, zwłaszcza wschodnich. Poza tym wisi nad nami jak miecz nad głową zmilitaryzowany rosyjski okręg wojskowy w Kaliningradzie (dawnym Królewcu), z którego przy dzisiejszej technice jest tylko krok do Warszawy. Należymy wprawdzie do NATO, ale kilkadziesiąt samolotów i baterii przysłanych przez Amerykanów zbyt wiele nie zmieni. Poza tym, lotniskowce USA nie wpłyną na Bałtyk, a piechota morska nie wyląduje w Elblągu, bo byłby to wybuch trzeciej wojny światowej. Mści się więc polityka kolejnych rządów Trzeciej RP, która prowadziła do likwidacji jednego garnizonu za drugim.

Cytat

Krym jest iskierką, która podpali wiele spraw

Oderwanie Krymu, to także otwarcie puszki Pandory, bo w wielu krajach Europy środkowo-wschodniej, graniczących z Ukrainą np. w Rumunii, Słowacji i na Węgrzech, tlą się niezagaszone konflikty o granice, które na mapie wytyczyła, mówiąc poetycko, fajka Stalina. Chodzi tu o spory m.in. o Ruś Zakarpacką i północną Bukowinę.

Jaki z tego wniosek? Krym jest iskierką, która podpali wiele spraw. Zakończę cytatem z "Pana Tadeusza", kiedy to sędzia superoptymistycznie wołał do księdza Robaka przed bitwą z Moskalami "Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie. Ja z synowcem na czele i? - jakoś to będzie!". Niestety "jakoś to nie będzie". Trzeba być przygotowanym na każdy scenariusz, a nie wierzyć naiwnie, że NATO i Unia Europejska wszystko za nas załatwi.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski, polski Ormianin, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, działacz społeczny, historyk Kościoła, wieloletni uczestnik opozycji antykomunistycznej w PRL, poeta.